» Pierwsze derby z beniaminkiem - Tottenham vs Fulham
-
Liga Mistrzów - 1 kolejka. Tottenham - Villarreal.
-
Wracamy po przerwie. West Ham - Tottenham.
-
3. kolejka Premier League. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Czas na dobre rozpocząć rozgrywki ligowe. 18 sierpnia o godzinie 16:00 Tottenham zmierzy się z Fulham. Czego możemy się spodziewać po sobotnim meczu na Wembley?
Z obozu rywala
Fulham ma za sobą świetny sezon w Championship. Drużyna z Craven Cottage wywalczyła awans poprzez play-offy i może cieszyć się grą w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Podopieczni Slavisa Jokanovicia szybko przekonali się jednak, że Premier League to nie przelewki. Na rozpoczęcie sezonu The Cottagers przegrali z Crystal Palace 0:2.
Piłkarze Fulham nie zachwycali swoją grą, jednak nadal nie wiadomo, czego można się po nich spodziewać. Klub z Londynu ma przecież w swoim składzie wielki talent, jakim jest Ryan Sessegnon. Zespół wzmocnił się również w oknie transferowym - sprowadzając między innymi Andrea Schurrle, Jean-Michaela Seriego czy też Alfie Mawsona.
Fulham do meczu z Tottenhamem przystąpi jednak bez kilku zawodników. Z gry wylatują Ayite, Odoi oraz Mawson. Niepewny jest również występ środkowego obrońcy - Tima Reama.
Co słychać w północnym Londynie?
Kibice, jak do tej pory, mają powody do narzekania. Klub nie przeprowadził latem żadnych wzmocnień, a teraz pojawiły się problemy z otwarciem nowego stadionu. Jak na całe zamieszanie odpowiedzą zawodnicy na boisku?
Mecz z Newcastle zbytnio nie napawa optymizmem. Tottenham, co prawda, wygrał spotkanie 2:1, jednak gra zespołu nie wyglądała najlepiej. Serge Aurier nadal popełnia masę błędów, a zmęczony ciągłą grą Harry Kane na boisku jest niemal bezproduktywny. Miejmy nadzieję, że gra Kogutów zmieni się najbliższym spotkaniu z Fulham.
W meczu zabraknie Heung-Min Sona, który wyjechał na zgrupowanie kadry przed turniejem Asia Cup. Natomiast Victor Wanyama, Juan Foyth i Cameron Carter-Vickers wciąż leczą swoje urazy. Do treningów wrócili jednak Erik Lamela i Harry Winks, i być może wezmą udział w spotkaniu z Fulham.
Przewidywane składy
Tottenham: Lloris; Davies, Vertonghen, Sanchez, Trippier; Dier, Dembele; Eriksen, Alli, Lucas; Kane
Fulham: Fabricio; Bryan, Le Marchand, Chambers, Christie; Seri, McDonald, Cairney; Sessegnon, Kamara; Mitrović
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze









Kilka błędów, zwłaszcza z tyłu, ale generalnie mecz na plus. Łatwo lekko i przyjemnie, a Fulham udowadnia, że się nadaje do tarcia chrzanu. Obrona kryminał.
Lloris 4
Sanchez 3
Jan 4
Toby 6
Trips 7
Dier 6
Davies 6
Eriksen 3
Alli 4
Moura 8
Kane 5
Rezerwowych oceniam, jeśli mają realny wkład w grę i tak Lamela 6
Zachęcam do głosów : )







Ale Lucas w presingu super, który to odbiór w 2 połowie






Zastanawiam się po co nam Kane na boisku...







Oczywiście że nie, aczkolwiek gdyby nie te zmarnowane setki, to Lucas bardzo ładnie dzisiaj, zależy mu. Zobaczymy jak będzie wyglądał w perspektywie kilkunastu meczy



O własnie przez moją prawie miesiączną nieobecnośc założyłem teczkę na Łysego.
Jeden z podpunktów to nie wypierdolenie Lameli póki coś warty. O chvj mu chodzi? Gośc na 5 sezonów zagrał 1 na poziomie. Reszte albo sie aklimatyzował, albo leczył. Pierdole takie coś. Co on jeszcze robi w klubie? Synek trenera czy jak?


>>Szary napisał:
>>Wróciłem z roboty dopiero i przeczytałem wszystkie komenty. To mówicie szkoda mstreama włączać na to dziadostwo?
Fulham nic nie gra a nam się nie spieszy. Co jakiś czas mamy w miarę szansę, ale jest partolona. Lucas < Lamela


Piłeczka ładnie chodzi, wychodzimy na pozycje, nieźle to wygląda - tylko że na 11 metrze nagle się chrzani :/



Trips ma nieprzyzwoicie dużo miejsca na prawej stronie








Winks, Lamela, Rose, Dembele, Llorente, Sissoko, Aurier i Vorm na ławce.

Starting XI vs Fulham: Lloris (C), Trippier, Alderweireld, Sanchez, Vertonghen, Davies, Dier, Eriksen, Lucas, Dele, Kane.



Żeby kibicować temu klubowi to trzeba mieć chyba naprawdę mocne nerwy. To co się tutaj dzieje to przekracza ludzkie pojęcie. Levy wykorzysta każdą sytuacje, żeby zarobić nie patrząc na innych. Może w klubie jest jakiś kryzys albo mają jakieś długi ?
Pewnie już nie którzy znaleźli swój drugi klub do kibicowania albo już całkowicie zrezygnowali z Spurs i wcale bym się im nie zdziwił xD

Łysy pazerny. Masakra z tą dopłatą, jeżeli tak jest, naplucie w twarz najwierniejszym kibicom.
Co do samego meczu dziś bym się problemów nie spodziewał, Fulham moim zdaniem obok Cardiff mur beton spada. Plus mecz u siebie. A jako, że tak przewiduję to będzie pewno nerwówka do końca, także warto szukać streamów


Teraz hit. Too przebija wszystko.
Jeśli nic nie pomyliłem, to uważajcie jak zenujacemu klubowi kibicujemy.
Posiadacze karnetów na nowy stadion mogą otrzymać 1/19 Jego wartośći na zakup biletu na mecz z LFC.
TYMCZASEM spotkanie z Poolem dostalo kategorie A. Cena w tym przypadku przewyższa ta 1/19. Czujecie? Macie karnet i musicie DOPLACIC za zobaczenie meczu na Wembley.
Levy wypierdalaj
- nie udało sie sprowadzić żadnego piłkarza do wzmocnienia składu
- nie udało się sprowadzić piłkarza z Championship grającego w klubie z problemami finansowymi
- nie udało się zatrzymać w klubie zdolnych talentów (Bennets, Griffits)
- nie udało się znaleźć sponsora tytularnego stadionu i zgwałcono historię zmieniając jego nazwę na bezsensowną
- nie udało się oddać stadionu na czas, nie wiadomo gdzie będziemy grali
- oszukano kibiców, którzy kupowali drogie karnety na nowy stadion
Daniel Levy z pensją 6 mln rocznie jest najwięcej zarabiającym szefem klubu Premier League.
