» Wolves - Tottenham
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Dziś o godzinie 20.15 Tottenham podejmie na wyjeździe zespół Wolves.
W ostatnich trzech meczach drużyna Jose Mourinho zdobyła tylko jeden punkt na dziewięć możliwych. Tylko niemoc rywali powoduje, że Koguty wciąż trzymają się czołówki.
Dziś należy oczekiwać przełamania, zwłaszcza że drużyna Wilków w tym sezonie prezentuje się bardzo nierówno.
W obecnej kolejce punkty straciły już drużyny m.in. Leicester, Manchesteru United, Chelsea. Należy wykorzystać tą sytuację.
Sędzia: P. Tierney
Start: 20.15
Transmisja: Canal Plus Sport
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>Mahalik96 napisał:
>>Coraz bardziej odnosze wrażenie, że jego powrót do nas to będzie tylko kontynuacja rozmieniania sie na drobne, a nie żadna odbudowa. Zresztą Jose ostatnio na niego tylko w LE stawiał i w Carabao.
w powrocie Bale chodzi o kasiurę i marketing. dla mnie może zagrać choćby jeden mecz w sezonie, rolę spełnił



Nawet mi tych statystyk nie wrzucajcie bo mnie krew zalewa. To co siwy robi od miesiąca to jest jakiś parkinson. Przypominam sobie chyba 8 lat temu taką rozmowę z kibicem Chelsea, który się rozczulał nad tym jak było zajebiście za Mourinho. Że było naj-bez-pie-czniej. Osobiście takie podejście do piłki wkurvviało mnie zawsze, znaczy bezpieczeństwo, ciułanie punktów, zwłaszcza, że to te gnoje z Chelsea tak grali latami. Jednak trochę barsy się przydaje do oglądania. No i zobaczcie, wychodzi na to, że Mourinho nie drgnął od tego momentu. Oprzeć drużynę o obrońców i murować. Tylko, że jak masz takiego Terry'ego to możesz tak robić. No i nie mówiąc, że w ogóle Chelsea w tamtych latach miała wybitnych grajków na każdej pozycji. Ogólnie, po prostu i zwyczajnie mówię, Mourinho out.

>>KRIS napisał:
>>W ostatnich 7 meczach w PL nasza ekipa w drugich polowach oddala w sumie 22 strzały na bramkę <br />
<br />
#Joseball<br />
<br />
<img src=
Ciekawe ile z tych strzałów padło już po tym, jak rywal strzelił na remis w ostatnich minutach

Z chcecie bym przyjął te dwa puchary które zdobył z junajted. Miejmy nadzieje ze nie mamy w szatni takich rozkapryszonych dzieciaków jakie później miał w utd. Którzy jak coś się nie podoba do grają na zwolnienie trenera. Tylko tutaj co dwa meczy wszyscy wychwalają go jak trenera a po następnych dwóch już go wypier... Każdy by chciał żeby jego drużyna wygrywała i grała pięknie ale dopóki jest Mou w Tottenhamie to zobaczymy najwyżej jedna z tych rzeczy - wygrywanie.
Oj kwestia czasu jak będziemy mieli tu drugie junajted i piłkarze będą pokazywali swoje niezadowolenie na boisku. Siwy wczoraj za wynik obwinił piłkarzy, jeszcze klamał, że on nie kazał im siedzieć na własnej połowie. Wszyscy wiemy jaka jest taktyka.
Po prostu mamy minimalistyczny styl w tym sezonie. Jednak najgorzej boli ze w tym sezonie tracimy bramki po stałych fragmentach gry a przy takim stylu nie można na coś takiego pozwolić. Bardzie rzadko drużyna potrafi nam zagrozić atakiem ze środka pola i tylko bombardują nas dużą ilością wrzutek.

>>McFlay napisał:
>>Część użytkowników tej strony musi się zastanowić czy chce jakieś trofea czy piękna grę. Choć za Pocha gra też nie była piękna. Duże posiadanie piłki wolne budowane akcji. Częsta gra na stojąco i zero zagrań z pierwszej piłki. Po odejściu Dembele który potrafił popchać grę do przodu dryblingiem. Reszta miała problem z szybkim budowaniem akcji. Teraz fajnie wyglada u nas przejście z szybkie przejście z obrony do ataku. Ale wszystkie drużyny już są na to przygotowane. Musimy przygotować więcej wariantów w ataku.
Tu nie chodzi o piękną grę tylko o to, że nie da się z każdym rywalem grać tak samo. A tu niezależnie czy mistrz Anglii czy jakieś leszcze, które dostają po 4-0 w każdym meczu. Tottenham strzela bramkę i ch.., bronimy.
Część użytkowników tej strony musi się zastanowić czy chce jakieś trofea czy piękna grę. Choć za Pocha gra też nie była piękna. Duże posiadanie piłki wolne budowane akcji. Częsta gra na stojąco i zero zagrań z pierwszej piłki. Po odejściu Dembele który potrafił popchać grę do przodu dryblingiem. Reszta miała problem z szybkim budowaniem akcji. Teraz fajnie wyglada u nas przejście z szybkie przejście z obrony do ataku. Ale wszystkie drużyny już są na to przygotowane. Musimy przygotować więcej wariantów w ataku.
Też śmieszne jest w naszym kontekście mówienie o łatwym terminarzu, jak to sugerowali komentatorzy. Dla nas łatwy terminarz to najmocniejsi gracze, bo nie potrafimy grać z topornymi drużynami. A tych jest niestety dużo więcej, niż tych naprawdę dobrych.
Ja już nie wiem. Powiem wam, że zależy mi bardzo na trofeum, bo tak jak mówiliście że piłka nożna to rozrywka, to takie podniesienie pucharu, nawet carabao to dla mnie ostatni zajebisty odcinek serialu, który długo się rozkręcał. I wolę takie seriale niż te, w których od pierwszego odcinka dzieje się w ch*j, a ostatni odcinek jest do dupy, czyli piękna gra, a na koniec zostaje indywidualna nagroda dla Son'a i nic dla klubu.
Ciężki temat. Niby jesteśmy wśród zainteresowanych top4, ale jak tej koncepcji w pełni ufać, jak potrafimy ograć mocnych graczy i wtopić z drużynami które walczą o górną część tabeli.
Wkurw, bo ten mecz to kalka meczu z CP. Przeciwnik mierny, wystarczyło postraszyć, żeby odechciało im się grać, a my oddajemy kompletnie pole gry. No nawet głupi by skorzystał. Gramy obrzydliwie, nie da się ukryć. Zobaczymy co będzie na koniec sezonu.
Dodatkowo przy tej eksploatacji, myślę że kwestią tygodni jest kontuzja Kane'a.
Jedyny plus tego meczu to Ndombele, chłop ma w sobie coś ze z niczego ogrywa kilku gości i idzie z tego akcja. No ale jak dogrywa do wyczerpanych do granic możliwości kolegów, to ci siła rzeczy marnują jego pracę. Mega się cieszyłem, że mamy w końcu szeroką ławkę, ale nie przewidziałem, że coach nie będzie miał zamiaru z niej korzystać.


Ja wam powiem, że zawsze powtarzałem, że nie ma nic piękniejszego niż gol strzelony murarzom w 90+ minucie.
Bywało tak, że tak łatwiliśmy jakieś Burnleye czy inne West Bromy.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i teraz my jesteśmy w tej roli. Murarze, dziady. I za to często jesteśmy karani. Gdyby zrobić tabele za wyniki do 80' to pewnie bylibyśmy pierwsi z dość dużą przewagą.




>>Sawyer napisał:
>>kurna i znowu najlepszego na boisku zdejmuje zamiast nijakiego Winksa z żółtą kartką
On traktuje Ndombele jak jajko bo nie wybiega 90 minut i musi byc zmieniony a tu Son i Kane oddychali rękawami a nie Francuz. Niech ten mecz już się kończy. Nie gramy nic i znowu liczymy, że wystarczy.
Jak na moje to Ndombele po prostu się nie nadaje na 90 minut, nie raz pokazywał że puchnie w końcówkach, a jakby i on i Lo Celso skończyli skontuzjowani, to już w ogóle jesteśmy w dupie. Akurat tą zmianę kumam. A Winks jak się wykartkuje to na trochę będzie z nim spokój chociaż

Jedyny pozytyw ja na razie to niezły Ndombele. Jako jedyny potrafi coś zrobić w środku pola
Zaraz jeszcze karny będzie i **** od nowa. Dier dzban się nigdy nie nauczy
Najgorsze że od paru meczy Kane gra po prostu źle. I jak można mu dać odpocząć, to on gra wszystko. Mimo że zmiennik jest, i to taki, który coś daje drużynie. Obyśmy się na tym nie przejechali, jak przez ostatnie kilka sezonów - przyjdzie kontuzja na wiosnę i trzeba będzie na hop siup szukać zastępcy i formy
Kane to jest po prostu wyczerpany. Też nie rozumiem czemu Carlos jest traktowany w ten sposób i tak jak pisaliście, my się nigdy nie doczekamy solidnego zmiennika za Kane'a bo kto przy zdrowych zmysłach do nas przyjdzie, jak Kane w 3 minucie meczu wygląda jakby właśnie kończyła się dogrywka, a i tak gra wszystko od dechy do dechy.
No aż w zębach zgrzyta, że znów robimy to samo co z CP i to znow z bardzo słabym rywalem, gdzie w zasadzie gra tylko Podence.
No ale ja zanim zacznę wieszać psy, czekam na koniec sezonu. Albo top4 i krajowy puchar, albo wygrana w LE i uznam, że Mou zrobił swoją robotę.
W meczach z mocnymi rywalami podoba mi się nasza gra, to czajenie się, zabójcze kontry itd. Z takimi rywalami jak Wolves ogląda się nas naprawdę ciężko. Ale cel uświęca środki.


Bez sensu, nie wiemy wszystkiego ale w meczach prezentował się całkiem nieźle. A z tego co wyczytałem nie będzie raczej wzmocnień w styczniu?
Wiadomo coś dlaczego Viniciusa nawet na ławce nie ma? Jak grał to całkiem nieźle a odkąd skończyliśmy fazę grupową LE chłopak zniknął...