» Świetny Tottenham i pierwsza porażka Chelsea
-
Liga Mistrzów - 1 kolejka. Tottenham - Villarreal.
-
Wracamy po przerwie. West Ham - Tottenham.
-
3. kolejka Premier League. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

To zdecydowanie był jeden z lepszych meczy Tottenhamu w tym sezonie. Podopieczni Mauricio Pochettino rozegrali świetne spotkanie i wygrali z Chelsea 3:1.
Koguty od samego początku zaatakowały rywali wysokim pressingiem. Zawodnicy Tottenhamu długo utrzymywali się przy piłce i totalnie zdominowali grę. Już w 8' minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Dele Alli pokonał bramkarza The Blues strzałem głową.
Piłkarze Spurs nie zdjęli jednak nogi z gazu i przez cały czas atakowali, szczególnie poprzez rajdy Heung-Min Sona. Zaledwie kilka minut po pierwszym trafieniu prowadzenie podwyższył niezawodny Harry Kane. Anglik zszedł z piłką z lewego skrzydła i uderzył po ziemi z dystansu. Kepa nie zdążył nawet zareagować i odprowadził wzrokiem futbolówkę do siatki.
Trzecie trafienie dla Kogutów zapewnił Heung-Min Son. Koreańczyk przebiegł od linii środkowej pod pole karne Chelsea, wyprzedzając przy tym Jorginho i ogrywając Davida Luiza. Skrzydłowy po świetnym rajdzie znalazł się sam na sam z bramkarzem i ze spokojem umieścił piłkę w siatce.
Gości stać było na gola honorowego. W 85' minucie Giroud zamienił dośrodkowanie Azpiliceuty na gola po strzale głową.
Mecz z Tottenhamem był pierwszą w tym sezonie porażką Chelsea. Co więcej, Koguty zdołały wyprzedzić The Blues w tabeli Premier League i awansować na trzecie miejsce. Podopieczni Pochettino tracą trzy punkty do Liverpoolu, oraz pięć do liderującego Manchesteru City.
Tottenham kolejny mecz rozegra już za cztery dni. Koguty powalczą o awans z grupy Ligi Mistrzów, kiedy to ich rywalem na Wembley będzie Inter Mediolan. Natomiast w następną niedzielę czeka nas jeden z ważniejszych meczów sezonu - derbowe spotkanie z Arsenalem na The Emirates.
TOTTENHAM
Lloris (C), Aurier, Alderweireld, Foyth, Davies, Dier, Sissoko, Eriksen, Dele, Son, Kane
ławka: Gazzaniga, Vertonghen, Walker-Peters, Winks, Lamela, Lucas, Llorente
CHELSEA
Arrizabalaga, Azpilicueta, Rudiger, Luiz, Alonso, Jorginho, Kante, Kovacic, Willian, Hazard, Morata
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Nie masz tak że Atletico jest najmniej opłacalną drużyna do obstawiania? Grają u siebie to niemal pewniakami sa. Ale handicapa nie postawisz, bo nie lubią strzelać wiele bramek. A takiego jebanego Liverpoolu to nie licze nawet który bodajże ngdy na żadnym kuponie mi nie wszedł.
Wiesz, jak kto woli. Ma swoje plusy i minusy jedno i drugie. Ja przeszedłem już typowo na AKO i raczej nie planuje na system wracać. Zwłaszcza że ostatnie 3 miechy to zarobiłem na Fortunie 200zl bez żadnego wkładu własnego. Po wypłacie sobie stówkę wpłacę i to tyle z grania w tym roku.
Ale wczoraj odkryłem, że jednak mam wszystkie Polsaty. Petarda, bez kombinowania sobie naszych obejrzę.

Kilka tygodni temu widziałem filmik na tym kanale
https://www.youtube.com/channel/UCLvMlqIUfR07ArOTZDczYeQ
Chłop obstawiał w systemie dokładne wyniki meczów NBA. Trafił jeden czy dwa i i tak zgarną sroga flote. Ale ja nie widziałem możliwości typowania wyników NBA.

To to ja wiem że teoretycznie "wygrywając" przy twoim przykładzie stawiając 100 możesz wygrać 94, nie na czysto, tylko będąc 6 złotych w plery xd Ale tak to jest. Stawiasz ako, jeden typ i cały hajs w diabły, a w systemie 2 z 3 typów nie wejdzie, to jesteś nie stówe w plery, a 6 zeta. Niby nic nie zarabiasz, ale mniej tracisz, mniej tez możesz teoretycznie zarobić.
Ja to bym nie miał czegos takiego "Ile to bym przy tym zarobił na ako?". Tak samo nie miałbym żalu do siebie że np. stawiam tasiemca z małą kwotę i przy wygranej "Mogłem obstawić więcej skoro wygrałem?". ale ile byłoby tych prób do tasiemca który by wszedł. Trzeba sobie zdać sprawę że nie miałbym jaj postawić większej kwoty, bo po prostu tyle było niepowodzeń i skąd miałbym wiedzieć że akurat TA PRÓBA się powiedzie?
Generalnie parę razy zagrałem, jeszcze na bet at home, bo fortuna ma bardziej skomplikowane. Wrzucasz na fortunie np zakłady w grupy - z tego co mi się wydaje nie musisz na fortunie mieć pewniaków, ale mogę się mylić. Hipotetyczna sytuacja: masz w grupie A kurs 2,9 w grupie B 2,44 i w grupie C 1,16. Grasz za stówę. Po odliczeniu podatku za 88zl. Możliwe kombinacje
A
B
C
AB
AC
BC
ABC
Kombinacji jest 7 tzn, że 88zł na 7 to stawka za jedną kombinację 12,57.
Teraz tak, jak wchodzi Ci wszystko to masz tak
A kurs 2,9 stawka 12,57 do wygrania 36,46
B 2,44; 12,57; 30,67
C 1,16; 12,57; 14,58
AB 7,08; 12,57; 89,01
AC 3,37; 12,57; 42,37
BC 2,83; 12,57; 35,58
ABC 8,21; 12,57; 103,21.
Po zsumowaniu do wygrania 352 zł.
Jeżeli nie wejdzie Ci np mecz z grupy B, to odpadają kombinacje z B tzn B AB BC ABC. Do wygrania 94zł bez mała (za zagraną stówę ). Można też bawić się i różne stawki dawać na różne grupy, ale tak nigdy nie grałem, bo to potrzeba dużego wkładu, żeby się opłaciło. Generalnie ja od tego odszedłem, bo jak mi taki kupon wchodził to zamiast się cieszyć to myślałem ile bym na AKO zgarnął
przykładowo ten kupon który rozpisalem na AKO by był wart 722zł. Poza tym tak jak mówiłem, na Kombi raczej wypadałoby operować większymi kwotami, a dla mnie ta bukmacherka to zabawa nie zarobek, aż takiej wypłaty nie mam, żeby co weekend ładować stówę w błoto



@nnaderowy, grałeś na systemy? Przetłumaczyłbyś dla nieogara? Tzn. ja raz grałem w ziemniaku i laska mi tam tłumaczyła troche. Bo jest tak że jak wrzucisz powyżej 13 typów do tasiemca, to musi być grupa tzw. pewniaczków z których wszystkie muszą wejść, a z reszty rozliczać już można błędy, tak? Czyli najlepiej ładować poniżej tych 13 zdarzeń?
Troche czytam w necie i rozumiem to tak.
Jeśli dam np. 10 zdarzeń z 4 błędami za stawkę 20 zł. Czyli patrzac po tabeli kombinacji tych jest 210. 20/210= około 0,09.
I co, wtedy tą całą stawkę która nie byłaby przy systemie tylko przy ako, mnożymy razy 0,09 i wychodzi maksymalna wygrana przy tym systemie i tej stawce? A potem jak nie wchodzą poszczególne mecze, to odejmujemy z kuponu jego kurs i na tej zasadzie wyliczamy kupon z błędami?
Nie wiem czy zrozumiesz to co napisałem. Może pokrętnie to napisałem. Ale daj znać czy w ogóle grałeś systemy.








ktoś coś ogląda ? Ja najpierw włączyłem Real-Roma, ale wyłączyłem, jak usłyszałem, że już oba kluby awansowały.. Zastanawiam się ciągle między MC-Lyon, Valencia-Juve i Bayern-Benfica, ale postawiłem na ten pierwszy póki co, bo MC w LM grają średnio, a Lyon aż 4 remisy, więc może tu być różnie






>>Mortal napisał:
>>Szary Lucasa też nie lubisz?
Powiedzmy że chłop musi mniej udowodnić niż złom z Newcastle. Ale nadal więcej niż Angol z kulawa nogą. Jak oni sa specjalnie traktowani w świecie piłki za TYLKO swoje pochodzenie, to u mnie jest odwrotnie.
Ja męczę niesamowicie. Ale się zbliżam i już Redknapp jest na horyzoncie. Możliwe że pójdzie lepiej.
CSKA to jest jednak CSKA. Ten klub się nigdy nie zmieni. Może być potentatem w swojej lidze, ale to nadal dzban na arenie europejskiej. @1.6 weszło na dobry początek.


Co do Mixera, dla mnie ta książka jest męcząca. Nie przypominam sobie żeby ksiązka o tematyce piłkarskiej mnie tak nudziła. Za dużo biadoenia że to Ferdinandy, Scholesy i inni nie grali na tych pozycjach co powinni. Za dużo tego. W ogóle dla mnie te informacje taktyczne "jednym uchem wpadają, a drugim wypadają" i za chwile to zapominam. Nie widziałem tego i jakoś trudno mi sobie to przyswoić. Dla świrów od FMa, to będzie raczej dobra pozycja, ale dla mnie to jest nuda jak cholera.



Pomyśleć że prawie dekade zajęło klubom z Holandii wyjście z grupy xdd Jak zrobili to rok temu czy dwa, to wcześniejsza sytuacja miała miejsce jak jeszcze Cocu kopał piłkę. Śmiech na sali. Beka tym większa, że Belgijski Genk zrobił to wczesniej. A żeby teraz Belgia wygrała MŚ, to w ogóle beka z Holandii po wsze czasy.

A bo oni jeszcze z dawnych czasów mają manię wyższości, która teraz po prostu pokazują, po wielu latach posuchy to im się nie dziwię nawet. My jesteśmy przyzwyczajeni do bycia w drugim rzedzie, a oni parę lat temu prymusy, później koza a teraz właśnie taki drugi rząd. Chociaż wygrać to oni i tak nic szybko nie wygrają patrząc na City, tak jak i my pewnie.
Muły mają to samo.
Ja bym chociaż ten kuruburu chciał przytulić. Liga nieosiągalna, puchar Anglii do zrobienia, ale nie bedzie łatwo.



Jurgenowi nie można odmówić umiejętności trenerskich i charyzmy bo jak by nie patrzeć to wyciągną ten "wielki" liverpool z dołka, ale na razie tylko tyle a niektórym kibicom Liv to już odbija do reszty, zaliczyli finał LM ale i tak go przegrali a po wypowiedziach kibiców liv można wywnioskować że to oni go wygrali.



***** szary tutaj nawet żadnych ciekawostek nie można podać bo zaraz osrasz to krytyką!
Nie mówie że się jaram tymi statystykami ale miło widzieć że bez większego nakładu finansowego nie odstajemy od topu, klopem wszyscy się jarają a jak narazie tez bez zadnych trofeów z Liv nie zdobył a wydał już swoje


Co do oceny, to ja też się wstrzymam do końca sezonu. Fajnie, że punktujemy, ale nie odskoczyliśmy innym w lidze, żeby mieć top4, a LM możemy pożegnać już jutro. Także lodu na głowę, to i tak będzie ciężki sezon. A gra no cóż, zagraliśmy w tym sezonie jeden kapitalny mecz, jeden bardzo dobry i szereg przecietnych, albo wręcz słabych. Możemy tak grać i do końca sezonu jeśli to przyniesie punkty. A czy przyniesie to czas pokaże.

Wiesz co, domu bym na to nie postawił.
Trochę ewidentny wałek by to był, poza tym po pierwsze Salzburg kończy meczem z Celticiem - bardziej się przysłużą jak tam wystawia najmocniejszy skład. Po drugie nie wiem jaka jest hierarchia w awansach w LE, ale i bramki Lipsk ma lepsze i bezpośredni mecz. I po trzecie, w niedzielę Lipsk ma mecz z wiceliderem - nie wiadomo czy nie wyjdą drugim garniturem w czwartek.
Z drugiej strony, Salzburg prawie pewne pierwsze miejsce, też mogą wyjść rezerwami. Ciężko to jednoznacznie zanalizować. Ja z zasady nie stawiam LE, bo tam się cuda na kiju dzieją.

To będzie miało znaczenie tylko wtedy jeśli zaowocuje pucharem, bo jeśli nie, to znowu sezon stracony. Serio się dowartościowujesz tym że mniej wydajemy i robimy progres punktowy? Ja wiem, że sie w dupie przewraca już od tego że LM jest standardem od jakiegoś czasu, ale w tym biznesie chodzi o trofea, a za wynik finansowy ty nie dostaniesz żadnego pucharu człowieku. I nie rozumiem jaka z tego "rogresu" satysfakcja, jeśli może nie doprowadzić do żadnego sukcesu. Już nie mówmy ze 2 niższe stopnie podium to sukces. 2 miejsce to pierwszy przegrany. Nikt nie chce skończyć drugi. Chyba że facet w łóżku z kobietą, ale to chyba jedyna sytuacja. Generalnie gdyby wziąć pod uwagę to, że nie wydaliśmy złamanego grosza, to nawet mały regres punktowy można byłoby uznać za dobry wynik, a bo to MŚ, a bo to nikogo nowego itd. Naciągane to. I tak naprawdę nie ma znaczenia po 13 meczach, tylko po 38.



Fajne podsumowanie na Facebooku:
Tottenham porównanie sytuacji po 13 kolejkach:
Kwota wydana na wzmocnienia: 0 - progres z poprzednim sezonem +6 punktów.
Jak wyglądają rywale na naszym tle?
Chelsea: kwota 137 mln.euro - progres +2 punkty.
Manchester City: kwota 71 mln.euro - regres -2 punkty.
Manchester United: kwota 82,7 mln. euro - regres -8 punktów.
FC Liverpool: kwota 182,2 mln. euro - progres +10 punktów.
Arsenal Londyn: kwota 79 mln euro - progres +2 punkty.
-----------------
Wniosek ??????


@nnaderowy, mam pytanie. We czwartek jest bezpośredni mecz w grupie Slazburg - Lipsk, Salzburg lideruje z 12 punktami a Lipsk jest drugi i ma 6 punktów - tyle co 3 Celtic. Myślisz że Salzburg zrobi tak żeby Lipsk wygrał ten mecz i razem awansowali z grupy? Kurs prawie 2 na to. Warto?



Nie no ja tam go zawsze lubiłem. Technicznie Drewinho, ale jeździł na dupie aż miło.
Gomes przez całą karierę nie nauczył się niczego. On tak samo bronił jak zaczynał i tak samo z 10letnim doświadczeniem. Jak mówisz, na zmianę ratował punkty i rozdawal. Robin Hood ku*wa jego mać.
My to mamy takiego farta do bramkarzy. Hugon niestety podobnie. On musi mieć wieczne ciśnienie w polu karnym, żeby zostać skupionym.

Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu Sandro. Zawsze dla mnie wydawał się przereklamowany. Zresztą ja nie jestem w stanie polubić jakiegokolwiek Brazylijczyka. Na każdego patrzę jak na kogoś kogo pompują media i niesłusznie jest tam gdzie jest. Mam w uj uraz do tej nacji (piłkarsko). Podejrzewam że żadnego nigdy nie polubię. Jeszcze tolerowałem w miarę Heurelho Gomesa alias - Ośmiornica, strasznego babolarza który mógł w jednym meczu wyciągać niesamowite piłki, żeby chwilę później zajebać takiego klopsa że głowa mała.
Holtby to był mega fajny chłopak. Ja dalej nie rozumiem czemu nie odpalił, miał przebłyski naprawdę świetnej gry, a później albo ławka, albo 3 bezbarwne mecze.
Ja mam sentyment do bestii Sandro. Jak miał dzień to lepiej było nie próbować go przejść.

Ładne, ładne ziomeczku. A co najlepsze, to są sami liderzy swoich lig i to takie kursy. Jak się okazało nie wszyscy weszli, ale warto ich brac pod uwagę, patrz że weszły chyba 3 mecze z kursami w okolicach @2.00. A dupy dały te ż niższymi kursami. Do jakiegoś beka kuponu na który się nie nastawiasz za bardzo na podbitke w sam raz.
Juve czy Lyon dziś wyglądają najrozsądniej, ale nie wiem czy się skuszę w ogóle.
Zbliża się okno transferowe za nieco ponad miesiąc. Myślicie że Prezes zeszłej zimy wprowadził nowy trend pozyskiwania zawodników zimą? Kto nie wie, to zimą praktycznie nikogo nigdy nie kupowaliśmy. Nie licząc kupna Alliego i automatycznego wypożyczenia go
z powrotem do MK Dons, to przed nim był Holtby... 6 lat temu xddd Pamiętacie tego gościa jeszcze? Jeden z najbardziej sympatycznych zawodników który nadrabiał osobowością. Troche jak Soldado.
Ja przyznam że nie widziałem nic ciekawego oprócz Rabiota. Od miesiecy przestałem śledzić Hotspur Related i Daily Hotspur.
Tradycyjnie, lepiej niczego nie oczekiwać.
Ładne kursy na te czwarte ligi. Ja wczoraj w 70minucie jak Burnley cisnęło dałem na live 1 po kursie 23.00 za dyszkę i jak za dotknięciem różdżki przestali grać taka klasyczna bukmacherka.
Co dziś wieczorem oglądacie? Juventus? Ja jakoś nie mam przekonania do tych meczów dzisiejszych. Szkoda że nasi na Polsat 5 jutro, ja mam tylko 1 i 2 : / znów będzie walka ze streamami, a te moje pożal się Boże sprzęty to ledwo operę dźwigają.

Faktycznie, jest tak jak mówisz. To oni przeszli od meczu z nami na 3 obrońców i myśmy potem ich zatrzymali. To nieźle.
Ja tamten mecz co oni przeszli na 3 obrońców to długo nie zapomne. Poczetino wtedy wystawił lepszy skład na ligowe derby z chelsea, kosztem kluczowego meczu w LM i w efekcie w pizdeczke w derbach było i w LM i w efekcie chelsea zaczeła swój marsz po PL amy na drugim miejscu. I oczywiście z grupy LM nie wyszliśmy.


>>Szary napisał:
>>To bardzo możliwe. To niemal pewne. Niesamowite rzeczy się dzieją jak ja stawiam. Ja postawiłem na chelsea w ostatnim meczu i co? I klub który ani jednego meczu w całosci dobrze nie zagrał w tym sezonie stłamsił i zgwałcił drużynę która do tego meczu nie zaznała porazki. Umówmy się, tego się nie dało przewidzieć.
My jesteśmy chyba ekspertami od zatrzymywania serii wygranych Chelsea. 2 lata temu chyba to było, co Blues mieli serię chyba z 14 wygranych czy tam nie przegranych i kto ich zatrzymał? Poche i to bronią Conte, bo wyszedł 3 z tyłu, którą przywiózł na wyspy Conte, a przynajmniej spopularyzował z tego co pamiętam.



To bardzo możliwe. To niemal pewne. Niesamowite rzeczy się dzieją jak ja stawiam. Ja postawiłem na chelsea w ostatnim meczu i co? I klub który ani jednego meczu w całosci dobrze nie zagrał w tym sezonie stłamsił i zgwałcił drużynę która do tego meczu nie zaznała porazki. Umówmy się, tego się nie dało przewidzieć.




Istotnie, jest jak mówisz. Ja nie ukrywam, że jestem fanką Julka i sądziłam, że wykreuje wielki Real. Szkoda, że nie dostał pełnego wsparcia Florka i tak się to potoczyło.
To jest trener z wizją, Hiszpania grała niezwykle widowiskowo i efektywnie pod Jego batutą. Oby się odnalazł w innym klubie, życzę mu wszystkiego dobrego.
Co do Realu to wg. mnie kluczem do sukcesu wcale nie są super transfery a właśnie menadżer. (choć to oczywiście do oceny przez fanów, ja sobie mogę pogdybać na podstawie swoich niewielkich obserwacji) Solari? Anuż ten pomysł wypali, szatnia chyba Go zaakceptowała.

ainam
ale mi szkoda Lopeteguiego
jakby nie trafił na wypalonych frajerów, którzy mimo żenującej formy fizycznej domagają się pierwszego składu itd. to mógłby zbudować w Madrycie coś podobnego jak Setien. Techniczny, ładny futbol polegający na efektywnym wymienianiu podań, oparty na Hiszpanach dopełniony zagranicznymi gwiazdami. Kurła, kiedyś to BY było :V
Po pierwszych meczach LL, gdzie Real odnotował 3 bardzo dobre mecze wszystko na to wskazywało. Na mnie osobiście robiły wrażenie twitterowe analizy taktyki Realu w tych meczach, świetnie mi się to oglądało.
szkoda, że nie wyszło. Zakładając, że w ogóle się ogarną znowu pewnie trzeba będzie oglądać nie wracanie się przy kontrach przeciwnika i wyniki 4-3 i wygrywanie meczy fartem/indywidualnościami. Julen Lopetegui deserved better



>>takiartur napisał:
>>>>ainam napisał:<br />
>>Ja od AFA rozwagi nie wymagam, bo to są kandydaci do ceramicznego naczynia na pięć liter roku, ale FIFA dała ciała po całości. <br />
<br />
Przykro mi bardzo, w tym roku tą nagrodę wygra wyjściowa jedenastka Realu Madryt!
To będzie zacięta rywalizacja:>
No i Papużki poległy w derbach Katalonii, Mauricio płakał jak oglądał.




To słabo, ale jak tak, to na moje mają podstawy do walkowera. Jak może półtorej roku temu była podobna akcja z piłkarzami Dortmundu. I grali mecz z Monaco na drugi dzień po rzekomym zamachu i przegrali. Dobrze to pamiętam, bo posłużyłem się analizą psychologiczną XDD i postawiłem na Monaco, to mi na tym jednym meczu wszedł kurs ponad @6.0, co było piękną sytuacją.


"OFICJALNIE: Boca Juniors wydało komunikat, w którym informuje, że nie chce grać finału Copa Libertadores, domaga się odwołania meczu i wręczenia mu trofeum."
"Jednocześnie, gdy Boca naciska na odwołanie meczu, River podkreśla, że o 13:00 (17:00 polskiego czasu) otwarte zostały bramy Estadio Monumental..."
za twitter.com/J_Krecidlo
Cyrk na kółkach.




Czytam Mixera właśnie i napisane jest że to od meczu klubu ruskiego biznesmena z nami, tekst o "Ustawianiu autobusu w polu karnym" wypłynął na szerokie wody xd I Mourarz zastosował go w naszą stronę. Beka. Sam muruje, a pierdoli na kogoś. Typowu Mourarz, aby tylko ********* jakieś kontrowersyjne tezy.





>>malko2311 napisał:
>>iątek moje urodziny, w sobotę urodziny mojego syna i Spurs wygrywają ze smerfami 3:1 czy może być coś lepszego na prezent urodzinowy??? <img src=
Spóźnione wszystkiego najlepszego! Oby dobra passa trwała jak najdłużej <3

Ktoś gra w World of Tanks i by mnie pouczył w to grać? Aktualnie jestem jeszcze cipką w tej grze. W sumie może i tak zostanie na zawsze. Kurna, to nie jest typowy fps do jakiego sie przyzwyczaiłem to gwałcenia ludzi w Battlefieldach ;/ ten mój komp to by nawet Battlefielda 2 chyba nie pociągnął.






Ja ogólnie nie rozumiem tego drugiego gola. Nie rozumiem jak to wpadło, przecież to leciało jakieś 10 minut, w dodatku w koźle. Nie rozumiem że Luiz się uchylił. Nie rozumiem czemu bramkarz tego nie wyjął. Myślę że mimo iż Luiz uniknął piłki, to i tak Kepa powinien wyjąć, ale może i się nie znam. No i nie rozumiem czemu Zola robi za asystenta? Przecież ile czasu robił samodzielnie. Przeciez to jego Watford wyjebał wtedy Lester z play offów o BPL w tym słynnym meczu ze słynnym karnym i kontra.





>>Mortal napisał:
>>Kurde niby ładnie, ale ja mam wrażenie, że mogliśmy być na 1 pozycji w tabeli.<br />
<br />
W Lpoolem przegraliśmy chyba jak Vorm stał na bramce i po głupich bramkach przegraliśmy, gdzie Vorm wyciągał piłkę za linią bramkową i nie potrafił złapać jej w ręce przy 2 bramce.<br />
Na Watford w złym momencie trafiliśmy jak był w gazie i chyba podeszliśmy do tego meczu, tak, że to będzie spacerek, a nie sprint. <br />
City też było spokojnie do ogrania wg mnie, ale nie pykło.<br />
<br />
Miejmy nadzieję, że jakieś trofeum i tak wpadnie w tym sezonie, bo tak zaczynamy wyjątkowo nieźle.
Szczerze to nie pamiętam scenariusza z meczu z Liverpoolem. Z Watfordem prowadziliśmy, ale jak na Tottenham przystało, to ma przebłyski sprzed ery Poczetino i lubimy odjebać szopke czasem. A City wiadomo, wyrachowane jest, coś jak Juventus. Uja graliśmy a mogliśmy wygrać z jedną z najsilniejszych ekip ery PL.




Najlepszy nasz mecz w tym roku. Mogło być nawet 5 lub 6 dla nas. Brawa dla Pochettino za odpowiednią taktykę i dla każdego zawodnika. Każdy dał z siebie 100%. Mam tylko nadzieję, że ten mecz uciszy media, które uważają, że Chelsea jest ponad nasz poziom, a my w gronie jakichś outsiderów. Poza tym co Sissoko gra to ja go gościa nie na oczy nie poznaję Zdominował środek Kante Jorginho Kovacic, no po prostu brawa za to.
Dawać armaty, jak zagramy nawet na 90% tego co dziś to mamy ich. Foyth'em mimo błędów jestem oczarowany. Sanchez mimo, że ostatnio dawal czadu, nie ma polotu do wyszkolenia Argentyńczyka.
Komoras przed sezonem robił ankietę, kto będzie największym zaskoczeniem in plus, dałem Foyth'a i już mnie utwierdził że mam rację. Odpalił, ma charakter. Dawno tak nie wierzyłem w żadnego młodego gracza.

>>nnaderowy napisał:
>>Jaka cisza po najlepszym meczu sezonu. Potrafimy gnoić to i pochwalny <img src=
Prawda, mecz bardzo dobry w naszym wykonaniu. Szkoda tej bramy, bo z czystym kontem wyglądałoby to lepiej ( tak, wiem nie ma się do czego przyczepić to już byle co się wymyśla) 1/3 sezonu za nami i sytuacja w lidze wygląda bardzo dobrze. Cieszę się, że Foyth gra mimo tych błędów. Typ za 2 lata może być podstawą co może cieszyć, bo wiemy jak wygląda nasza aktywność na rynku transferowym. W tym sezonie nauczyliśmy się jednej bardzo ważnej rzeczy, której nam brakowało zawsze, a mianowice wciskanie tych bramek mimo gównianej gry, bo to też jest cholernie potrzebnie. Nie wierzę, że to mówie, ale sisoko wreszcie cos gra i wygląda to dobrze. Może uda się pograć o to drugie miejsce z Liverpoolem

Zajebiste zawody rozegraliśmy. Trochę się Foyth pogubił, ale moim zdaniem ma papiery na najlepszego stopera świata za parę lat. W końcu mamy z tyłu kogoś kto potrafi na milimetry przerzucić piłkę spod swojego pola karnego na pole karne przeciwnika. Z niczego robi akcje bramkowe.
Lloris 8
Davies 6
Tony 7
Foyth 5
Aurier 6
Sissoko 6
Dier 7
Eriksen 7
Son 7
Alli 8
Kane 7


Kurde niby ładnie, ale ja mam wrażenie, że mogliśmy być na 1 pozycji w tabeli.
W Lpoolem przegraliśmy chyba jak Vorm stał na bramce i po głupich bramkach przegraliśmy, gdzie Vorm wyciągał piłkę za linią bramkową i nie potrafił złapać jej w ręce przy 2 bramce.
Na Watford w złym momencie trafiliśmy jak był w gazie i chyba podeszliśmy do tego meczu, tak, że to będzie spacerek, a nie sprint.
City też było spokojnie do ogrania wg mnie, ale nie pykło.
Miejmy nadzieję, że jakieś trofeum i tak wpadnie w tym sezonie, bo tak zaczynamy wyjątkowo nieźle.















>>takiartur napisał:
>>ainam <br />
<br />
ale dzisiaj byłby dzień gdyby real nie był gównem<br />
<br />
1. przyjemny meczyk la ligi<br />
2. derby londynu<br />
3. Atletico - Barcelona
Ja myślę, że po każdej burzy wychodzi słońce, podniesiecie się, potrzeba tylko czasu i pewnie jakichś roszad w składzie.
Stawiam na zwycięstwo Atleti dziś, he he.


































>>Szary napisał:
>>Jak dla mnie ten gol Kane, to bliźniaczy do tego jego wyrównującego ze słynnego 5:3.
Eee, tamto to było zejście do środka, odbicie się od obrońcy i precyzyjny strzał. A tu też co prawda lekkie zejście do środka, ale strzał przez obrońców i szczur byle jaki




>>takiartur napisał:
>>>>Szary napisał:<br />
>>>>takiartur napisał:<br /><br />
>>dwa pytania <br /><br /><br />
2 czemu tak gwiżdzą na Marcosa Alonso? Za wypadek xD? <br /><br />
<br /><br />
A bycie piłkarzem chelsea to nie jest wystarczające? <br />
<br />
Widzisz przecież, że gwiżdżą na niego 10x bardziej niż na innych<br />
Nie widze, ani nie słysze. Nie oglądam meczu na bierzaco.

>>Szary napisał:
>>>>takiartur napisał:<br />
>>dwa pytania <br /><br />
2 czemu tak gwiżdzą na Marcosa Alonso? Za wypadek xD? <br />
<br />
A bycie piłkarzem chelsea to nie jest wystarczające?
Widzisz przecież, że gwiżdżą na niego 10x bardziej niż na innych





























Tim Sherwood lepszym menedżerem od Thierrego Hanryego, fakt, nie opinia.
xdddd że tak powiem
Tylko nie mówcie, że Henry ma ciężko. Sherwood też niezły syf musiał ogarnąć. I podziękujcie mu za Kejna. Co prawda U AVB troche ogonów zagrał, ale to Tracz a niego postawił.







>>nnaderowy napisał:
>>Ja jestem ciekaw jaki był kurs na DW Eibar-Real 3-0
Właśnie też mnie wkurwia że nie można czegoś takiego sprawdzić. Na flashscore niektóre zdarzenia można, ale nie dokładny wynik. Ale podejrzewam że było ponad @20.0. Jak czysta jedynka była ponad @6.0