» Trzy mecze bez zwycięstwa. Tottenham - Fulham.
-
Teoretyczny hit kolejki. Tottenham - Liverpool.
-
Mecz bez faworyta. Nottingham Forest - Tottenham.
-
Liga Mistrzów - 6 kolejka. Tottenham - Slavia Praga.
- zobacz więcej wiadomości
Ostatnim sobotnim meczem w 13. serii gier Premier League będzie konfrontacja Tottenhamu z Fulham. Lekkim faworytem są gospodarze, Jednak jeśli wziąć pod uwage formę obydwu zespołów w ostatnich tygodniach to The Cottagers zdobyli więcej punktów.
Od początku listopada terminarz nie jest sprzymierzeńcem Tottenhamu. Spurs rozegrali pięć meczów, ale odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Tym wyjątkiem był przekonujący triumf 4:0 z Kopenhagą w Lidze Mistrzów. W pozostałych potyczkach Thomas Frank i spółka musieli uznać wyższość: Chelsea, Arsenalu i PSG. Remisem zakończył się zaś pojedynek z Manchesterem United.
Zawodnicy Fulham przez dłuższy czas kręcili się w samym ogonie tabeli i mogli czuć się zagrożeni spadkiem z Premier League. Sytuacja poprawiła się odrobinę w ostatnich tygodniach. W ostatnich trzech meczach odnieśli dwa zwycięstwa (3:0 z Wolverhampton oraz 1:0 z Sunderlandem) i oddalili się od strefy spadkowej na 3 punkty.
Piłkarze Tottenhamu powszechnie uchodzą za znacznie lepszą drużynę od Fulham. Mimo tego na poziomie Premier League nie są w stanie jej pokonać od października 2023 roku. W pięciu ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami Fulham wygrało 3 razy, padł jeden remis, Koguty wygrały natomiast tylko jeden raz.
Sytuacja kadrowa:
Tottenham: Kontuzjowani są Boissouma, Dragusin, Kulusevski, Maddison, Solanke oraz Takai. Za kartki pauzuje Romero.
Fuhlam: Kontuzjowani są Antonee Robinson oraz Rodrigo Muniz.
Transmisja: Canal+ Extra 1
Start: 21:00
Sędzia: Stewart Attwell
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>> cubert napisał:
>> a tak poza tym to wszedlem bo myslalem ze znajde info ze zmieniamy trenera (ja juz nie wierze) ale widze ze inni maja wieksza wiare i cierpliwosc...
a tymczasem dzisiaj rano:
Piłkarze Tottenhamu Hotspur odbyli pilne wewnętrzne spotkanie, podczas którego przedyskutowali problem zerwanych więzi ze swoimi kibicami. [The Telegraph]
_______________________________
Zjedli rogalik i wypili kakao
a tak poza tym to wszedlem bo myslalem ze znajde info ze zmieniamy trenera (ja juz nie wierze) ale widze ze inni maja wieksza wiare i cierpliwosc...
a tymczasem dzisiaj rano:
Piłkarze Tottenhamu Hotspur odbyli pilne wewnętrzne spotkanie, podczas którego przedyskutowali problem zerwanych więzi ze swoimi kibicami. [The Telegraph]
>> cubert napisał:
>> postawilem na naszych 25 zl, to sie musi udac ![]()
swoja droga buki przestaly w nas wierzyc, gramy z fulham u siebie i kurs na wygrana to az 2.37.. to pokazuje jacy jestesmy skuteczni w domu 
ale kiedy jak nie dzisiaj nie?:P
_______________________________
tia..
>> bela napisał:
>> Według pana Porro piłkarze mogą pokazywać swoje emocje na boisku ale fani już nie. I muszą się naradzać na spotkaniach czemu ci źli fani buczą tak jakby to była zagadka. No ale są rzeczy ważne i ważniejsze.
_______________________________
W tej chwili na bilety to stać tylko turystów więc jak nawet turyści na nich gwiżdżą to niech się k... zastanowią nad swoją grą.
>> Lolo napisał:
>> 3 home league wins in the last 13 months. Burnley, Southampton and United.
Chryste Panie ![]()
_______________________________
Ktoś to liczył, że kupując karnet oglądasz 1 wygraną za wydane prawie 770 funtów. No ale buczeć nie wolno bo się Pedro Porro obrazi, mają klaskać bo jego 30 niecelnych wrzutek mogli obejrzeć na żywo.
While the Londoners have enjoyed 53.8% of the ball this season, the sixth-best tally in the division, they have struggled big time with their creativity. Their 9.5 shots per game is the third-lowest tally in the entire Premier League. Only Wolves and Burnley are below them. Remarkably, they are also registering no through balls per game. No other team is worse in that regard.
Piszę o jednym z najlepszych pomocników ostatnich kilku lat to nie ma co się dziwić. Niech nasi zawodnicy utrzymają poziom ze swojego poprzedniego klub a jak będę wchodzi na wyższy poziom to będzie super(tak to powinno wyglądać). A szorują o dno, przychodzą i grają na 20% swoich możliwości to jest niepojęte.
Każdy z nas ma trochę racji o naszej drużynie , sztabie , zarządzaniu . Ewidentnie co nam nie idzie tak jak byśmy tego chcieli . A jak bym zapytał was jaki czynnik decyduje o tym czy piłkarz jest top czy nadaje się na wielkie granie ( dotyczy to w gruncie rzeczy naszych piłkarzy) ? Mam na myśli utrzymanie formy i gra na pewnym solidnym poziomie. Koncentracja i powtarzalność, której my u siebie nie mamy od dawien dawna . Przykładem dla mnie zawsze był Dr Britney . 10 meczy rozegranych 3 klasa światowa , 4 występy bardzo dobre , 2 solidne i jeden słaby ... A u nas ??? Przymiotniki przypiszecie same na minus .
Nie wiem czy warto czekać, gramy tak samo jak za Ange. Milion wrzutek bez sensu. Ja rozumiem jeden mecz czy dwa ale gramy już tak po raz enty i widać że to nie działa. To co wtedy robisz jak coś nie działa? Nasi trenerzy nic nie zmieniają. Brakowało nam spd przyszedł, brakowało nam spo przyszedł. A dalej gramy to samo gówno. W meczu w PSG Gray dwa razy obiegł bergvala i stworzyliśmy zagrożenie z boku. Przychodzi następnym meczu w ogóle tego nie robimy Udogie stoi jak kołek prawie na pozycji napastnika, a zjeb porro czeka żeby zajebac wrzutkę w trybuny lub na drugą chorągiewkę. W taki razie może od razu wsadźmy Tela w pozycję udogiego. Gramy tak wolno i bez pomysłu że w inny sposób niż wrzutka nie potrafimy zagrozić bramce rywala. Tu trzeba kogoś kto weźmie ich za mordę, Gasperini byłby idealny
Kiedy my idziemy po niechlubny antyrekord zdobytych u siebie punktów, prowadzacy Brentford żółtodziób Keith Andrews (przejął schedę po Franku, wcześniej będąc trenerem od stałych fragmentow) właśnie prześcignął nas w tabeli.
Dlaczego? Bo w Brentford jest długofalowy plan i pomysł na zespół a u nas był Levy. Wszyscy wiemy jak chatotczne były ostatnie lata pod względem zakupów piłkarzy i rotacji trenerów beż ładu składu (raz ofensywny trener, potem Def, potem zboey zmaiana). Brak stabilizacji - tu jest pies pogrzebany.
Dlatego błagam, zanim zaczniecie rzucać hasłami Frank out, zastanówcie się, bo taki scenariusz tylko pogorszy sytuacje. 90% z Was chciało wywalić Ange, a teraz po 5 miesiącach pracy zwalniacie kolejnego. Przecież to bez sensu. Dajcie mu popracować.
Frank zupełnie nie ma pomysłu na tą drużynę... do tego dochodzi atmosfera w drużynie co było widoczne po meczu... i mamy co mamy. Szkoda, po dobrym początku sezonu liczyłem ze będzie to dobry sezon. Aleee... kibicem sie jest a nie się bywa... dalej będę wierzył w dobry czas kogutów.
Nie mamy aż tak złych tych zawodników, tylko trzeba się pozbyć paru pozorantów ze składu. Paulinha to też jednak dno. Potrzebujemy kogoś w sztabie który nauczy nas atakować i porosnąć się w ataku i wykorzystać wolne przestrzenie. Jak już ktoś taki jest to trzeba go wy***** i zatrudnić kogoś nowego.
Rzeczywistość jest teraz bolesna .Trener pod presją się nam zawiesił. Ciągłe zmiany , szukanie rozwiązań bez rezultatów. Od słabszych w lidze dostajemy , od silniejszych też ( tylko że nawet pola karnego nie pocałujemy ) .Jednak szrotu w składzie wraz ze sztabem szkoleniowym mamy więcej niż nam się wydaje. Smutne momenty .. może przyjdzie czas i się odrodzimy . Tylko, że czas szybko leci ...Chciałbym aby ten dramat w kilku aktach był ostatnim na naszym rozkładzie .
Liverpool mial mecz z nami na Wembley ktory zmienil bieg ich historii. Tak przynajmniej mowia. Naszych to jeszcze czeka. Czekamy na wiecej upokorzen. Wiele lat wmawiania ze top 4 i brak trofeow to nie sa zle czasy. **** ze zlote pokolenie poszlo sie jebac. Ja tylko czekam na upadek totalny, to co bylo z Newcastle i Ashleyem, az wy*******a ich na taczkach i zacznie sie nowa era tej organizacji.
>> nnaderowy napisał:
>> >> bobo napisał:
>> Z ajaxem w lidze mistrzów
_______________________________
Tego się obawiałem ![]()
_______________________________
Eeeee, dzie tam. Za Ange w pierwszym jego sezonie wyciągnęliśmy tak u siebie z Brentford i Brighton bodajże
Znalezione na angielskim twitterku, fajny wpis:
"Nie mamy tożsamości. Nie mamy kierunku. Jesteśmy przewidywalni. Nie wykazujemy żadnej odpowiedzialności. Nie okazujemy przekonania. Nie atakujemy. Wyglądamy na niechlujnych. Wyglądamy na niezmotywowanych. TO JEST PROBLEM MENEDŻERA"
>> McFlay napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> W sumie czego sie dziwić tej statystyce prostopadłych piłek, przecież my nie mamy w skladzie pół pomocnika który potrafi grać to przodu, sami pozoranci
_______________________________
I szukamy skrzydłowych i napastników.
_______________________________
No tak, potrzeba skrzydłowych do dośrodkowań i napastników do główkowania
>> Rapid napisał:
>> 0,01 xG do przerwy z Fulham u siebie XDD
Z Chelsea i Arsenalem też komicznie wyglądała gra do przodu.
Frank to jest impotent ofensywny i nie potrafi tego ułożyć, spójrzmy prawdzie w oczy
_______________________________
Dlatego to nie może tak dalej być. Piłkarzy mamy różnych ale nie na taką gównianą grę
>> kiriak napisał:
>> Nic i nikt się nie broni. Dawać nową miotłę, przynajmniej na kilka kolejek będzie ciekawie
_______________________________
Może powinniśmy brać trenera wuefiste co 5 kolejek nowego bo zawsze jak przychodzi nowy to miesiąc gramy jak należy. Tak jakby tylko wtedy tym panienką się chciało grać póki pierwszy skład się nie utworzy. Wtedy mistrzostwo nawet jest możliwe.
>> spamer napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> All i want for Christmas is "wy*******enie wuefisty"
_______________________________
może to jest opcja ale kto następny na pół max rok?
_______________________________
Każdy tylko nie on, wszystko jedno.
Od września zaczął sie zjazd (pamiętacie mecz z Villarreal ?), i jest coraz gorzej. Każdy zawodnik gra coraz gorzej, żadnego ten duński pozorant nie ulepszył.
Na początku sezonu Sarr grał świetnie to usadzil go na ławie i ugotował. Kudus juz tez zjechał do bazy. Teraz niszczy Simonsa. Obrona gra jak w A-klasie.
Kurva xD
Jeżeli co mecz nikt nie nadąża do zablokowania strzału z 16 metra bo wszyscy stoją za głęboko w polu karnym i pewnie nikt nie ma tego zadania przydzielonego to jest to wina trenera. Chyba coś trenują w tygodniu i te zjebbane schematy się dlatego powtarzają.
Podobno w styczniu będziemy szukać kogoś na lewe skrzydlo i do napadu..ja się pytam po co..Jak tu środek pola kuleje. Nie ma nikogo kto by przytrzymał piłkę, podyktował tempo gry. Dobrze ktoś tu kiedyś napisał. Tu Messi i Ronaldo by nie pomogli. Piłka by do nich nie dochodziła.
Od dłuższego czasu się nie udziałem, bo mało oglądałem ale dzisiaj znalazłem czas, podelektuje się derbami, to jest przeciwnik na Naszym poziomie pomyślałem.
Kurła to jest jakiś przeklęty zespół, kto by tu nie przyszedł, jaki prowadziłby menager to tutaj i tak będzie kibel.
Grają u siebie a oni wiecznie posrani jakby grali z topem Europy.
12 minuta i się nie da patrzeć.
>> mefisto52 napisał:
>> Bentancur niech siedzi, ma 28 lat, jest mistrzem świata a gra tak asekuracyjnie do najbliższego, do boku, do tyłu że patrzeć się nie da na jego duet z Palhinhą. Wolę Graya czy Bervala jak stracą piłkę próbując zrobić coś nieszablonowego.
_______________________________
pomylila ci sie narodowosc, nie jest mistrzem swiata
>> mefisto52 napisał:
>> Kulusevski miał wrócić dzisiaj, już zmienione na 20 grudnia, Solanke miał wrócić dzisiaj, już 14 grudnia. Bissouma już miał być zdrowy ale doznał kontuzji podczas meczu reprezentacji Mali w którym wszedł w 66 minucie i zagrał uwaga aż 7 minut i zszedł z kontuzją i będzie wykluczony kilka tygodni. Takai nawet nie wiem jak wygląda bo nigdy nie był zdrowy.
Nnaderowy nie wiem czy sprawdzamy się na tle słabszego rywala jak w ostatnich 3 meczach z nimi 2 porażki i 1 remis. Obyśmy zobaczyli wersję z PSG a nie z Arsenalem.
_______________________________
Mimo wszystko nie ma co porównywać PSG czy Arsenal z Fulham. Że my z każdym potrafimy przerypać to inna historia
Kulusevski miał wrócić dzisiaj, już zmienione na 20 grudnia, Solanke miał wrócić dzisiaj, już 14 grudnia. Bissouma już miał być zdrowy ale doznał kontuzji podczas meczu reprezentacji Mali w którym wszedł w 66 minucie i zagrał uwaga aż 7 minut i zszedł z kontuzją i będzie wykluczony kilka tygodni. Takai nawet nie wiem jak wygląda bo nigdy nie był zdrowy.
Nnaderowy nie wiem czy sprawdzamy się na tle słabszego rywala jak w ostatnich 3 meczach z nimi 2 porażki i 1 remis. Obyśmy zobaczyli wersję z PSG a nie z Arsenalem.