» Wracamy po przerwie. Newcastle - Tottenham.
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacyjne pora na powrót do poważnego grania. Tottenham podejmuje będące w dosyć sporym kryzysie Newcastle. Drużyna Steve'a Bruce'a nie wygrała w lidze żadnego z ostatnich 6 meczów i znajduje się tuż nad kreską oznaczającą spadek do Championship. Ewentualne zwycięstwo pozwoli The Spurs przeskoczyć w tabeli Liverpool oraz Chelsea, które niespodziewanie uległo na swoim stadionie West Bromowi aż 2:5.
Newcastle przystąpi do meczu bez kontuzjowanych Isaaca Haydena oraz Fabian Schära. Wątpliwy jest też występ Caluma Wilsona, Martina Dubravki oraz Alexa Saint-Maximina. Tottenham natomiast będzie osłabiony (?) brakiem Bena Daviesa oraz Matta Doherty'ego.
Transmisja: Canal+ Sport
Start: 15:05
Sędzia: Craig Pawson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Nie ma się co dziwić temu, że Harry chce odejść. Moim zdaniem jednak pewnie zostanie bo jest za drogi. Realne odejście wg mnie będzie dopiero za rok. I jeśli chcemy by zakończył karierę u nas, to jest ostatni moment by go czymś przekonać. A jedyne co może to zrobić - to sukces tu i teraz, bądź wizja, że zaraz może się to udać.
Do tej pory wizję gwarantował Mauricio. Później czar prysł i kolejną nadzieją (w tamtej chwili całkiem sensowną) wydawał się Mourinho. Ten czar prysł jeszcze szybciej. Dlatego uważam, że jedyne co może zatrzymać Harrego to zmiana trenera i poprawienie widoków na przyszłość.
W to pod wodzą Mou nie wierzę. Dlatego mam mokre sny z Nagelsmannem. Myślę, że mogłoby to wypalić, jeśli nie to dalibyśmy sobie chociaż szansę. Pozostawienie Mou wydaje mi się w tej chwili ruchem bez sensu, tym bardziej jak czytam plotki o sprowadzaniu graczy przez niego typu Fellaini, Boateng...
Dziś ważny mecz. Jeśli wygramy, zostajemy w grze i można się jeszcze łudzić. Jeśli nie, to nasza strata będzie już zbyt duża.
Nie rozumiem też dlaczego pozostanie Kane miałoby być uzależnione od awansu do Ligi Mistrzów. Przecież i tak jej nie wygramy i ugramy max. 1/4 chociaż nie zdziwiłbym się gdybyśmy nie wyszli z grupy. To i tak kolejny rok stracony przez niego. Narazie trzymam kciuki, żeby został królem strzelców Premier League i wygrał Euro. Należy mu się za całość kariery.

Powoli spełnia się to com krakał od przyjścia Mou: Harry wypierdala, widzę to w jego oczach. On ma 27 lat i co? Ma czekać jeszcze rok, aż Mou rozpjerdoli co się da, żeby przyszedł nowy "obiecujący" trener, który będzieukładał drużynę?? Chyba to już było? To by była nie do opisania naiwność ze strony Kane'a.
Pobijać kolejne indywidualne rekordy?? Czy nie wydaje się wam, że takie przechodzenie do historii byłoby wyśmiewane? Taki Greaves dał Tottenhamowi UEFA, puchary krajowe, zdobył Wembley 66; celować w przeskoczenie takiej persony jest pozbawione sensu jeśli się z klubem czegoś nie wygra.
Cieszmy się kilkoma ostatnimi meczami naszego ukochanego Harrego Kane'a! A prawdziwy kibic poczeka te 10 lub 20 lat na powrót trenera Kane'a. /kurtyna/
Ja nie chciałbym go widzieć w innym klubie w Anglii strzelającego nam bramki. Moim zdaniem Real albo PSG. Pytanie czy w ogóle odejdzie, bo chcieć to sobie może ale jak Levy znowu walnie zaporową cene to mogą sie wszyscy wycofać. Tak czy inaczej też jestem zdania że powinniśmy dać mu odejść. To będzie z korzyścią i dla niego i paradoksalnie tez dla nas w pewnym stopniu, bo po pierwsze bardzo duże pieniądze na przebudowe a po drugie - za bardzo sie uzależnilismy od tego gościa.

>>mefisto52 napisał:
>>The Athletic: Cierpliwość Harry'ego Kane'a powoli dobiega końca. Anglik będzie nalegał na odejście z Tottenhamu, jeśli klub nie zakwalifikuje się do LM.<br />
<br />
Najwyższa pora? Gdzie widzielibyście go w przyszłym sezonie?<br />
<br />
Zapożyczone z FB. Ponoć Kane jest alternatywą Realu na niezkontraktowanie Halaanda.<br />
Z jednej strony w ciul przykro, z drugiej zrobił dla klubu aż za dużo i każdy powinien mu być wdzięczny i nie ma co hamować jego ambicji i kariery. Może jeszcze zdobyć kilka trefeum przed emeryturą. Jeżeli odszedłby Kane, Winks, Lamela, Dele, Foyth, Toby czy Sanchez byłyby pieniądze na przewietrzeniu tego składu bo ten już się wypalił. Niestety Levy już ogłosił, że Mourinho zostaje i obawiam się, że on po prostu te pieniądze zmarnuje na potrzeby swojej przestarzałej taktyki i po nim ktoś ten bałagan przejmie...
Byle nie do Realu i Barcelony bo nie cierpię ich
The Athletic: Cierpliwość Harry'ego Kane'a powoli dobiega końca. Anglik będzie nalegał na odejście z Tottenhamu, jeśli klub nie zakwalifikuje się do LM.
Najwyższa pora? Gdzie widzielibyście go w przyszłym sezonie?
Zapożyczone z FB. Ponoć Kane jest alternatywą Realu na niezkontraktowanie Halaanda.
Z jednej strony w ciul przykro, z drugiej zrobił dla klubu aż za dużo i każdy powinien mu być wdzięczny i nie ma co hamować jego ambicji i kariery. Może jeszcze zdobyć kilka trefeum przed emeryturą. Jeżeli odszedłby Kane, Winks, Lamela, Dele, Foyth, Toby czy Sanchez byłyby pieniądze na przewietrzeniu tego składu bo ten już się wypalił. Niestety Levy już ogłosił, że Mourinho zostaje i obawiam się, że on po prostu te pieniądze zmarnuje na potrzeby swojej przestarzałej taktyki i po nim ktoś ten bałagan przejmie...

>>Marek St napisał:
>>Cześć. Zna ktoś może rozwiązanie jak regulują przepisy przypadek gdy: LE wygrywa -Arsenal , LM -Chelsea . Mają oczywiście awans na przyszly rok do rozgrywek Champions League . Ile wtedy drużyn z Anglii ma zapewniony udział w LM biorąc pod uwagę tabelę końcową 1.City 2.United . 3 Leicester. 4 Spurs. ?
Z tego co mi się wydaje to max 5 drużyn może być z jednego kraju.
Cześć. Zna ktoś może rozwiązanie jak regulują przepisy przypadek gdy: LE wygrywa -Arsenal , LM -Chelsea . Mają oczywiście awans na przyszly rok do rozgrywek Champions League . Ile wtedy drużyn z Anglii ma zapewniony udział w LM biorąc pod uwagę tabelę końcową 1.City 2.United . 3 Leicester. 4 Spurs. ?
>>matizekbtm92 napisał:
>>No właśnie, za bardzo jesteśmy uzależnieni od formy jednego gracza.
idąc tym tokiem myślenia to Barcelona powinna dawno sprzedać Messiego a Bayern Lewandowskiego.
nie ma systematycznego rozwoju klubu w sensie transferów, to szczególnie było widoczne za Pocha. ostatnie szarże były za AVB po Bale'u a potem już tylko kapało...
No właśnie, za bardzo jesteśmy uzależnieni od formy jednego gracza.
A może Kane nas blokuje i będzie lepiej?

>>kiriak napisał:
>>>>KRIS napisał:<br />
>>A tymczasem West Scum United coraz bardziej przypomina mi Leicester z sezonu w którym wygrali mistrzostwo. Wszyscy czekają aż się spektakularnie wyp.ierdolą a oni walczą o LM. I pomyśleć ze dostali kopa w górę od zremisowanego meczu z nami, ehhh...<br />
<br />
<br />
Mecz się nie skończył...<br />
<br />
Miałem na myśli ogólnie to co robią w tym sezonie po.meczu z nami. A mecz fakt, jeszcze się nie skończył i mam nadzieje ze potrącą punkty
>>KRIS napisał:
>>A tymczasem West Scum United coraz bardziej przypomina mi Leicester z sezonu w którym wygrali mistrzostwo. Wszyscy czekają aż się spektakularnie wyp.ierdolą a oni walczą o LM. I pomyśleć ze dostali kopa w górę od zremisowanego meczu z nami, ehhh...
Mecz się nie skończył...

Byłoby cudownie gdyby Mourinho wyleciał przed końcem sezonu, bo gdyby przyszedł obiecujący trener, to może Kane by został. Po wczorajszych jego celebracjach i wywiadach po meczu widać że gość jest smutny, a to oznacza, że ma dość. Niestety, ale Tottenham teraz trochę przypomina ten Tottenham z 2013 gdy odchodził Bale: jedyny profesjonalista w składzie.
Wypalona ziemia staje się faktem.

A tymczasem West Scum United coraz bardziej przypomina mi Leicester z sezonu w którym wygrali mistrzostwo. Wszyscy czekają aż się spektakularnie wyp.ierdolą a oni walczą o LM. I pomyśleć ze dostali kopa w górę od zremisowanego meczu z nami, ehhh...

żadnych konferencji przed i po meczu nie oglądam bo mi się nie chce tracić na to czasu
no tak, bo podanie Sancheza prosto do przeciwnika to oczywisty wynik niezgrania linii obrony w twoim mniemaniu, a to z kolei wina siwego zgreda
ale oczywiście, że to wina siwego zgreda jeśli Alderweireld nie zagrał z jakiegoś błahego powodu, ale taki komentarz do tego konkretnego niewystawienia Toby'ego mógłbyś sobie zachować dopóki Alderweirelda nie będzie w składzie w kilku następnych spotkaniach bo powodów może być milion czemu został pominięty w tym jednym jedynym spotkaniu.
i nigdy nie powiedziałem, że siwy jest doskonały i nigdy nie popełnia błędów, reszty na temat siwego nie chce mi się kolejny raz powtarzać
Ta polemika nie ma sensu. MOU nie szkodziłby sobie, to gość który wygrywał PL, LM, Serie A, Primera Division, skoro część lepszych graczy (według nas) nie gra, to musi być powód. Sam pod sobą dołków by nie kopał. My jako kibice musimy wierzyć że jego wybór jest najlepszy w danym momencie, a to że nasza obrona to dno to inna sprawa.

nie wchodząc w szczególną polemikę "kto za kogo i dlaczego" to, po pierwsze odnosiłem się do tego konkretnego meczu, tego konkretnego wyboru graczy na mecz i tego konkretnego komentarza Mou po meczu...więc argument, że wcześniej Belg grał tylko potwierdza moje utyskiwania bo on w tych meczach raczej udowodnił, że jest najsolidniejszym z obecnych środkowych obrońców, nie idealnym czy bezbłędnym ale najsolidniejszym. O sytuacji Auriera po Liverpoolu sam pisałeś, ja tylko dopowiem, że po tym ponoć incydencie w Liverpoolu (28 stycznia) zagrał kilka meczy, w tym tydzień później pełne 90 minut w super ważnym meczu z Chelsea (specyficzna kara jak na Mou..) No i najważniejsze: publiczny komentarz trenera po meczu zrzucający wine na pojedyncze błędy i poddający w wątpliwość umiejętności graczy, których sam wybrał, wybrał kosztem innych, dostępnych (wbrew temu co publicznie mówił dziennikarzom o braku kilku reprezentacyjnych nazwisk na ostatnich treningach) i dotąd solidniej wyglądających. O zupełnie nowej, niezgranej linii obrony co mecz już nie wspominając... bo to pewnie nie wpływa na umiejętności tak nieogranych graczy jak Tanganga, Rodon czy "chodzące zaprzeczenie solidności" Sanchez... Oczywiście, można by jeszcze mówić o kolejnej "zalecie" naszego trenera czyli o braku kreowaniu sytuacji ale to temat na inną okazję choć pewnie tu trochę ciężej byłoby zrzucić winę na jedno czy drugie nazwisko więc nasz super taktyk woli taktycznie publicznie przenieść "dyskusję" na inne fronty, wytykając pojedyncze, widoczne gołym okiem błędy niezgranych, nieopierzonych obrońców... Stwierdzenie, że tylko obecność Sancheza w obronie na mecz z Newcastle jest zagadką (w sensie dlaczego grał on zamiast kogoś innego...) to dla mnie jednak objaw retorycznego żartu, nie oceniając jego poziomu. Podobnie jak opinie typu: "...jakiś powód musi byś skoro zataił prawdę" oraz "...ale tylko ludzie w klubie mogą to wiedzieć" bo gdybyśmy się tak ogólnie i w szczegółach zastosowali do takich opinii to właściwie można by wyłączyć wszędzie wszystkie komentarze, również tu... Nie twierdzę, że świat by wtedy coś stracił ale gdy komentujący /i to dość często
/ komentuję na forum, że w istocie rzeczy wszystkie komentarze są o dupę rozbić bo "tylko w klubie wiedzą" to jako fan absurdalnego poczucia humoru i bełkotu mogę tylko w zachwycie przyklasnąć...


ale bełkot
Alderweireld grał do tej pory, nie było go w kadrze tylko w tym meczu bo nie wrócił na czas z repry na test covida czy coś
Dier; nie mam pojęcia czemu nie gra i średnio mnie on interesuje
https://angielskieespresso.pl/post/78008/2021/02/01/czy-serge-aurier-jest-na-wylocie-z-tottenhamu/
jeśli treść z artykułu jest prawdą, to jak najbardziej zasłużył, sam nie jestem pewien bo po meczu z liverpoolem zagrał jeszcze w kilku spotkaniach.
https://www.transfermarkt.pl/serge-aurier/leistungsdaten/spieler/127032
tylko wystawianie Sancheza w pierwszym składzie jest dla mnie zagadką, ale tylko ludzie w klubie mogą to wiedzieć

Kilka słów o naszym trenejro: najpierw wystawia elektrycznych, potykających się o własne nogi, niedoświadczonych przy dużych stresach boiskowych, robiących baboki Tangangę, Sancheza, Rodona - przy okazji po raz kolejny wysyłając na super ważny mecz niezgraną paczkę defensorów - zostawia poza kadrą Alderweirelda, Auriera, na ławce Diera (gościa z ograniczeniami ale to jednak reprezentant Anglii, nadrabiający braki szybkościowe mądrym ustawianiem się i przyzwoitym wyprowadzeniem piłki: na słabsze ekipy chyba mimo wszystko pewniejszy grajek niż Ci którzy wybiegli na St James Park... a po tym wszystkim ma pretensje, że jego grajki popełnili mega błędy, związane z ich umiejętnościami (czytaj: nie dość dobrymi umiejętnościami...) ...!!!!! A gdy dziennikarze łapią go na kłamstwie dotyczącym obecności Auriera na treningu wzrusza tylko rekami i milczy.... Ja niby zawsze wiedziałem jakim gościem jest Mou ale ten mecz, ten wynik i przede wszystkim ta sytuacja związana bezpośrednio z JEGO decyzjami personalnymi a później jego krytyka tych personaliów ostatecznie przekreśliła go w moich oczach. Sam wysyła nieopierzonych obrońców, co mecz tworzy inną linię obrońców z coraz mniej się rozumiejących zawodników a później publicznie wyżywia się na tych, których wysłał na boisko, mimo że na trybunach i ławce ma innych, nie bezbłędnych czy idealnych ale z całą pewnością solidniejszych grajków, choćby ze względu na ilość minut wcześniej wspólnie spędzonych ale i z innych powodów. Bo do cholery ilość błędów w sezonie Alderweirelda nie pokrywa się żadną miarą z tym co "nazbierał" wcześniej Sanchez czy Rodon. Jak bardzo bym krytycznie nie patrzył na Auriera to i tak wygląda on tam lepiej niż (nominalny środkowy obrońca przecież) Tanganga... Wygląda na to, że Mourinho ze względu na swoje ego woli uparcie odsyłać na trybuny tych, którzy mu nie biją chwalebnych pokłonów wysyłając młodych i nieogranych bo Ci zawsze z takiej okazji będą grzecznie korzystać, i robi to nie bacząc na obecną sytuację w lidze i żywotne cele i interesy klubu dla którego pracuje...bo ON pracuję tylko dla SIEBIE i swego dużego kolegi: własnego EGO... żałosny dupek, który powinien z resztką swej twarzy zrobić miejsce dla lepszego trenera i człowieka...
Zgred zgreduje, nic dziwnego a i ma trochę racji. Oczywiście on nie jest nawet w połowie tak dobrym trenerem jak mu się wydaje, ale tyle razy w ryj, to już musi być odpowiedzialność zbiorowa. I Jose i piłkarze dają dupy i obawiam się, że nikt za bardzo nie ma pomysłu co z tym fantem zrobić.
Trzynaście punktów zgubionych po bramkach straconych po 75 minucie. To jest niewiarygodne, gdybyśmy nie frajerzyli to bilibyśmy się o wicemistrzostwo a nie top4. Ja wiem, że czasami strata punktów w końcówce każdemu się zdarzy, ale na Boga nie trzynaście punktów

>>kiriak napisał:
>>>>bela napisał:<br />
>>>>kiriak napisał:<br /><br />
>>Mamy kim rozgrywać, ale Siwy ma obłęd aby cofać Kane, który potrzebny jest na szpicy. <br /><br />
Czemu nie gra Aurier?!<br /><br />
<br /><br />
Po części się zgodzę, mam nadzieje, że siwy zgred spróbuje 4-2-3-1 z Hojbjerg'iem na DM, a Lo Celso i N'Dombele zmieniają się między ŚP i ŚPO w trakcie meczu.<br /><br />
<br /><br />
Też wątpię, że chodzi o aspekt czysto sportowy w pomijaniu Auriera, pewnie pocisnął siwemu w szatni, w PSG chyba odwalił coś podobnego. <br /><br />
<br />
<br />
Właśnie, mamy skrzydłowych, którzy siedzą na ławce lub szuka im się dziwnych pozycji typu Lucas. Siwy marnuje potencjał piłkarzy. Najłatwiej mieć kozły ofiarne na obronie w postaci Sancheza
No nie do końca, Lo Celso był kontuzjowany, Ndombele przesunięty glebiej a ŚPO nie mamy w ogóle, więc jedyne opcje to granie Alli'm który biega jakby miał "dwa wozy węgla na plecach" albo próbować skrzydłowych na tej pozycji, więc jeśli wrócimy do grania 1 napastnikiem, to Ndombele i Lo Celso powinni grać razem , jeden z nich na ŚPO tak jak mówiłem. Dla mnie to najrozsądniejsza opcja, no ale ja mam ograniczoną perspektywę względem siwego zgreda.

Wczoraj po raz szósty w tym sezonie straciliśmy punkty, prowadząc do przerwy, najwięcej w lidze. Tu nie może chodzić tylko o względy sportowe - nie ma bata. Mamy braki kadrowe, mamy zdziadziałego nieco trenera, ale to nie może być wszystko. Takie rzeczy się nie dzieją bez powodu. Pytanie czy Jose jest w stanie oczyścić atmosferę. Jak nie, to żadne transfery nie pomogą.
Tutaj to trzeba czystki - nowy trener, pozbycie się sporej grupy piłkarzy, mądre transfery tylko w czasie covidu to nierealne. Ciekawi mnie jak to się dalej potoczy bo obecnie jest niezły kwas
Siedzą na ławce i szuka się dziwnych pozycji - nie bez powodu Loris powiedział co powiedział po odpadnięciu z LE. Jest prosta zasada - obijasz się to siedzisz, nie jesteś z drużyną to siedzisz, kopiesz dołki to siedzisz. Tutaj akurat stoję murem za trenerem nawet kosztem wyników, bo żeby wygrywać to trzeba mieć zespół a u nas go nie ma co widać po wyborach trenera. Swoją drogą 4-2-3-1 tez graliśmy i szału nie było
>>bela napisał:
>>>>kiriak napisał:<br />
>>Mamy kim rozgrywać, ale Siwy ma obłęd aby cofać Kane, który potrzebny jest na szpicy. <br />
Czemu nie gra Aurier?!<br />
<br />
Po części się zgodzę, mam nadzieje, że siwy zgred spróbuje 4-2-3-1 z Hojbjerg'iem na DM, a Lo Celso i N'Dombele zmieniają się między ŚP i ŚPO w trakcie meczu.<br />
<br />
Też wątpię, że chodzi o aspekt czysto sportowy w pomijaniu Auriera, pewnie pocisnął siwemu w szatni, w PSG chyba odwalił coś podobnego. <br />
Właśnie, mamy skrzydłowych, którzy siedzą na ławce lub szuka im się dziwnych pozycji typu Lucas. Siwy marnuje potencjał piłkarzy. Najłatwiej mieć kozły ofiarne na obronie w postaci Sancheza

>>kiriak napisał:
>>Mamy kim rozgrywać, ale Siwy ma obłęd aby cofać Kane, który potrzebny jest na szpicy.
Czemu nie gra Aurier?!
Po części się zgodzę, mam nadzieje, że siwy zgred spróbuje 4-2-3-1 z Hojbjerg'iem na DM, a Lo Celso i N'Dombele zmieniają się między ŚP i ŚPO w trakcie meczu.
Też wątpię, że chodzi o aspekt czysto sportowy w pomijaniu Auriera, pewnie pocisnął siwemu w szatni, w PSG chyba odwalił coś podobnego.
Hojbjerg jest typowym defensywnym pomocnikiem i tu chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości. I on tylko i wyłącznie gra u nas na tej pozycji. No i czasami Winks i rzadziej sissoko. Ndombele gra box to box, lo celso gra jeszcze wyżej z reguły. Naszym problemem są indywidualne błędy jest ich zdecydowanie za dużo. I ustawienie całej drużyny w obronie.
>>kiriak napisał:
>>Skład nie był odświeżany wiele lat stąd tylu parodystow, którym się nie chce grać.<br />
Brakuje nam klasowego DM, bo ani Ndombele ani Lo Celso nie potrafią bronić. Mamy kim rozgrywać, ale Siwy ma obłęd aby cofać Kane, który potrzebny jest na szpicy. Trzymany w klubie skrzydłowych, którzy nie grają, bo trener nie widzi dla nich miejsca i gra ustawieniem, które ich nie wykorzystuje. Czemu nie gra Aurier?!<br />
<br />
Sprzedać, sprzedać i jeszcze raz sprzedać...ale Łysy się nie umie pozbyć Rose...to możemy długo czekać
Kolega chyba zapomniał ze mamy Pierra. Potrzebnym nam Dm na ławkę. Ndombele spełnia dobrze swoją role czyli pomocnika box to box. Lo celso trochę gorzej bo on gra trochę wyżej ale tez może dać radę. W naszym przypadku gra dwoma DMami nie jest dobrym pomysłem. Co najwyżej brakuje nam pomocnika na pozycji nr 10 tak ja pisał bela. Trzeba wzmocnić inne pozycje. A Serge nie gra po meczy z Dinamem może jest jednym z tych co sieje ferment.
Skład nie był odświeżany wiele lat stąd tylu parodystow, którym się nie chce grać.
Brakuje nam klasowego DM, bo ani Ndombele ani Lo Celso nie potrafią bronić. Mamy kim rozgrywać, ale Siwy ma obłęd aby cofać Kane, który potrzebny jest na szpicy. Trzymany w klubie skrzydłowych, którzy nie grają, bo trener nie widzi dla nich miejsca i gra ustawieniem, które ich nie wykorzystuje. Czemu nie gra Aurier?!
Sprzedać, sprzedać i jeszcze raz sprzedać...ale Łysy się nie umie pozbyć Rose...to możemy długo czekać
Jest jakiś zgrzyt w szatni, musi być. Jeżeli jeden piłkarz jest powodem to pal sześć, wy*ebać i nie ma tematu. Jak się porobiły jakieś grupki to sprawa wygląda inaczej. Ale właśnie w takiej sytuacji menadżer musi znaleźć rozwiązanie. Mam wrażenie że w naszym składzie jest banda masochistów, którzy coraz bardziej srają na własne podwórko i nie wiem, nie mam pojęcia co z tym zrobić.
bela, mądrze napisane. Mou jest dziadem, wiadomo nie od dziś, ale nie można na niego zrzucić całej odpowiedzialności, bo nasze panienki pod koniec Pocha prezentującego ofensywny styl gry odwalały manianę i teraz mając trenera z totalnie drugiego bieguna znów dają ciała. Braki kadrowe to jedna rzecz, notoryczne robienie błędów indywidualnych na poziomie League Two to druga para kaloszy.
Szkoda, bo w tenisie Hurkacz zmiótł przeciwnika w finale, w żużlu Apator wygrał i w końcu Leszno przegrało u siebie mecz (liga będzie ciekawsza ) tylko nasze patałaszki mi sportowo dzień popsuły. No ale zdążyłem się już, niestety, przyzwyczaić.
Dokladnie bela. Nie zazdroszczę Portugalczykowi bo co by nie zrobił to zle, a koniec końców to jemu się oberwie za to, że gosciu piłki wybić nie potrafi. No i brak rozgrywającego jest mega widoczny. Kane nie może się cofać i strzelać....

Dokładnie, niby mamy N'Dombele ale potrzebujemy jeszcze wyżej grającego rozgrywającego, bo albo gramy dwójką Kane + Vinicius albo skrzydłowym na środku, potrzebujemy ŚPO jak Eriksen.
Temat obrony
1 bramka - ewidentny bład Sancheza, oczywiście Tanganga złym wybiciem trochę podgrzał sytuację ale to Sanchez podał prosto do przeciwnika
2 bramka; nie pamiętam ale chyba Requilon nie przeciął wrzutki
Prawda jest taka, że co siwy zgred by nie zrobił, i tak będzie źle. Zaczęły się narzekania na autobus, to wywalił Sissoko ze składu a N'Dombele przeszedł na ŚP, wywalił Diera z obrony, Alderweirelda też (nie wiem czemu), co prawda nie wiem czemu parodysta Sanchez jeszcze gra, nikt za niego nie da powyżej 20 mln więc to raczej bez sensu dawać mu grać aby podtrzymać jego wartość.
Mamy zacząć grać Rodon + Tanganga w każdym meczu? Wtedy byłby winiony za to, że grał młodzikami gdy wciąż liczyliśmy się w walce o TOP 4.
A skład to w 90% piłkarze, którzy doprowadzili do zwolnienia Poczka.
Tylko z tym rozgrywaniem to my mamy problem od czasów Pocha. Z czego to wynika? Nie wierzę że Mourinho ich nie uczulił na to, ze piłkarze nie wiedzą jak kończyliśmy takie spotkania, ze nasi obrońcy nie wytrzymują ciśnienia. Obawiam się że problem jest w głowach, nasze podejscie do spotkań jest ochydne. Dalej sie upieram ze po przegranym finale LM powinno tu dojść do rewolucji kadrowej i trzon tamtej drużyny powinien odejść.
Mając ****ową obronę, oddajemy piłkę przeciwnikom. Mając tylu ofensywnych dobrych piłkarzy nie tworzymy sytuacji i nie rozgrywany. Dziadostwo w obronie i niemoc w ataku, to nie tylko wina piłkarzy. Mou to dziad, u nas nie dostanie 150 mln na transfery, zresztą dostał ich więcej niż Poch przez kilka lat. Czas pożegnać drogiego dinozaura, który nie pasuje do tego parku.
A jak widzę naszych grajków w obronie, to mam wrażenie że ja siedzący przed tv lepiej bym zagrał jak Portugalczyk zostanie to muszą być transfery w obronie, jak odejdzie to musi przyjść jakis ofensywny trener bo przy tej obronie trzeba po prostu strzelić 1 gola więcej niż przeciwnik.
No jak widziałem ile pkt zdobyło Newcastle przed meczem z nami to mowie: wygramy na lajcie. Zaczela sie druga połowa, mowie - jak nie trafia na 3:1 to stracimy punkty...ehhh nie mam pojęcia o co chodzi. MOU to dziad, ale jak ja widzę to co widzę to tym bardziej Portugalczyk.

Cóż można powiedzieć...gramy o awans do LM i odwalamy takie cos. Nasza obrona to zart, pierwsza jak i druga bramka to komedia. Bez transferów nie ma co tego oglądać, a my też zamiast na 3:1 to frajerzymy znow.



>>Rusek napisał:
>>Oby się nie cofnęli, bo się skończy remisem. Harry jest bogiem, on jest za dobry żeby u nas grać
To jest fakt niezaprzeczalny. Jednak przy dzisiejszych zarobkach piłkarzy, nie musi się juz martwić o nic do końca życia. Mieszka w swoim rodzinnym mieście, jest kapitanem reprezentacji i żywą legendą klubu którego jest wychowankiem. Niby trofeum u nas klubowego nie ma. Jednak czy nie lepiej zostać legendą u siebie i pobić wszelkie rekordy kosztem emigracji gdzieś indziej po tylu latach? To już tylko i wyłącznie jego wybór.





