» Nadzieja umiera ostatnia. Everton - Tottenham.
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Do końca sezonu pozostało już tylko 7 kolejek i chyba już tylko splot szczęśliwych okoliczności pozwoli Tottenhamowi zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. 6 punktów straty do czwartego miejsca w tabeli może nie wygląda na niemożliwe do odrobienia ale patrząc na postawę Spurs w ostatnich meczach ciężko w taki zbieg okoliczności uwierzyć. Aby podtrzymać resztki nadziei w swoich kibicach nie można pozwolić sobie na więcej potknięć i pokonać w dzisiejszym meczu drużynę Evertonu.
Everton mimo wysokiego miejsca w tabeli (ósme, tuż za Tottenhamem) prezentuje się w ostatnim czasie fatalnie. 4 mecze bez zwycięstwa z rzędu (porażki z Chelsea i Burnley, remisy z Crystal Palace oraz Brighton) znacznie zmniejszyły szanse Evertonu na występy w europejskich pucharach. Na kiepską postawę The Toffees na pewno wpływ mają kontuzje. Lista nieobecnych jest długa: Bernard, Yerry Mina, Abdoulaye Doucoure, Fabian Delph, Jeana-Philippe Gbamin. Pod znakiem zapytania stoi występ Joshuy Kinga, Allana, Andre Gomeza i Dominica Calvert-Lewina.
W Tottenhamie w dalszym ciągu kontuzjowani są Mat Doherty i Ben Davies.
Transmisja: Canal+ Sport 2
Start: 21:00
Sędzia: Michael Oliver
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
A superliga sprawi, że bogatsi będą tylko bogatsi, biednym jeszcze bardziej odjadą, jaki sens starać się w lidze skoro i tak graja w rozgrywkach europejskich? Chodzi o hajs, o niv więcej bo np dla takiego Tottenhamu czy United to idealna sprawa, bo top 4 nie zawsze się ugra, wpływy mniejsze, a tak pewny strumien hajsu zawsze wleci.
Ploty są różne, od rozmowy w sobote na ten SL z prezesem, po sprzeciw w dniu dzisiejszym, kończąc na słabych wynikach. Dla mnie cala sprawa jest dziwna, nie tyle zwolnienie na które Portugalczyk zapracował, a czas - przed finałem który koniec końców sobie wywalczył z piłkarzami jako trener. 6 dni przed? Cos nie halo.
Choć może rzeczywiście coś jest na rzeczy z tą superligą, obydwie wiadomości się nałożyły na siebie. Ten sport już dawno został wypaczony, mś w katarze, szejkowskie kluby, mistrzostwa Europy z połową Europy, statystyczny kopacz zarabia w miesiąc tyle co człowiek przez całe życie, niby pandemia a za jakiegoś Haalanda chcą miliony, finansowe fair play bez pokrycia i tak dalej i tak dalej. Ta Superliga wcale nie jest kontrowersją w tym burdelu. Każdy chce więcej i więcej. Sport zawodowy to przekręt i biznes,
Dzieje się w ciągu ostatnich 24 godzin - ogłoszenie Superligi i Levy pogonił Mourinho. Podejrzewam, że decyzje podjął po tym jak wtopiliśmy z United i Kane głośno zaczął bąkać o odejściu, troszke szkoda że tak późno, kilka kolejek wcześniej można by było uratować to top4, ale lepiej później niż wcale. Dodatkowo w razie czego Mourinho nie będzie mógł powiedzieć - przecież wygrałem Caraba. Ide o zakład że Levy już jest po słowie z nowym trenerem, obstawiałbym Nagelsmanna, dowiemy się wkrótce.
No cóż - przed nami lepsza przyszłość Chyba, bo to drugi trener który w ostatnim czasie poleciał. Wątpię, aby pogoniono go za wyniki, bo przeciętne są one od dawna, a przed nami finał. Czytałem, że kością niezgody powstanie superligi. No nic, zobaczymy kogo nam los przyniesie i jak będziemy się spisywać.


>>KRIS napisał:
>>>>kiriak napisał:<br />
>>Tottenham Hotspur fired José Mourinho after an explosive morning where he refused to take players onto training ground over the club’s proposed Super League admission.<br /><br />
<br />
To fejkowa informacja ponoć<br />
<br />
ok, to dobrze, oby chodziło o walkę o Nagelsmanna



Dla pieniędzy. Wszędzie będziemy zbierać baty a Levy będzie liczył hajs. W lidze będziemy grali totalnie o nic. Szans na mistrzostwo żadnych. Spadek też nam nie grozi. Tak to chociaż o lokatę dającą europejskie puchary były emocje do końca. Nie zdziwię się jak puchary angielskie zrobią w tych samych datach co super liga, żeby utrzeć nosa tym, którzy tam poszli.


>>mefisto52 napisał:
>>>>McFlay napisał:<br />
>>Ale co się dzieje w czerwonej części Londynu to jest jeszcze większy dramat niż u nas. Ale na nasze szczęście Arteta na 90% zostanie <br />
<br />
Pogadamy za rok bo Arteta radzi sobie dobrze, tylko ma słaby skład. My za to mamy do dupy trenera i najlepsi mogą odejść. Do tego oni są w półfinale Ligi Europy.
Słaby maja skład ? Maja porównywalny do naszego. Najlepsi mogą odejść ?
W 100% zgadzam się z Freddie. Dodam ze zrobili krok w tył po odejściu Emeriego. Grają identycznie jak my, totalnie defensywnie. Niby można było się spodziewać ze Arteta uczył się od Guardioli i jego drużyny będą prowadzić grę ale nic z tych nauk nie wyniósł. Jego styl prowadzenia drużyny wyglada jak jego gra. Bez polotu, piłka do najbliższego lub do tylu...

To też zakłamywanie rzeczywistości.
Najlepsi mogę odejść? Jak z każdego klubu oprócz Realu. Gracze mają ważne kontrakty i to klub ma karty w ręku czy sprzedać czy nie.
I tak sobie dobrze radzi, że jest 4 pkt za najgorszym od lat Spurs. Z pucharów poodpadał już dawno. Jedynie ta Liga Europy ale tak na serio to nie grali z nikim poważnym więc po prostu spełnili swój obowiązek. Traktujesz to jako sukces tylko przez pryzmat naszego sfrajerzenia się w tych rozgrywkach.
A na koniec to Arteta jest w AFC tyle co u nas Mourinho i jedyne co dobrego o nim można powiedzieć to, że wygrał FA Cup. Poza tym to przez półtora roku od zwolnienia Emerego, który odchodził jako przegryw nie zrobili choć milimetrowego kroku do przodu.
>>McFlay napisał:
>>Ale co się dzieje w czerwonej części Londynu to jest jeszcze większy dramat niż u nas. Ale na nasze szczęście Arteta na 90% zostanie
Pogadamy za rok bo Arteta radzi sobie dobrze, tylko ma słaby skład. My za to mamy do dupy trenera i najlepsi mogą odejść. Do tego oni są w półfinale Ligi Europy.


Hansi Flick: "I want to terminate my contract this summer, that is a fact. It was important to me that the team finds out about it from me personally. I already told the people in charge after our Champions League elimination during the week"
Flick odchodzi z FCB, zgadnijcie kto wskoczy w jego miejsce

Ktoś wcześniej fajnie skomentował, że nasza gra wygląda jakby trenerem był gimnazjalista grający w football mannagera. Tak to niestety wygląda. Taktyka na szarże. Nie ma płynności, zgrania między formacjami. Zbiór jednostek bez żadnego pomysłu. Od obrońców tylko laga do przodu. Jak środek ma piłkę to za każdym razem się modlę żeby nie było jakiejś głupiej straty. Meczarnie z oglądania. Kane trzyma poziom, wiadomo. Ale nie tak to powinno wyglądać. Moja kobieta wczoraj spuentowala, że jej się robi przykro jak ogląda Tottenham.. Fuck. Czas na zmiany!!



>>cubert napisal:
Głupoty piszesz. Chyba widziałeś mało meczów z lewym. A prawda jest taka że jakby tam stał w obu sytuacjach taki sissoko albo jakiś 8nny as drugiej linii to tych goli by nie było.
Nie powiedzialem tego w negatywnym sensie. Kane potrafi przy rzycie roznym przeciwnika uratowac nas przed strata bramki. Chlop poprostu jest wszedzie i umie wszedzie wkonponowac. Za dobry jest na ta druzyne. A co do Lewego to wystarczy mi dwumecz z PSG jak bayern nie ma planu B bez Lewego na szpicy i tyle w temacie.



>>Xerxes napisał:
>>rawda taka ze gdyby Kane nie stal w odpowiednim miejscu ( jak to cale zycie robi Lewy) to bylo 2:0 na koniec.
Głupoty piszesz. Chyba widziałeś mało meczów z lewym. A prawda jest taka że jakby tam stał w obu sytuacjach taki sissoko albo jakiś 8nny as drugiej linii to tych goli by nie było.
>>mefisto52 napisał:
>>Kane ma 2 gole i mam co chciałem. Przegrajmy wszystko do końca. Newsów o nowym szkoleniowcu co raz więcej i myślę, że coś w tym jest. Chcę pokochać Spurs na nowo.
Klub trzeba kochać czy wygrywa czy nie. To jest miłość bezwarunkowa. U nas jest już raczej norma ze więcej przegrywamy niż wygrywamy xd trzeba było ulokować swoje uczucia gdzie indziej było by łatwiej xd
Bale, Alli, Alderweireld. To nie z nimi coś jest nie tak tylko z Mourinho mam wrażenie. Wali fochy na dobrych piłkarzy a Sancheza, Daviesa, Lamele, Sissoko pcha na siłę na boisko chociaż rzadko grają dobrze. Bale nie gra odkąd powiedział, że chce wracać do Madrytu bo ma ważny kontrakt.
>>KRIS napisał:
>>Jak padały gole dla nas cieszyliście się ? Ja to oglądam na jakiejś dziwnej obojętności
Dobre. Ja się z naszych goli już nie cieszę, bo nasz gol nie gwarantuje niczego. Mamy 88 minutę, jakieś 5 minut gry. I jestem dziwnie pewien, że mnie chłopaki nie zaskoczą i skończymy z punktem lub zerem.
>>mefisto52 napisał:
>>Może faktycznie odejdzie Kane i coś się ruszy. Jesteśmy uzależnieni tylko od niego w każdej formacji. W meczu z United nawet 3 razy wybijał rzut rożny rywali. Trzeba zbudować drużynę od nowa bo tej już nie ma.
Dokładnie, sprzedać go za dobre pieniądze bez błędów po sprzedaży Bale

>>KRIS napisał:
>>Jak padały gole dla nas cieszyliście się ? Ja to oglądam na jakiejś dziwnej obojętności
Ja jestem obecnie kibicem Kane żeby został królem strzelców. Przebieg meczu emocjonuje mnie jak moją żonę. Finał pucharu to jedyny mecz na jaki czekam. Od Newcastle powiedziałem sobie dość.







Mourinho sam nie wie po półtorej roku co tak naprawdę chcę grać. Wypróbował wszystkie możliwe kombinacje ustawienia i w każdej gramy gówno. Była jedynie chwila stabilizacji jak graliśmy zabójcze kontry duetem Son + Kane ale to za malo w 21 wieku na granie w lidze. To był jego jedyny pomysł. Później jest gra w football menagera przez gimnazjalistę. Dograłby ten sezon już w miarę stabilnym składem i ustawieniem i się nie kompromitował.










Ta UEFA Conference League to dopiero będą paździerzowe rozgrywki. Żaden klub z czołowych lig Europy, a już tym bardziej z Anglii nie będzie chciał tam zagrać. Liga Europy jeszcze w miare, bo możesz ją wygrać i awansować do LM. Dodatkowo teraz będzie troche bardziej elitarna bo zamiast 48 drużyn będzie 32 i chyba też wzrosną troche w niej nagrody pieniężne, choć w porównaniu z Ligą Mistrzów to nadal nieduże kwoty. Także o Lige Europy nadal warto walczyć, ale tą Conference League to już omijać szerokim łukiem. Lepiej zając 1-2 miejsce niżej w tabeli niż sie zakwalifikować do tego Pucharu Pasztetowej i musieć w niej grać kilkanaście spotkań i marnować energie na dużo ważniejsze mecze.