» Leicester City-Tottenham Hotspur
-
Plotki transferowe - wiosna 2025
-
Strefa spadkowa coraz bliżej. Everton - Tottenham.
-
Derby Północnego Londynu. Arsenal - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości

Dzisiejszy dzień przynosi nam kolejną dawkę angielskiego futbolu. Na przeciw siebie staną Leicester City i Tottenham Hotspur. Drużyny, które walczyły w sezonie 2015/16 o Mistrzostwo Anglii. Mecz rozpocznie się o 13.30 i będzie transmitowany na Canal+Sport 2.
Co słychać na King Power Stadium?
Drużyna Brendana Rodgersa nie poczyniła dużych zmian podczas letniego okienka transferowego. Zakupili Ayoze Pereza z Newcastle United, Praeta Dennisa z Sampdorii i wykupili kartę zawodniczą Youri Tielemansa z Monako. Całe okienko rozgrywała się saga transferowa z udziałem Harrego Maguira, który ostatecznie odszedł do Manchesteru United. Patrząc przez pryzmat ostatnich meczy nie widać, żeby popularne Lisy na tym ucierpiały. Są na 6 miejscu w tabeli i zdobyły ważne punkty z Chelsea i Wolves, chociaż mogą czuć niedosyt, bo byli drużyną, która zasługiwała na zwycięstwo. Na pewno kluczową postacią, jak od kilku lat, jest Jamie Vardy, który w 5 meczach strzelił 3 bramki.
Co słychać na WHL?
Koguty rozpoczęły tegoroczne zmagania w Lidze Mistrzów od remisu z Olympiacosem w Pireusie. Nie jest to najgorszy wynik, ale styl w jakim go zdobyliśmy jest jednym z najgorszych. Stracić pewne dwubramkowe prowadzenie jest czymś niedopuszczalnym, a Nam zdarza się to już drugi raz w sezonie. Dziwią decyzję Pochettino, który nie zabrał do Grecji Serga Auriera nie mając zastępstwa dla niego. W dzisiejszym meczu nie wystąpią na pewno Giovani Lo Celso i Ryan Sessegnon, którzy nadal leczą kontuzje. Niektóre media mówią, że Juan Foyth jest już bliski powrotu na boisko.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

W8 pisząc, że bym z chęcią zobaczył projekt pod nazwą Allegri miałem w głowie Ancelottiego xD
Chociaż jeden i drugi dla mnie by brzmiał ciekawie, tyle, że Ancelotti na ten moment raczej nie do wyjęcia.
Howie brzmi bardzo w naszym stylu i dla mnie gość robi wyniki ponad stan więc właściwie to czemu nie postawić na niego, gdy zajdzie potrzeba zmiany trenera?
>>bela napisał:
>>Nie ma szans na Allegri'ego czy Nagelsmann'a. Allegri raczej sam by nie zechciał tu przyjść, Nagelsmann dopiero zaczął trenować RB Lipsk i go za nic nie puszczą. Howe jak najbardziej by odpowiadał Levy'emu bo by raczej nie żądał grubej forsy na transfery.
ofkors, że nie ma. dlatego zimna głowa, bo zamieniać Pocha na jakiegoś czarodzieja...

>>Sawyer napisał:
>>Wiecie czy jutrzejszy mecz w Carabao Cup będzie gdzieś transmitowany? Fajnie byłoby zobaczyć w wyjściowej 11 Tangangę i Parrota. Moim zdaniem ta dwójka zasługuje nawet na szansę pokazania się w lidze i może okazać się dobrym rozwiązaniem przy obecnych problemach.
Eleven pokazuje City. Więcej meczów Kakao Kap nie ma bo gra zarówna liga hiszpańska i włoska.

Nie ma szans na Allegri'ego czy Nagelsmann'a. Allegri raczej sam by nie zechciał tu przyjść, Nagelsmann dopiero zaczął trenować RB Lipsk i go za nic nie puszczą. Howe jak najbardziej by odpowiadał Levy'emu bo by raczej nie żądał grubej forsy na transfery.
Wiecie czy jutrzejszy mecz w Carabao Cup będzie gdzieś transmitowany? Fajnie byłoby zobaczyć w wyjściowej 11 Tangangę i Parrota. Moim zdaniem ta dwójka zasługuje nawet na szansę pokazania się w lidze i może okazać się dobrym rozwiązaniem przy obecnych problemach.
Marco Bielsa jest zbyt pojechany, dlatego żaden poważny klub nigdy się po niego nie zgłosi. Wystarczy poczytać o jego metodach pracy. Z Anglii tylko Howe byłby ciekawy u nas. Potrafi pracować z młodymi, nie ma dużej kasy na transfery i potrafi grać ciekawy futbol tym co ma. Ciekawe czy byłby w ogóle do wyjęcia bo widać, że gość kocha Bournemouth. On ich chyba od League Two prowadzi jak się nie mylę.

>>Freddie91 napisał:
>>Lodu ludzie. <br />
<br />
Dopiero byliśmy w finale LM. A tu po kilku gorszych meczach już zwalnianie trenera? I jeszcze jakieś teorie spiskowe? <br />
<br />
Poch się gdzieś tu pogubił, jest kryzys. Ale to on musi to ogarnąć. Mamy za sobą już trzy trudne wyjazdy - Arsenal, City, Lester. Teraz kilka łatwiejszych spotkań i Mauricio musi cześć spraw przemyśleć. Ale na pewno za to wszystko co zrobił dla tego klubu zasługuje na czas i możliwość opanowania kryzysu. <br />
<br />
Także trochę lodu.
W football'u na przestrzeni ostatnich kilku lat zrobiło się popularne określenie, że "Z niewolnika nie ma zawodnika". Pytanie czy w tym przypadku nie powinniśmy tego zmienić na "Z niewolnika nie ma trenera". Poche już dawał znać, że ten projekt dobiega końca, była gadka, że wygranie LM sprawiłoby, że by odszedł, był wywiad gdzie powiedział, że chciał odejść do Realu, ale nie zrobił tego z szacunku i dlatego, że Levy nie chciał o tym słyszeć.
Projekt powoli umiera, styl coraz gorszy, wyniki też coraz gorsze i można mówić wiele , ale kur wa my w zeszył sezonie mieliśmy kurewsko dużo szczęścia, indywidualne przebłyski, które nam ratowały LM, w top4 skończyliśmy ledwo i to tylko dlatego, że MU i Arsenal tak samo sfrajerzył końcówkę sezonu.
I nie nie jestem zwolennikiem zwalniania Pocha w tym momencie. Ba! Nie jestem fanem w ogólne zwalniania Pocha, ale uważam, że to będzie jego ostatni sezon u nas. Niezależnie od wyników dogra go do końca u nas, a potem rozmowy z Realem.
Swoją drogą, macie jakieś potencjalne nazwiska trenerskie, które chcielibyście u nas zobaczyć? Ja bym z chęcią zobaczył projekt pod nazwą Allegri u nas, ale pewnie na ten moment nie jest do wyjęcia przez nas.
Poza tym z trenerów w PL, jestem ciekawy jak poradziłby sobie Howie u nas, którego Bou potrafi grać bardzo fajną piłkę.
No i ekscentryczny Marcelo Bielsa xD


Też bym nie przesadzał z tą. bardzo kiepską formą. Gramy bardzo nierówno. Nawet na przestrzeni jednego spotkania.
Mieliśmy trudny start ale tak naprawdę to frajerska strata punktów była w meczu z Newcastle. Wyjazdy na King Power, Emirates i Etihad nie wypadły najlepiej ale wiadome, że to bardzo trudne spotkania. A chociażby wczoraj mecz mógł zakończyć się zupełnie inaczej.
A wyciąganie jakiejś naszej niemocy z końcówki ubiegłego sezonu i podpinanie tego pod obecny kryzys to skrajna głupota. Wtedy skupiliśmy się całkowicie na LM, mieliśmy ogromne kłopoty kadrowe i bezpieczną pozycję w lidze. Nowy sezon to już zupełnie inna historia.
Nasza sytuacja jest średnia ale nie tragiczna. Gra jest różna, forma niestabilna. Zgadzam się, że można to nazywać kryzysem. I choć sam mam sporo do zarzucenia Pochowi i z boku wiele jego ruchów wydaje się dziwnych to zupełnie nie zgadzam się z choćby rozważaniem jego zwolnienia.
Niestety takie podejście to znak czasów. Wczoraj był bohaterem za trzy tygodnie może być zerem. Ja się na to nie zgadzam.
Oho kolejny wywiad, że byliśmy wczoraj lepszą drużyną. Strzeliliśmy tylko mniej goli, oddaliśmy mniej strzałów, mieliśmy mniej strzałów celnych, mieliśmy mniej rzutów różnych a nasz bramkarz interweniował częściej niż bramkarz rywala. Za to mieliśmy 56% posiadania piłki i wymieniliśmy więcej podań więc dla Pochettino powinniśmy zgarnąć za to 3 pkt. Przecież w futbolu kopanie piłki w kierunku bramki nie jest najważniejsze.


Freddie91, nie chciałem tworzyć teorii spiskowych. Tylko przez myśl przeszło mi, czy aby na pewno zła gra w tym sezonie jest spowodowana tym, że Poch się pogubił. Tylko fochy piłkarzy na trenera tak wpływają na wyniki. Może zawodnicy mają dość polityki Levego i że zarabiają ułamek tego co powinni (nie, nie uważam, że zarobki piłkarzy są normalne), bo inne kluby rozpieszczają swoich zawodników.
Nie uważam, że należy zwolnić Pocha teraz. Zapracował sobie na to żeby móc wykopać się z dołka. Z oceną myślę, że trzeba się wstrzymać do listopada wtedy będzie widać w jakiej sytuacji jesteśmy. Ale jak źle by nie było to Poch powinien zostać do końca sezonu. Najgorsze co może nas spotkać to zmiana trenera w trakcie sezonu. COYS!!
>>mefisto52 napisał:
>>I to mnie najbardziej wkur.wia on po każdym meczu mówi, że zagraliśmy dobre spotkanie, zabrakło szczęścia, sędzia nie dopisał, byla pełnia, mieliśmy mało czasu na odpoczynek. Musimy być bardziej skoncentrowani itd. Pochettino nie ma jaj kompletnie. Nie bierze odpowiedzialności za nic, nic nie wygrał od 6 lat a przez większość jest wychwalany. Dla mnie to nieporozumienie. Jego czas dobiegł końca nawet zawodnicy to wiedzą i chcą odchodzić tylko nikt nie chce grzać ławy i nie powie otwarcie, że w ten projekt już nie wierzy.
Jakkolwiek nie jestem fanatykiem, nie uważam, żeby Poch był nietykalny, a kto wie czy po kolejnych zawalonych meczach nie będę ryczal, żeby go zwolnić.
Ale zarzucać mu, że nic nie wygrał? Przecież przed nim wygrywanie czegokolwiek, było wręcz abstrakcyjne. Byliśmy statystami, byliśmy pośmiewiskiem. To właśnie Poch rozpieścił nas do tego stopnia, że myślimy w ogóle o wygraniu jakiegoś tytulu. Zawalił finał LM? No zawalił, ale uważam, że bez niego nie mielibyśmy prawa nawet myśleć o dostaniu się do tego finału.
Jeszcze bym te zarzuty rozumiał, gdyby przez te 6 lat dostawał nieograniczone środki na transfery, miał wpływ na wszystko i nie zbudował nic. Ale on stworzył ten Tottenham z klocków które miał. Za grosze od Łysego.
Na tą chwilę, jasne, jest pogubiony, gdzieś uciekł mu jego największy atut kontaktu z drużyną. Być może okaże się, że ta relacja się wypaliła i trzeba będzie się pożegnać. Ale na Boga szacunku trochę, chłop jako trener napisał historię naszego klubu wykręcając liczby i osiągnięcia o których dziesięć lat temu nikomu z nas się nie śniło. Gość dostał po Sherwoodzie zbieraninę kopaczy i krok po kroku prowadził ją coraz wyżej, w absolutnie niekorzystnych warunkach. Kontrakty śmieszne, transfery śmieszne. A byliśmy w finale Ligi Mistrzów. Żaden, podkreślam, ŻADEN trener przed nim nie potrafił tego dokonać, a kiedyś warunki w Europie były zdecydowanie bardziej równe niż teraz, gdzie kilka klubów ma nieograniczone środki, a pozostałe próbują to wyrównać czymś innym. Maurycemu się udało. I w dupie mam, że nic nie wygrał, naniósł nas na mapę. Bo przed nim byliśmy zespołem pokroju Atalanty, która kręci się gdzieś w czołówce w swojej lidze, ale w zasadzie nikt nie uważa jej za godną uwagi. A teraz jesteśmy Tottenham'em i nie musimy się już nikomu przedstawiać.

Lodu ludzie.
Dopiero byliśmy w finale LM. A tu po kilku gorszych meczach już zwalnianie trenera? I jeszcze jakieś teorie spiskowe?
Poch się gdzieś tu pogubił, jest kryzys. Ale to on musi to ogarnąć. Mamy za sobą już trzy trudne wyjazdy - Arsenal, City, Lester. Teraz kilka łatwiejszych spotkań i Mauricio musi cześć spraw przemyśleć. Ale na pewno za to wszystko co zrobił dla tego klubu zasługuje na czas i możliwość opanowania kryzysu.
Także trochę lodu.

Myślicie, że zawodnicy mogliby grać na zwolnienie Pocha? Osobiście uważam, że np. Janek z Tobym byliby w stanie coś takiego zrobić, zwłaszcza w kontekście konfliktu przez, który Janek siedział na ławce na początku sezonu. Z drugiej strony taki Kane, nie wyobrażam sobie, że mógłby się w coś takiego bawić. Co myślicie?

I to mnie najbardziej wkur.wia on po każdym meczu mówi, że zagraliśmy dobre spotkanie, zabrakło szczęścia, sędzia nie dopisał, byla pełnia, mieliśmy mało czasu na odpoczynek. Musimy być bardziej skoncentrowani itd. Pochettino nie ma jaj kompletnie. Nie bierze odpowiedzialności za nic, nic nie wygrał od 6 lat a przez większość jest wychwalany. Dla mnie to nieporozumienie. Jego czas dobiegł końca nawet zawodnicy to wiedzą i chcą odchodzić tylko nikt nie chce grzać ławy i nie powie otwarcie, że w ten projekt już nie wierzy.


>>Lolo napisał:
>>City pokazało właśnie co się robi z ogórkami. Golić frajerów od 1 minuty aby odechciało im się grać.
Nie porównujmy Leicester do obecnego Watfordu. Ten Madison jeżeli tak klei piłkę i rozdziela podania jak w tym meczu to w każdej drużynie PL byłby znaczącym graczem. A Watford to prawdziwe Ogóry przez duże O. Znając życie odblokują się dopiero na nas.

>>Spurs napisał:
>>>>Lolo napisał:
>>>>ochettino: “I think the performance was fantastic. For the first 83 minutes we were the best team on the pitch”
>>to jakis żart czy o co chodzi
Na polskie: "Zagraliśmy najlepiej się dało na ten moment."
Oni od stycznia nie wygrali meczu na wyjeździe w lidze.



Spalony mógł być mogło nie być, niedawno w lidze jakie wały szły, na takie sytuacje należy reagować dalszą gra, a nie dawać sobie za chwilę ładować bramy. Var nam dwóch goli nie wbił. Z resztą już Arsenal pokazał, że w obecnej formie dwubramkowa przewagą to jedno wielkie gówno.



Poche to co najlepsze w tym klubie to pokazał już,to sie robi już śmieszne jak remisujemy/przegrywamy z tak gównianym futbolem bo co jak co ale Lester pokazał gówno,przegryamy środek pola w drugiej połowie jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach
ja nie wiem jakie to Palace było słabe ale pogratulowac tylko

>>Jablona napisał:
>>Jeżeli to się nie zmieni to możemy się pożegnać z Pochem w tym sezonie
Czekam na to już drugi sezon pomimo finału Ligi mistrzów bo przy nim nigdy się nie rozwiniemy. Przestałem rozumieć jego taktyki i brak planu B jak nie idzie i zmiany po 80 minucie. Każdy wywiad taki sam. Bełkot dla samego gadania.

















Muszę przyznać, że brakuje mi tu naszej koleżanki - ainam. Wprowadzała tu trochę życia
A co do meczu. Jak będzie zwycięstwo to styl nie ma dla mnie znaczenia. Inaczej w przypadku remisu. Punkt zaakceptuje ale tylko po ładnej grze i dobrym meczu.
Liczę, że mecz z grekami był słaby, ze względu na priorytety. Dzisiejszy mecz jest ważniejszy. Tak czy siak, będzie ciężko
