» Sąsiedzi w tabeli. Newcastle - Tottenham.
-
Teoretyczny hit kolejki. Tottenham - Liverpool.
-
Mecz bez faworyta. Nottingham Forest - Tottenham.
-
Liga Mistrzów - 6 kolejka. Tottenham - Slavia Praga.
- zobacz więcej wiadomości
W 14. serii gier Premier League Tottenham czeka bardzo trudne zadaniea, a mianowicie wyjazdowy mecz z Newcastle United. Będzie to spotkanie bezpośrednich sąsiadów w tabeli, którzy spróbują poprawić swoją lokatę i skrócić dystans punktowy do najlepszych zespołów w rozgrywkach. Za wyraźnego faworyta uchodzą gospodarze, którzy seryjnie wygrywają przed własną publicznością. Z kolei Spurs to trzeci najlepszy zespół w lidze na wyjazdach.
Piłkarze Newcastle grają w tym sezonie bardzo nierówno. Jeszcze niedawno mieli serię dwóch porażek z rzędu. Sposób na pokonanie Srok znalazł West Ham United i Brentford. Natomiast już kolejkę później Eddie Howe i spółka mogli cieszyć się z pokonania 2:1 Manchesteru City. W weekend Newcastle rozbiło Everton 4:1.
Tottenham jeszcze niedawno plasował się w ścisłej czołówce tabeli Premier League. Aktualnie Spurs są już natomiast w dolnej połowie ligowej klasyfikacji. To efekt wyraźnej obniżki formy i problemu z wygrywaniem meczów. Londyńczycy po raz ostatni ze zwycięstwa cieszyli się 26 października, kiedy to ograli Everton 3:0. W kolejnych czterech potyczkach Thomas Frank i jego zespół zdobyli ledwie jeden punkt.
Kluby te zdążyły już ze sobą zagrać w sezonie 2025/2026. Pod koniec października stawką ich pojedynku był awans do 1/4 finału Pucharu Ligi Angielskiej. Lepsze wówczas okazało się Newcastle, które zwyciężyło 2:0. Tottenham nie zdołał pokonać tego przeciwnika także w minionej kampanii, kiedy to u siebie musiał zadowolić się remisem 1:1. W delegacji przegrał natomiast 1:2.
Sytuacja kadrowa:
Newcastle: Kontuzjowani są Harrison Ashby, Sven Botman, William Osula, Nick Pope, Kieran Trippier oraz Yoane Wissa.
Tottenham: Kontuzjowani są Boissouma, Dragusin, Kulusevski, Maddison, Solanke oraz Takai.
Transmisja: Canal+ Extra 2
Start: 21:15
Sędzia: Thomas Bramall
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>> bela napisał:
>> Są lepsi i tyle. Sugerujesz jakby ktoś powinien mieć o to ból dupy niczym stary o passata somsiada.
_______________________________
Nie sugeruje tylko pytam. Wiadomo ze oni nas potrzebuja zeby miec sie z kogo smiac, wiec pytam co nasza fanbaza na to.
Chociaz moze to nie byloby takie zle? Moze to byłby duzy impuls w fanbazie zeby wywrzec sprzedaz na enic. Siedzialem na thefightingcock przez te lata co mnie nie bylo i robili protesty. Paradoksalnie taki wiekszy sukces Arsenalu moglby w kibicach Tottenhamu wzbudzic wieksza zazdrosc. Wiadomo, Fa cupy wygrywane to przezyja jakos, ale LM/PL to bedzie bolalo (generalnie ja tez mam wyjebane)
Obejrzałem wczoraj do 60 minuty i poszedłem spać. Mimo tego, że coś się zaczęliśmy budzić to jak czytam dzisiaj komentarze ludzi z klubu to mam wrażenie jakby całkiem zapomnieli o tym jak ten mecz wyglądał do 60 minuty a szczególnie w pierwszej połowie. Czy my gramy na jakieś przeczekanie czy o co chodzi?
>> KRIS napisał:
>> >> nnaderowy napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> Dawać trzecią!
_______________________________
Gdzie, toż już mamy wynik, nie widzisz jak się chowają? Taka mentalność
_______________________________
No niestety. Po takim golu bierzesz piłkę i nacierasz jak głupi goniąc po wygraną. Ale jak zobaczyłem gre na czas Vicario to ręce opadły
_______________________________
Zwłaszcza z taką drużyna jak Newcastle w tym sezonie. No ale to nie z nami takie numery, my bierzemy remis. Szkoda.
Ale lepszy punkt niż zero. Na śmiech mnie bierze jak pomyślę że dwa strzały celne, dwa gole, dwa Romero, szczupak i przewrotka. Jeszcze zaraz po golu, skasował akcje w naszym polu karnym, jeszcze dostał zolta i prawie się po meczu nap*erdalał. W sumie jakby sam wyszedł, to efekt byłby podobny
>> nnaderowy napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> Dawać trzecią!
_______________________________
Gdzie, toż już mamy wynik, nie widzisz jak się chowają? Taka mentalność
_______________________________
No niestety. Po takim golu bierzesz piłkę i nacierasz jak głupi goniąc po wygraną. Ale jak zobaczyłem gre na czas Vicario to ręce opadły
W końcu Newcastle traci z nami punkty
Ostatnie 10 min do przerwy coś się zaczęło dziać. Wcześniej nie dało się patrzeć. Bergvall, Kudusem i Kolo coś próbują.
>> kiriak napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> Jest tez na mikrofonie beznadziejny Rosłoń
_______________________________
Roslon ok
Znów Franek kombinuje i nie rozumiem tego ustawienia
_______________________________
Ja tak gram w managera co mecz nowy skład gość się ewidentnie pogubił rotuje składałem cały czas a choć małej poprawy gry nie widać
>> Lolo napisał:
Boja się atakować, boją się bronić, boją się wlasnego cienia.
_______________________________
Jak by Ci taka trenerska pipa od pierwszego dnia wbijała do łba ze masz sie bronić i za wszelką cenę przede wszystkim nie stracić gola to bys tez nie wiedział jak grać
Co Ty taki agresywny, trzeba się wyluzować ![]()
Tak gadasz, a pewnie chętnie byś o nas przytulił Joelintona. Ja z największą przyjemnością, a najchętniej calla trójkę- Tonaliego i Bruno też. Zajebisty środek pola ma Newcastle.
Całe szczęście dzisiaj wyjazdowo, więc jest szansa na punkty ![]()
