» Tottenham w poszukiwaniu napastnika?
-
1/32 FA CUP. Tamworth F.C. - Tottenham.
-
1/2 EFL CUP. Tottenham - Liverpool.
-
Czy rok 2025 będzie lepszy? Tottenham - Newcastle.
- zobacz więcej wiadomości
Już za kilka dni zaczyna się zimowe okienko transferowe. Prasa aż huczy od plotek. Poniżej przedstawimy kilku zawodników, którymi "podobno" interesuje się Tottenham.
Obecny sezon zapowiada się dla Kogutów niezwykle obiecująco. Zespół z Londynu w ostatniej kolejce wyprzedził Manchester United i zajmuje, przynajmniej na razie, czwarte miejsce w tabeli. Mauricio Pochettino usprawnił defensywę, która na chwilę obecną straciła najmniej bramek w lidze (ex aequo z Arsenalem i United). W środku pola świetnie funkcjonuje para Dier - Alli. Praktycznie co tydzień zawodnikiem meczu zasłużenie wybierany zostaje Moussa Dembele, a Erik Lamela w końcu gra na miarę swoich możliwości. Wydawać się może, że Tottenham dysponuje idealnie przygotowaną kadrą, ale czegoś w całej układance jednak brakuje. Zgubionym puzzlem jest... napastnik.
Oczywiście jestem wielkim fanem Harry'ego Kane'a i na obecną chwilę nie wyobrażam sobie drużyny Tottenhamu bez niego. Ale nawet najlepsi potrzebują wsparcia, jak... Batman potrzebował Robina. Kane jest jedynym napastnikiem w kadrze Mauricio Pochettino. Co prawda, do klubu sprowadzeni zostali Clinton N'Jie i Heung-Min Son, ale obaj występują jako skrzydłowi, w dodatku pierwszy z nich "wyleciał" z gry na trzy miesiące z powodu urazu kolana. Media z dnia na dzień przywołują więc kolejnych napastników, którzy znaleźli się na celowniku Tottenhamu.
Pierwszym z nich jest Saido Berahino. W lato byliśmy świadkami prawdziwej sagi transferowej. WBA odrzuciło aż cztery oferty za Anglika. Młody zawodnik pokłócił się z prezesem klubu i ogłosił, że już nigdy dla niego nie zagra, słowa jednak nie dotrzymał. Anglik pełni teraz jedynie rolę rezerwowego. Media (szczególnie The Telegraph) sugerują, że pozycja Berahino w klubie będzie pretekstem dla działaczy Tottenhamu i transfer Saido do Londynu jest bardzo prawdopodobny.
Na celowniku Kogutów znajduje się również podobno napastnik Barcelony - Sandro Ramirez. 20-latek ma kosztować 8,8 mln funtów - taka jest jego klauzula w kontrakcie. Zawodnik szuka klubu, w którym odgrywałby większą rolę niż obecnie w zespole Luis'a Enrique i jest gotów na transfer do Tottenhamu. FC Barcelona nalega jednak na klauzulę, która umożliwiłaby ponowne sprowadzenie Hiszpana na Camp Nou. Działacze Tottenhamu nie zgadzają się na taką umowę.
Mauricio Pochettino jest pod wrażeniem umiejętności Moussy Dembele i nie chodzi tu o belgijskiego pomocnika Tottenhamu, ale o jego imiennika - francuskiego napastnika występującego w Fulham. 19-latek w obecnym sezonie strzelił 9 bramek w Championship i dorzucił do tego trafienie w Capital One Cup. Młody Francuz imponuje formą i przyciągnął uwagę skautów wielkich angielskich zespołów. Jak sugerują media, Dembele znalazł się wysoko na liście życzeń Tottenhamu. Bardzo prawdopodobne, że obecny sezon Moussa dokończy w Fulham. Jego kontrakt kończy się w lipcu i najpewniej w lato będzie dostępny z wolnego transferu.
Jak informował The Times, Tottenham rozpoczął rozmowy z Olimpique Marsylią w sprawie transferu Michy Batshuayi'ego. Napastnik strzelił w obecnym sezonie 11 bramek w Ligue 1 i jest drugi na liście najlepszych strzelców - przegrywa jedynie z Ibrahimovic'iem. 22-latek jest prawdziwą rewelacją rozgrywek. Batshuayi już od długiego czasu łączony jest z Tottenhamem i Liverpoolem. Poważnym problemem w sprowadzeniu Belga na White Hart Lane byłaby jednak jego cena. Marsylia zażąda za swojego najlepszego strzelca niemałą fortunę (media podają kwotę ponad 25 milionów funtów) i nie wiadomo, czy właściciel francuskiego klubu osiągnąłby porozumienie z Daniel'em Levy'm. Batshuayi walczy również o miejsce w reprezentacji Belgii na Euro 2016 i zależy mu na licznych występach w klubie. Nie wiadomo, jak wyglądałaby jego sytuacja w nowym zespole, dlatego najprawdopodobniej nie jest zbytnio zainteresowany zmianą otoczenia w styczniu.
Co sądzicie o zbliżającym się zimowym okienku transferowym w wykonaniu Tottenhamu? Spodziewacie się fajerwerków? Czy jesteście bardziej realistami i przewidujecie, że Daniel Levy "przezimuje" styczeń? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Albo wręcz przeciwnie, stwierdzi, że skoro idzie nam tak dobrze to nie potrzeba nowych zawodników i Poch daje sobie radę
Najprawdopodobniej Fazio i Townsend out (ten drugi w zimę raczej tylko na wypożyczenie). Zresztą, Levy może dojdzie do wniosku, że w tym sezonie mamy szansę na top4 jak nigdy wcześniej i coś zainwestuje (tak wiem, rozmarzyłem się ).
Tak w sumie to potrzebujemy jednego transferu zimą,i każdy wie jakiego....napastnika,otóż wydaje mi się że to będzie Berahino,gość mało gra albo w ogóle nic,ciekawe czy władze West Bromu spuszczą troche z ceny bo cena z lata była zbyt szalona,teraz nawet nie wiemy w jakiej formie jest Saido,myśle że 17 mln £ załatwi sprawe
----------------------------------------
Wesołych Świąt Koguciki