» Mecz o awans. Tottenham - Sporting.
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Przed piątą kolejką Ligi Mistrzów Tottenham przewodzi w grupie D, jednak nad ostatnim Eintrachtem ma tylko trzy punkty przewagi. Ewentualna wygrana zagwarantuje londyńczykom przynajmniej drugie miejsce na zakończenie rundy grupowej. Koguty złapały zadyszkę w ostatnim tygodniu przegrywając dwa spotkania z rzędu w Premier League. Sporting natomiast przegrał cztery z ostatnich siedmiu pojedynków, pozostałe trzy spotkania zakończyły się zwycięstwem Leões. Pierwszy meczu pomiędzy drużynami zakończył się wygraną Portugalczyków 2:0.
Tottenham będzie musiał sobie poradzić w tym pojedynku bez Kulusevskiego, Richarlisona oraz Tangangi. Występ Romero i Hojbjerga stoi pod znakiem zapytania. Luis Neto i Daniel Braganca to straty po stronie Sportingu Lizbona z powodu kontuzji. Ricardo Esgaio i Pedro Goncalves z kolei nie wystąpią z powodu zawieszenia za kartki.
Transmisja: Polsat Sport Premium 4
Start: 21:00
Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Chvj z tym varem (ale uważam że zaiebali nam gola, przecież piłka po zagraniu Emersona odbila się od obrońcy) - sami zaiebalismy mecz.
1 połowa dramat, spuszczamy gacie, oddajemy lejce dzbanom i biegamy jak barany dookoła nich.
2 połowa lepsza, choć nie uważam że b.dobra. Tak, przycisnęliśmy ich, ale od szesnastki brak pomysłu, skutkiem czego chcieliśmy pobić rekord ilości wrzutek, w większości bezproduktywnych.
Dopiero wejście Gila za tragicznego Lucasa rozruszało grę (Bryan zrobił wiecej w 15 minut niż Moura przez cały mecz, jego występ co jedyny pozytyw dla mnie dziś). Ck z tego jak Dier nie potrafi trafić z 5 metrów, Beta z 7m, a Doherty z 10m. Tragedia.
W Marsylii przeiebiemy na 100%, nie ma bata, w europejskich pucharach nie wygraliśmy na wyjeździe od 2 lat chyba.
LE wita.
P.S. Słowo jeszcze o Sonie, który kolejny raz z rzędu gra tragicznie i tylko przeszkadza. Może znowu usadzić go na ławie to się obudzi ?
Remis w Marsylii daje nam awans. Niestety wiekszość meczów, w których musisz conajmniej zremisować kończy się w*******em. Oby taktyka Conte, murowanie + kontra zdała egzamin. Nie zdziwię się jak w meczu z Bourbemouth damy odpocząć ważniejszym grajkom.
Cisnęliśmy, ale co zrobić jak Dier i pod jedną i pod drugą bramką tworzył magie Do tego Adan który z Marsylią potrafił w 20 minut sprawić, że ludzi myśleli iż sprzedał mecz teraz nagle zaczął wszystko wyciągać.
Frustrujący obraz i jeszcze ta bramka z spalonego, bo Emerson piłke zgrywał do tyłu...no nie wiem licho wyglądał ten spalony.
Co za po*ebana grupa.
Ja szansy upatruję w tym, że Marsylia musi wygrać. Vide musi atakować. Vide jeśli nie ubiją nas na początku meczu, przestrzenie na kontry będą się otwierać.
Podobała mi się ta druga połowa. Tylko dlaczego nigdy nie gramy w ten sposób od startu. Dajemy takiemu Sportingowi grać, oni łapią wiatr w żagle, a jak zaczyna się robić poważnie to jednak potrafimy pokazać, że jesteśmy fhói lepszą drużyną. I kończymy z remisem u siebie. Nie wiem jak to się dzieje, nie wiem po co.
A najgorsze, że nie potrafimy dobić drużyny, której nawet trener nie wytrzymuje psychicznie naszego naporu.
Lepszy remis niż w lepę. Tyle pozytywów z dzisiejszego spotkania.

>>Freddie91 napisał:
>>Gramy ogólnie gówno.<br />
<br />
VAR dla mnie niszczy piłkę. Teraz nie wiadomo czy się cieszyć z goli? Czy czekać 5 min. Myślałem, że VAR wyeliminuje jawne wałki. Często tak jest ale czasem to ręce opadają. Czy to mierzenie spalonych na milimetry... Nie widać gołym okiem? Gol. Po co czekać 5 min, żeby z jakichś Bóg wie jakich wyrysowanych linii wyszło, że spalony o 10mm. <br />
<br />
Powoli sram na tą piłkę.
nic dodać nic ująć

Gramy ogólnie gówno.
VAR dla mnie niszczy piłkę. Teraz nie wiadomo czy się cieszyć z goli? Czy czekać 5 min. Myślałem, że VAR wyeliminuje jawne wałki. Często tak jest ale czasem to ręce opadają. Czy to mierzenie spalonych na milimetry... Nie widać gołym okiem? Gol. Po co czekać 5 min, żeby z jakichś Bóg wie jakich wyrysowanych linii wyszło, że spalony o 10mm.
Powoli sram na tą piłkę.
Byl offside jak nic te czerwone kartki Conte są głupsze niż Emersona. Mamy lidera grupy a ten przy varze gotuje się jak debil przez meczem o awans. Chociaż oprócz tego, że żywiołowo reaguje na mecz to w sumie nic więcej nie stracimy. Można iść spać. Dzięki




>>KRIS napisał:
>>>>nnaderowy napisał:<br />
>>Kapitan, ostoja spokoju. Wreszcie zaczęło żreć, to ten se takie wyprawy urządza, że zaraz cała drużyna będzie grać z kijem w dupie. Dramat <br />
<br />
No co teraz podał to chvj
Pomyliłem posty

>>Lolo napisał:
>>Osobę odpowiedzialną za zaprojektowanie tak małej przestrzeni przy rzutach rożnych (i to pod kątem) należy powiesić za jaja z tego balkonu, co pod dachem wisi.
True. Chyba nigdy nie widziałem głupszego rozwiązania na jakimkolwiek boisku drużyny grającej w europejskich pucharach








Ja bym zaczął od tego, że jak na drużynę, która chce grać z kontry, to jesteśmy wyjątkowo beznadziejni w odbiorze piłki. Druga rzecz, gra w obronie, trzecia rzecz, skuteczność w odbiorze piłki przed polem karnym. To są wszystko elementy pozwalające na wyprowadzanie kontr, a u nas to leży i kwiczy.
Obrona Dier, Davies, Romero (w obecnej formie) to gwarant kłopotów, a i tak dopuszczamy przeciwników we własne pole karne.
Nie klei się nic w ostatnich meczach. NIC. I strach mówić, ale chyba nie ma pomysłu co z tym zrobić.
Szkoda, bo z tej grupy powinniśmy mieć klepnięty awans już kolejkę temu, zwłaszcza przy tak dziwnym rozkładzie wyników. A tak, no to tak jak pisał Kris. Jest wielce prawdopodobne, że do Marsylii pojedziemy w ob*ranej zbroi i bajo LM.
Ten awans trzeba wywalczyć dziś, w drugiej połowie. I mimo że gramy jak ostatni wszarze, to myślę że jest to do zrobienia.
Jak mówi Conte to jest początek dlugofalowego procesu. Czyli dajcie mi 4 okienka i dalej będę grał to samo. Trzeba było brać Pottera to byśmy przegrywali może ale grając atrakcyjny futbol. Przez to tutaj jestem bo Tottenham to był atrakcyjnie grający średniak z aspiracja na coś większego. Od Mourinho ten klub to żart. Nawet jak dzisiaj wygrają 2:1 po karnym i różnym bo inaczej ciężko to co to zmieni ? Dalej każdy rywal to drżenie o wynik. W dupie mam takie coś szczerze.
znów popis pary Lloris i Dier. Zeby to jeszcze był jakiś silny strzał, a tak zebrał się emeryt i wpuścił, a Diera w akcji oczywiście wyciągneli jak dzieciaka na 30 metr po czym się rozkraczył i leżał.
Nic się nie klei z przodu, a od Lucasa piłka odbija się jakby był z kauczuku.

Aż muszę odszukać swój wpis po losowanie grup LM w którym pisałem.ze jesteśmy w stanie ziebac ta grupę śmiechu.
I wysnułem wniosek że jak mamy odpadać z LM po fazie grupowej to szkoda ze nie wylosowaliśmy lepszych mocniejszych ekip jak Bayern, Real. Mielibyśmy okazję się przekonać jaka różnica nas dzieli od Europy.
Tymczasem lekcji futbolu udziela nam Sporting Lizbona Football Club
Iks kurva de


Tu nie ma wyciągania wniosków wcale. Gdyby ta kasę dać Pochettino kiedyś to chociaz byłoby co wspominać. Do śmierci będę wypominał ile gość miał finałów bez wsparcia w transferach. Teraz kupujemy piłkarzy po 60 mln, żeby grać z kontry z Newcastle.


