» Koniec urlopów. Tottenham - Newcastle.
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Po dwutygodniowej przerwie wracamy do tego co tygryski lubią najbardziej, czyli walki o trofea na ligowym podwórku. Tak się składa, że po raz trzeci z rzędu gramy z Newcastle zaraz po zakończeniu przerwy na reprezentacje. Poprzednie dwie takie konfrontacje zakończyły się remisem (2:2) oraz zwycięstwem (2:3). Sroki pod wodzą Eddiego Howe’a wyraźnie poprawiły swoją dyspozycję i już raczej nie muszą obawiać się degradacji i to pomimo dwóch porażek w ostatnich meczach. Koguty natomiast, jeśli nadal marzą o wyprzedzeniu czwartego w tabeli Arsenalu, takie drużyny jak Newcastle muszą po prostu ogrywać i skupiać się na kolejnych spotkaniach. Zdecydowanym faworytem bukmacherów dzisiejszego pojedynku jest Tottenham ale jak już się nie raz przekonaliśmy The Spurs w roli faworyta potrafią niemile zaskoczyć swoich kibiców.
Kontuzje nie są największym zmartwieniem menedżera Tottenhamu Antonio Conte, bo urazy w tej chwili leczą mniej istotni gracze. Włoch bardziej powinien obawiać się zmęczenia, ponieważ większość jego piłkarzy brała udział w zgrupowaniach reprezentacji. W dodatku tacy gracze jak Son Heung-min, Davinson Sanchez czy Rodrigo Bentancur mają za sobą ciężką podróż na inny kontynent. Sytuacja kadrowa Newcastle jest nieco trudniejsza. Ogromnym problemem jest brak Kierana Trippiera. Z Kogutami nie zagrają też Callum Wilson, Jamal Lewis i Isaac Hayden.
Transmisja: Canal+ Sport 2
Start: 17:30
Sędzia: Martin Atkinson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>kiriak napisał:
>>>>KRIS napisał:<br />
>>O, na razie widzę że Srelsea w pupę, Bayern w pupę i Burnley w pupę. Piękne wyniki, oby się tak pokończyło <br />
<br />
od rudego i burnley mi zdala<img src=
Everton gra jeszcze z United, Leicester, Liverpoolem, Chelsea, Leicester, Watfordem, Brendford, Palace i Arsenalem. Do tego mają dzbana na ławce, który już powiedział, że nie zmieni taktyki pod to żeby zacząć grać defensywniej, mniej atrakcyjnie ale punktować ale uparcie będzie grał swoje a punkty same przyjdą z czasem. Jak dla mnie spadną wlasnie oni a Burnley się utrzyma.


>>KRIS napisał:
>>O, na razie widzę że Srelsea w pupę, Bayern w pupę i Burnley w pupę. Piękne wyniki, oby się tak pokończyło
od rudego i burnley mi zdala niech spada ten everton z pseudo trenerem Lampardem
wiem, że nie spadną, ale terminarz mają niezbyt



Dobre i złe nowiny.
Skipp ponoć dogadał się na warunki nowego kontraktu i przez następne 4 lata ma zarabiać 80 tysięcy funtów tygodniowo (co jak na jego wiek i dotychczasowy wkład w grę Tottenhamu wydaje się duuuużo, ale Conte rzekomo jest w nim zakochany)
Zła wiadomość.....Skipp po 3 miechach w końcu zaczął trenować i dziś znów poczuł ból więc jego powrót przeciągnie się w czasie (przy obecnym sztabie medycznym można zakładać, że będzie ciężko o występ jeszcze w tym sezonie)
Z pomniejszych rzeczy:
Ponoć chcemy przyśpieszyć wykup Kulu i niedługo mają zostać rozpoczęte rozmowy z Juve.
Cameron Carter-Vickers zbiera świetne recenzje w Celticu i ma kilku chętnych klubów w Anglii na swoje usługi. Celtic ma opcje wykupu za 6 milionów funtów co trochę komplikuje sprawę większego zarobku.

>>Lolo napisał:
>>https://www.youtube.com/watch?v=E-McqjlARNg<br />
<br />
Reakcja Conte przy golu dla Newcastle xD
swietny filmik, mozna ogladac i ogladac..
Jak beda grac kupe pod koniec sezonu (oby nie) to mozna wrocic i polepszyc sobie humor


Przełamana psychiczna bariera i chociaż na kilka godzin Tottenham melduje się w top4.
Zapowiadały się męczarnie, po golu na 1-0 właściwie przed oczami już był strata punktów, a tu jak nigdy wór bramek się posypał.
W ogóle fajna statystyka pojawiła się w trakcie spotkania - Tottenham od stycznia ma strzelonych najwięcej bramek w lidze i to z dość dużą przewagą nad drugim zespołem.
Można tylko żałować, że Conte nie wziął zespołu od początku sezonu, bo dziś byśmy w tym top4 byli umocowani, a i transfery miałby pod siebie.
Jeszcze inna kwestia, że tym razem te top4 świetnie punktuje. Jeśli my lub Arsenal się nie załapiemy do LM to może być jakiś rekord punktowy dla miejsca nr5.


Jeśli ta piłka się otarła to można rozgrzeszyć Llorisa, chociaż ja pewności nie mam.
Dobra reakcja na straconą bramkę, widać że chłopaki nabuzowani, charakter pokazali jak nigdy. Byle tylko jakiegoś czerwa nie wyłapać bo te drewniaki tylko na to czekają




