» Koniec transferów, gramy dalej. Everton - Tottenham.
-
1/32 FA CUP. Tamworth F.C. - Tottenham.
-
1/2 EFL CUP. Tottenham - Liverpool.
-
Czy rok 2025 będzie lepszy? Tottenham - Newcastle.
- zobacz więcej wiadomości
Tuż po zamknięciu okienka transferowego Tottenham podejmie na wyjeździe Everton. Gracze Evertonu w ostatnich tygodniach grali głównie w Pucharze Anglii, gdzie rywalizowali ze zmiennym skutkiem. Ostatnio Sean Dyche i spółka dali się wyeliminować Luton na etapie 1/16 finału po porażce 1:2. Evertonowi na pocieszenie pozostają wywalczone w lidze punkty z Fulham i Aston Villą.
Tottenham także nie ma już szansy na podniesienie Pucharu Anglii w bieżącej kampanii. Koguty musiały uznać wyższość Manchesteru City. Londyńczycy nie zdołali też pokonać Manchesteru United, z którym zremisowali 2:2. Niedawno Tottenham ograł natomiast Brentford w Premier League.
Pierwszy mecz tych drużyn w sezonie 2023/2024 miał miejsce w końcówce poprzedniego roku. Wówczas Everton przybył na obiekt Tottenhamu, który opuścił bez punktów po porażce 1:2.
W szeregach Tottenhamu nie będą mogli zagrać kontuzjowani Sessegnon oraz Solomon. Na kadrze w dalszym ciągu przebywają Yves Bissouma oraz Son Heung-Min. Na uraz narzeka też uraz Giovani Lo Celso. Z kolei w drużynie gości kontuzjowani są Felle Alli oraz Andre Gomes. Na urazy narzekają Coleman, Danjuma, Doucure oraz Onana.
Transmisja: Viaplay
Start: 13:30
Sędzia: Michael Oliver
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Na pocieszenie oglądam sobie Erica Dajera i Harrego w meczu Bundesligi
Mieliśmy 90 minut by pokazać że zaslugujemy na 3 punkty...Ekspertów od sędziowania posiada Premier league.Obstawilem u buka gruba kasę ba Spurs Ale potrafię z tym żyć
Skończyły się problemy z kontuzjami, zaczął się inny kłopot
Kluczowi gracze srodka pola i ataku są beż formy. Maddison, Kulusevski (ten to dramat ostatnio niestety), Bentancur, Johnson. Werner jeszcze się wpasowywuje. Chimeryczność Hojbjerga znamy. Jedynie Riczi teraz on fire
Jak zobaczyłem że będziemy bronić wynik Gilem i Skippem to mi ręce opadły.
Graliśmy tragicznie przez cały mecz. W środku pola w większości straty przy wyprowadzaniu, wszystkie stykowe piłki przegrane.
Nie przegraliśmy tego tylko dlatego że to był Everton który grał jak Burnley tego cepa Dyche'a.
Strata dwóch punktów, humor popsuty, wiedziałem że to ziebją po staremu.
>>KRIS napisał:
>>I tak był spalony
No ale strzelić powinien
">odpowiedz
no i pies ich ....
R9 na kapitanie w fantasy u mnie
R9 na kapitanie w fantasy u mnie ">odpowiedz
>>mefisto52 napisał:
>>Vicario do dupy ustawia się przy różnych na samej linii praktycznie. Do tego indywidualne krycia typu Johnson kryje Tarkowskiego...
Co za różnica gdzie stoi? Jak ktoś Cię pcha podczas interakcji ? Może nawet stać w bramce. Czyli jak zawodnik kupię piłkę to też mogę go pchnąć ?
>>McFlay napisał:
>> Przecież jak bramkarz jest z rękami u góry nie ma jak się bronić. I jak ktokolwiek Cię dotknie to od razu tracisz równowagę
O to to. Bramkarz nie ma możliwości się bronić jak ma ręce w górze. W każdym innym miejscu na boisku taki stołeczek to faul.