» Komplet punktów do kolekcji. Wygrana z West Hamem
-
Liga Mistrzów - 1 kolejka. Tottenham - Villarreal.
-
Wracamy po przerwie. West Ham - Tottenham.
-
3. kolejka Premier League. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Tottenham zdołał wygrać 1:0 z West Hamem na Stadionie Olimpijskim. Jedynego gola w derbach Londynu zdobył, będący w świetnej formie, Erik Lamela.
Ci, którzy czekali na zakończenie przerwy reprezentacyjnej i powrót Premier League, mogli czuć się nieco zawiedzeni. Mecz po pierwszej połowie nie zapowiadał się zbyt emocjonująco. Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy i zdominować rywala. Zawodnicy obu klubów praktycznie nie stwarzali sobie sytuacji, a na boisku panowała walka w środku pola.
Koguty, pomimo marnej liczby stwarzanych sytuacji, zdołały zdobyć gola tuż przed zakończeniem pierwszej części spotkania. Moussa Sissoko zmylił na skrzydle Andersona, zszedł na lewą nogę, po czym dośrodkował pomiędzy obrońców wprost na głowę Erika Lameli. Argentyńczyk nie pomylił się i pokonał Fabiańskiego. Dla 26-latka był to piąty gol w sezonie.
Z jednobramkowym prowadzeniem gra się jednak nerwowo i potwierdziła to druga połowa. West Ham zaczął atakować coraz odważniej i stwarzał sobie sytuacje strzeleckie. Blisko wyrównania był Arnautovic, który urwał się obrońcom. Świetnie zainterweniował jednak Hugo Lloris, który wyszedł z bramki i obronił strzał Austriaka. W ostatnich minutach meczu Młoty niemal zamknęły Tottenham na własnej połowie. Podopieczni Pellegriniego nie zdołali jednak strzelić gola na 1:1.
Koguty wygrały spotkanie, dzięki czemu - przynajmniej do rozegrania meczów przez Liverpool i Arsenal - zajmują trzecie miejsce w tabeli. Podopieczni Pochettino mają na swoim koncie 21 punktów. Tyle samo ma Chelsea, a Manchester City prowadzi mając o dwa "oczka" więcej.
Tottenham swój kolejny mecz rozegra już w środę. Zawodnicy Spurs wylecą do Eindhoven, gdzie w ramach Ligi Mistrzów zmierzą się z PSV. W poniedziałek, 29 października, czeka nas natomiast emocjonujące spotkanie z Manchesterem City.
TOTTENHAM
Lloris (C), Trippier, Alderweireld, Sanchez, Davies, Dier, Winks, Sissoko, Lamela, Lucas, Kane
ławka: Gazzaniga, Aurier, Walker-Peters, Dembele, Eriksen, Son, Llorente
WEST HAM
Fabiański, Zabaleta, Balbuena, Diop, Cresswell, Rice, Snodgrass, Noble, Yarmolenko, Anderson, Arnautovic
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Niesamowicie wczoraj Juve obnażyło biedafutbol Żoze.
Nie jestem fanką wizji futbolu Maxa, ale taktycznie to mega wygląda. Każdy wie, co ma robić, jak się ustawić itp. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale nawet CR mniej irytuje w Juve nawet kilka razy wrócił, by w defensywie pomóc, fiu fiu.
Zdominowali United na tyle, że marne 1-0 wystarczyło, by wygrać.
Kolejny klub, który Mourinho ciągnie na dno, a na dole sto metrów mułu. Nie zazdroszczę sytuacji, ale płakać również nie będę.

Obejrzałem skrót Juve i jestem pod ogromnym rażeniem. MU stał się klubem którym zawsze chciałem by się stał. Za te wszystkie wałki za Fergusona jest sprawiedliwośc jakaś jednak. Cytując go, dobrze że ich wyjebali z tej ich pierdolonej grzedy. I oby przez przynajmnuej ćwierć wieku pucharu BPL nie podnieśli.



Żeby ci było łatwiej zrozumieć mój tok rozumowania wyjaśnie to prościej.
Zawsze mi się Scott Parker przypomina jak mówił pewnego sezonu "Fajnie by było skończyć w top 4 i wygrać w LE". W efekcie sam się przyczynił do odpadnięcia w LE, nie pamietam czy swojaka załadował, czy zjebał kluczową akcję, ale coś spierdolił. I jak łatwo zgadnąć w top 4 nas nie było. Play offy to 4x mecz i rewanż i sam finał, to masz 9 spotkań dodatkowo w nogach. W nogach piłkarzy którzy napierdalają bez ławki 3-4 lata na pełnej kurwie, na dodatek ostatnio mając znikomy urlop. To wystarczy pomyśleć chwilke. Ale jak ty jesteś zwolennikiem chwytania się wszystkiego to potem się nie zdziw że z ręką w nocnmiku znowu wyladujemy. Trzeba konkretne priorytety ustalić, to wszystko. Jak będzie chciał LE wygrać kosztem gry w lidze to okej, ale niech gra na pełnej, a nie troche tu troche tam a potem jak zawsze gablote trzeba z kurzu czyścic tylko. A Carabao to najmniejsza ilość spotkań do rozegrania tak nawiasem.

Jak ty nie jesteś pojąć racjonalnego myślenia "gościu" to ja nie jestem w stanie ci pomóc. Oczywiscie dobrze jest wygrac trofeum europejskie jakie by nie było i dostać tym samym awans do LM, ale *****, nie z tak ****ową ławką, nie z tak zajeżdżonymi zawodnikami. Człowieku, ty jakieś myślenie masz ograniczone że nie potrafisz na to szerzej spojrzeć. Weź ***** graj na kilku frontach bez ławki. Destrojarz was wyjaśni wszystkich jak się zacznie boxing day. A w maju wpierdoli sie tu jak król przewidując wszystko wcześniej. Ja nie chce cie obrażać, naprawdę. Próbuję.

Rety, jaką kaszanę Bayern gra Robben zabawny jest, ciągle łapkami tylko macha do kolegów a sam nic nie daje drużynie xD
I tak sobie myślę, że w niesamowitym kryzysie najlepsze kluby w Europie są: Barca słabo, Bayern lipa, podobnie Real, City cieniuje w LM. Tottenham się dopiero rozkręca.
No jak żyć?:>

szary takie pierolenie o szopenie, "o co Nam ta liga europy?!" chociaż by bo to żeby coś do gabloty wsadzić już wolę LE niż jakieś carabo cup, ale jak MU wygrywało LE to większość tylko krzyczało że taki murinho przez 3 lata zdobył więcej niż Poch a jak będziemy w LE to będą krzyczeć po co to Nam?!
Twoja logika( a raczej jej brak) mnie po prostu powala na łopatki!

Znaczy myśmy w tej LM zachwali się jak prawdziwy Tottenham czyli jak zwykłe frajery. Wypuściliśmy w miarę korzystny rezultat w końcówce meczu z bezpośrednim rywalem o wyjscie, a w drugim meczu sami sobie dwa gole wsadziliśmy. Nie da się tego klubu bardziej zdefiniować niż tymi dwoma meczami. Zwykłe sieroty.













Taki Eriksen sam mówił ze mógł iść do chelsea jak był młody, ale położył na nich chvja. I co? I pewnie lepiej na tym wyjdzie. Kariera dobrze poprowadzona. Ajax, trampolina do większego klubu czyli Tottenham i teraz już czas na poważny klub. Piątek jeszcze nie jest gotowcem. On jest takim Jancynem który miał dobre pół roku w AZ Aalkmar póki co.
Taki ciapak z LFC to chyba one season wonder jednak.



Przecież w pierwszej połowie Lisy tłamsiły Arsenal totalnie. Gra ofensywna Kanonierów nie istniała a do tego koszmarne błędy w środku pola i w defensywie. Bellerin powinien zmienić pozycję na boisku, bo defensor z Niego marny. No i finalnie - sędzia głównym bohaterem spotkania. Ukradł Liskom 2 rzuty karne. Druga połowa na plus dla AFC.


>>Rusek napisał:
>>oj tam, od razu sprawia radość. Fakt że dziś zagrali dobry mecz. Pozytyw jest taki, że oprócz Ozila i Obamy, Arsenal to banda amatorów: Laka (tra ge dia), Szaka, Baleron, Mustafi, Iwobi, jakieś nołnejmy, co to jest??<br />
<br />
Co to za gadanie? Leszczom? Zwycięstwo bez historii z WHU cię tak rozczula? Jesteśmy w lekkim dołku, a wygrywamy, to źle? Jak my złapiemy formę to ta drużyna "sprawia radość" pewnie będzie już leżeć.
Bejerin ma w tej chwili więcej asyst niż jakikolwiek zawodnik Tottenhamu

oj tam, od razu sprawia radość. Fakt że dziś zagrali dobry mecz. Pozytyw jest taki, że oprócz Ozila i Obamy, Arsenal to banda amatorów: Laka (tra ge dia), Szaka, Baleron, Mustafi, Iwobi, jakieś nołnejmy, co to jest??
Co to za gadanie? Leszczom? Zwycięstwo bez historii z WHU cię tak rozczula? Jesteśmy w lekkim dołku, a wygrywamy, to źle? Jak my złapiemy formę to ta drużyna "sprawia radość" pewnie będzie już leżeć.


>>mefisto52 napisał:
>>Nie uważacie, że to chore - gramy z City w poniedziałek o 21:00 a z West hamem w środę o 20:45. Przecież tu nawet 48 h przerwy nie ma. Tak jakby te spotkanie nie mogło być w niedziele. Dla porównania Młoty mają swój mecz w sobotę.
Również zwróciłam na to uwagę. Chyba ktoś nie ogarnął, bo spokojnie moglibyśmy w niedzielę zagrać.
Ciekawe, co na to regulamin. Ktoś, coś?

w sumie koguty są cwane, wiedzą że nie mają szans z City, to zamiast mieć normalną trawę na Wembley to mają piach i kartoflisko, ziemia przypominająca uprawę kartofli zamiast do grania w piłkę. Jest w tym jakiś sens i jest jakieś 10% szans na remis

Nah, Gwizdek się nie pofatygował do tv, by zerknąć, dostał info na słuchawkę ( VARowy na pewno kłamczył! ) no i podjął decyzję, że bez faulu.
Betis bił głową w mur, bo Valladolid postawił piętrowy autobus w drugiej połowie, no i wynik w tyłek.




Ale to ciekawa sytuacja, bo Adebayor był piłkarzem arsenalu i jakoś byłem w stanie to zaakceptować. a szrot z Newcastle jest kibicem arsenalu i tego nie jestem w stanie.
Ale chyba głównie dlatego
https://www.youtube.com/watch?v=liV3LwrLOZU
XDDD jebany troll. Trollował zanim to było modne. Weź jebnij gola swojemu byłemu klubowi, przebiegnij całe jebane boisko i wkurwij kibiców XD

Ja miałem w pewnym sensie szacunek do Adebayora jak wylądował w klubie kokosa. Że doił Łysego z hajsu nic nie robiąc. Z tym że Adebayor był piłkarzem i dał sporo Tottenhamowi swojego czasu. Wkład szrotu z Newcastle jest przy wkładzie Adebayora tak mały, ze...

Ja mam szacunek do Sissoko jako człowieka nie jako piłkarza. Nawet mi zaimponował bo trzeba przyznać że jest to coś niesamowitego by tak gówniany piłkarz zarabiał ile zarabia. W sumie powinno się wyzywać ludzi odpowiedzialnych za to a nie samego Sissoko. On robi coś co ja też bym robił na jego miejscu. Czyli zarabiał krocie na fuszerce .

>>ainam napisał:
>>Gdzie po Eriksena?! Jak po Eriksena?! <br />
<br />
Ale wiesz co? Jak czytam hejt na Marcelo np. to naprawdę nie przystoi. Trochę szacunku dla zasłużonych piłkarzy.<br />
<br />
Żal Lope, a później ktoś pisze, że przecież samograj i jak to nie ogarniać:/<br />
<br />
Leo z kontuzją ręki, wypada na 3 tyg. słyszałeś? Klasyk bez Leona i CR to będzie dziwaczne doświadczenie. Nieswojo mi aż xD
Po Eriksena bo to jeden z najlepszych ŚP i byłby zmotywowany wygrywać tu .
Też Marcela uwielbiam, tylko irytuje jak nie raz zostawia autostradę przeciwnikom na swojej stronie. Z przodu robi naprawdę sporo i wczoraj był najlepszy w ofensywie Realu, w ogóle na boisku. Do tego ma białe serducho, jak zapierdaczył pod siatkę to wskazał na herb co nie raz już robił, a jest w klubie 11 lat, więc mu wierzę . Nie ma ostatnio piłkarza Realu, który by mnie nie irytował ale staram się wyciągać lekcje z zeszłego sezonu i nie cisnąć po nich, bo zrobili wiele i pewnie znowu zrobią.
Nie cieszę się nigdy z kontuzji, ale ta konkretna bardzo nam pomaga :V
Co do Sissoko. Faktycznie, z WHU nie zagrał tak tragicznie jak ma to w zwyczaju, ale czy to zaraz oznacza, że zagrał dobrze? Jeżeli zagrałbym dużo meczy potykając się o własne nogi, a w kolejnym przypadkiem bym kilka razy podał i ani razu nie upadł to by znaczyło, że zagrałem dobry mecz? Dobry jak na mnie =/= dobry ogółem. Sissoko zagrał nieźle jak na swój cały pobyt u nas, ale wcale nie było to takie dobre patrząc już ogółem na poziom jego gry. Nieudane dryblingi, podania w nogi (czy czasem główka Arnautovicia kiedy to ratował nas Lloris nie była właśnie po stracie Sissoko przy polu karnym, który po prostu pyknął piłką w nogi biegnącego zawodniku WHU?) i ogólnie... takie Sissokowe rzeczy.
Asysta naprawdę spoko, nie było w niej przypadku (chyba, że celował gdzie indziej i mu zeszła, ale zakładam, że wrzucenie piłki w to miejsce było zamierzone), ale poza nią raczej nie zagrał jakichś szczególnie dobrych zawodów. Zagrał przeciętnie albo mniej niż przeciętnie, ale cóż. Nie mogę powiedzieć, że zagrał gorzej niż reszta drużyny (oceniam po drugiej połowie i skrótach z pierwszej).
@Rusek
Czyli jak próbowałem sięgnąć po zawodostwo w ręcznej to z czystym sumieniem mogę jechać po piłkarzach? Przecież każdy ocenia to co widzi, a jak widzi, że piłkarz popełnia sporo błędów to nie znaczy, że samemu zagrałoby się lepiej. To znaczy, że po prostu dostrzega się te błędy i dostrzega się, że jednak wielu piłkarzy gra lepiej. To, że osiągnęli coś co większości zjadaczy chleba się nigdy nie uda nie oznacza,że mają być traktowani ulgowo przed owych zjadaczy chleba, bo przecież zaszli tak wysoko.
Nigdy nie zrozumiem mówienia w stylu "nie próbowałeś / nie osiągnałeś części tego co ten ktoś / blablabla, to nie oceniaj, nie mów, ze gra beznadziejne / gównianie / cokolwiek. Bo sam byś lepiej nie zagrał"

Gdzie po Eriksena?! Jak po Eriksena?!
Ale wiesz co? Jak czytam hejt na Marcelo np. to naprawdę nie przystoi. Trochę szacunku dla zasłużonych piłkarzy.
Żal Lope, a później ktoś pisze, że przecież samograj i jak to nie ogarniać:/
Leo z kontuzją ręki, wypada na 3 tyg. słyszałeś? Klasyk bez Leona i CR to będzie dziwaczne doświadczenie. Nieswojo mi aż xD



ainam
Lopetegui to kozioł ofiarny.
Nie zrobiono odpowiednich wzmocnień, Decimotercera zamydliła zarządowi oczy. Piłkarze grają na wyjebaniu albo nie mogą złapać formy po mundialu. Varane, który jest być może najlepszym ŚO na świecie popełnia szkolne błędy. Lopetegui miał też parę dziwnych decyzji, ale IMO nie dają chłopu pracować. Wystawiał Viniciusa, ale widać było, że to presja mediów i zarządu, a nie jego własna decyzja bo od niego płynęły sygnały, że radosny brazylijczyk nie jest gotowy taktycznie na ten poziom, ale hurr durr wyjebaliśmy tyle kasy dawaj go!!!

Ale co ja mogę napisać merytorycznego na jego temat? Specjalnie nie wymieniam jego nazwiska jak Voldemorta. Ja nie wiem, może chłopak ma pecha że zawsze skisksuje, poda do przeciwnika wtedy kiedy ja oglądam? Ja jak żyję to nie widziałem w tym klubie gorszego zawodnika. A już kilka łasnych lat go oglądam. Strach mysleć jakim transferem był Grzegorz Rasiak jeśli w rankingach najbardziej daremnych transferów ery Premier League był zawsze wysoko, a o takim gościu z Newcastle to ani słowa nie ma. Ja nie jestem w stanie zrozumieć co on jeszcze do kurwy nędzy robi w tym klubie? Ja nie to że go nie lubię, ja go nienawidzę. On od dwóch lat ponad działa na szkodę tego klubu. Jakby mało było problemów w tym klubie. I to że on zrobi asyste raz na ruski rok to nic nie zmienia. On musiałby mieć dobry sezon, nawet nie kolejkę, nie rundę, a sezon. Póki co to najgorzej wydane pieniądze w historii tego klubu.

Tylko krytyka a hejt to dwie zupełnie różne kwestie i o to mi chodzi. Nie mam problemu z merytoryczną krytyką, mówiłam już.
Szary:
Posłuchaj. Nie mam zamiaru wystawiać niczyjej cierpliwości na próbę. Nie oczekuję również specjalnego traktowania ze względu na to, iż posiadam waginę. Wyraziłeś się dość jasno pisząc, że nie możesz traktować mnie poważnie, i okej, nie mam zamiaru wchodzić Ci w drogę. Możemy się ignorować, dla mnie to nie problem. Uwolnię Cię od podejrzeń stulejarstwa chociaż
Moje prawa wyborcze od ponad 10 lat mają się świetnie - dzięki za troskę!

Czyli wkraczamy na ten poziom absurdu, ze wypowiadać się o ludziach moga tylko ludzie będący PRZYNAJMNIEJ poziomie ludzi których chcą krytykować. Czyli nie moge krytykować chvjowego filmu/piosenki, bo sam nie potrafię lepszej zrobić. Wiesz, ze jeśli was destroja, ja i |Underek jesteśmy kretynami, to ten pogląd, jest debilny do potęgi n'tej?

Przykład brytoli podałem ci żebyś nie myślała że to tylko kaprys tego serwisu żeby mieszać go z błotem. Generalnie angielscy kibice Tottenhamu do są akurat przykładem ludzi o których mówił ten debil którego destroja lubi często przywoływać - Stonoge. Poch out jak chcą to niech sobie piszą. Ten stadion już ci mówiłem czym dla mnie jest. Powoli zaczynasz wystawiać moją cierpliwość na próbę. W miarę normalną relację twoerzymy, choć nie jestem stuleją jak niektózy i nie mam zamiaru łasić się do jedynej laski na stronie. Tak więc powtarzam raz jeszcze, brytole to był przykład że oni też go nie tolerują, a nie trend podązania za tymi ludxmi bez godności.
Niejednokrotnie przytaczałem komentarze kibiców Newcastle po jego odejsciu do nas. Jednym z nich był "owinien zapłacić odszkodowanie za swoją postawę w tym klubie leń śmierdzący". Od tej tolerancji i poprawności politycznej to się już cała europa jebie. Nabyłaś już prawa wyboircze?
Mogłbym ci udowodnić że w dzień deadline day w którym on przyszedł do nas, zanim jeszcze był oficjalnie zaprezentowany u nas, to byłem przeciwko. Nie potrafię tego zrobić, bo skasowałem w czerwcu swoje konto na twitterze i jednocześnie wszystkie moje wpisy tez poszły w siną dal.

Destoya tu wczoraj napisał, i miał rację, że ten koleś co machał do Mou, to jest w stosunku do niego śmieć.
Podobnie w temacie Sissoko. Nie zdają sobie chyba sprawy tutaj niektórzy jak trudno jest się przebić na poziom PL, nawet do najgorszego klubu. Kto próbował kopać piłkę, albo kto zna kogoś kto próbował, wie jak ciężko jest się przebijać nawet przez polskie okręgówki. Z tego punktu widzenia (jak najbardziej naszego, kibiców, oglądaczy, nie-Messiego, nie-Riberyego, nie-Chielliniego), tacy Sissoko, Paulinho czy Soldado to są giganci.
Nie chodzi mi żeby być skromnym jak pacholę, tylko żeby przestać wyrzekać te potworne głupoty.
Chciałbym wiedzieć cię Szary jak się zmagasz z tym antypiłkarzem na murawie.

>>takiartur napisał:
>>Tottenham gra kupiaste mecze i punktuje?<br />
<br />
Bądźcie wdzięczni i radujcie się! Znam taki zespół, który oddaje więcej strzałów niż artyleria podczas I WŚ a i tak przegrywa :V
xD
A tak w ogóle, to co u Was nie funkcjonuje? Zniżka formy całej drużyny? Lope nie ogarnia?

A jak będą na twitterze pisać, że Poch out, zaorać stadion itd., to będziesz powtarzał za Nimi? Co to za argument w ogóle, wtf.
Owszem, sama uważam, że Sisso powinien odejść, bo się zupełnie nie odnalazł u Nas. A jest szansa, że w mniejszym klubie, gdzie nie ma takiej presji się odbuduje. Życzę mu wszystkiego dobrego i trzymam kciuki.
Merytoryczna krytyka jest jak najbardziej okej, nawet wskazana. Ale totalne NIE dla hejtu i szerzeniu nienawiści w stosunku do kogokolwiek.




Zaniżacie standardy tego klubu specjalnie chyba. Bo skoro nie ma większych sukcesów, to trzeba się cieszyć nawet z takiego czegoś. Nie ma słów kulturalnych, ani wulgaryzmów żeby w pełni oddać to, jakim on jest piłkarzem dla Tottenhamu. A co najlepsze, to nie widac po nim że mu się chce. Soldado był nieudacznikiem niesamowitym, ale widac było po nim frustrację wynikającą z tego jak się prezentuje. I mimo ze był tak beznadziejny, to rzesza ludzi za nim stała, bo po prostu nadrabiał osobowością, jako człowiek, a ten tutaj to niczym nie nadrabia. Zresztą ja sam te kilka lat temu pisałem że skoro Soldado lepiej się czuje w podawaniu, to go może przesunąć nieco do tyłu. Bo było widać że był tam o niebo lepszy niż na pozycji z której w Hiszpanii ładował jak popierdolony. Jak podpisaliśmy z nim papiery, to oglądałem co za bramki strzelał, to ładował z niesamowitych pozycji i niesamowitej urody gole, a u nas na pustą trafiał w słupek. Nie da się tego wytłumaczyć. Ale ludzie go kochali.



Jedna asysta i to przypadkowa to za mało żeby chwalić tego antypiłkarza. Nie wiem, musiałby strzelić hattricka w NLD i się odlać pod ich bramką żeby zyskać mój szacunek. Tymczasem nadal jest bardziej bezużytecznym zawodnikiem niż pierdolony Paulinho który był najgorszym z najgorszych jakiego widziałem zanim trafił do nas ten szrot z Newcastle.

Mefi:
Ja wiem, zdążyłam już poznać preferencje niektórych użytkowników tutaj. I masz rację, narzekanie dla zasady to chleb powszedni. Sisso zagrał wczoraj najlepsze spotkanie od miesięcy? hejt, bo nikt nie ma jaj by Go pochwalić i napisać kilka ciepłych słów, by dodać mu otuchy. Hugon wybronił Nam 3 punkty? Nieee, ani słowa, ale jak puści babola to ohohoho.. kubeł z pomyjami w co drugim komentarzu.
I by była jasność, ja nie narzucam nikomu swojego podejścia. Nie oczekuję, że każdy będzie optymistą z głową w chmurach. Naprawdę. Ale nie mam zamiaru dać się ponieść wizji kreowanej przez niektórych tutaj. Szanuję odmienne poglądy, ale proszę o szacunek zwrotny. Bo tak to powinno działać. Zachowajmy też minimum przyzwoitości i kultury wypowiedzi.
Odnośnie stylu, bo ktoś niżej pisał o tym. Wspominałam wczoraj: Nie podoba mi się Nasza gra obecnie. Ale! Przerwy na Reprezentacje, kontuzje, brak wzmocnień latem, to wszystko imo. się nakłada na siebie, także spokojnie. Jak będzie zwyżka formy za kilka tygodni, to na pewno wróci i styl.
Tymczasem - cieszę się że wygrywamy ważne punkty i wciąż jesteśmy w grze <3

Szary ja Tobie NIC powtórzę NIC nie muszę udowadniać( ja mam komu udowadniać swoją wartość i jest to moja rodzina) , jeden lubi się zakładać drugi nie, i tu nie chodzi o moją wiarę bo ja zawsze wierzę w MOJĄ drużynę! Można podzielić się krytyka ale trzeba wiedzieć kiedy skończyć, jak jest dobrze to i tak dla Ciebie jest ***owo jak jest źle to faktycznie jest ***owo i wszystko sprowadzasz tylko do tego żeby było ***owo! Nie warto z Tobą wchodzić w większą rozmowę bo wszystkich próbujesz namówić przekonać żeby myśleli tak jak ty a jak Ci się nie uda to stwierdzasz że "nie mają jaj".

Zakładałem się nie raz i nie dwa w internecie. I to z ludźmi których nie cierpiałem, żeby im coś udowodnić. Zdarzało się że przegrywałem, ale zawsze byłem wypłacalny. Nie piłem z tymi ludźmi. A i zawsze stawiałem się w takiej pozycji (straconej) jak ty teraz, ale się zakładałem mimo małego prawdopodobieństwa że wyjdzie na moje. Ty po prostu sam nie wierzysz, a żebyś wszedł w zakład i byś mi udowodnił ze wierzysz w to co mówisz, ale tak nie jest. Nie to nie. Teraz mam pewność jak to wygląda. Tak samo pewnie jest z fenatyczką Salaha, Niby tam wierzy, ale jak sie nie uda, to wielkiego zawodu nie będzie i w ogóle nic się nie stanie. Bedziemy się dalej poklepywac po plecach i chwalić pana (El Patron aka "Łysy" .








Generalnie sezon lester to był ten sezon kiedy nikt innych nie chciał tego mistrza wygrac. Ta pogoń była tak niepełnosprytna że to ludzie pojęcie przeszło. Na dodatek Tottenham skończył trzeci w biegu trzech koni. taki był tamten sezon. A ten sezon to masz 3 regularnie punktujących rywali z czego jeden jeszcze się nie rozpierdolił (Sarri) i arsenal się przebudził. Tu 2-3 ****owymi kolejkami już się skończy argument o małej stracie do lidera.









9 meczy rozegranych. 7 wygranych, 2 przegrane. Bilans bramek 16:7. Brakuje 2 punktów do lidera. Jak na brak wzmocnień i kontuzji to jest fantastyczny wynik.
My to powinniśmy dryfować w połowie tabeli. Jak Man. United.
Dopóki nie wypadniemy z top 4 to nie będę mieć, żadnych zarzutów.




Nasza gra przypomina na razie list z sezonu mistrzowskiego, też grali do dupy a zdobyli mistrza, zapytajcie się kibiców lisów czy im to wtedy przeszkadzało, jeżeli coś jest głupie (do dupy) ale przynosi pożądany efekt to wcale nie jest takie głupie. Jeżeli mamy tak grać do końca sezonu ale będziemy wygrywać to nie mam nic przeciwko....




O kant dupy ta 2 punktowa strata do City. Ja mam podobnie jak jeszcze jesteśmy przed startem sezonu bo każdy zaczyna od zera i jeszcze nic ten klub nie miał do spierdolenia. Ale jak sezon zaczyna się na dobre przepierdala na potęgę. Pieprzenie że takie City wydaje ile wydaje a Spurs jest i tak blisko jest ****a warte zwłaszcza że takie City zawalczy na spokojnie na wielu frontach a Spurs się jak zwykle zajedzie walcząc o wszystko i nic xd.

>>ainam napisał:
>>Komiczne jest, że ludzie których nie interesuje styl, tylko trofea są pierwsi do marudzenia, kiedy zagramy mniej widowiskowe spotkanie, doprawdy.<br />
<br />
Przecież zgarniamy 3 punkty, więc o co kaman?:>
Nie mam nic do zdobywania punktów w taki sposób ale to już zaczyna niepokoić gdy trwa to od dłuższego czasu. Gdzie ja im zabroniłem grać ładnie dla oka ? Byle szło to w parze z regularnym punktowaniem. Odpowiednia taktyka na każdego rywala jest istotna ale taki West Ham mogli 3 bramkami odprawić bo Spurs jest lepszym zespołem. A zagrali jak równy z równym. Taki Inter zagrał z FCB jak zagrał bo był słabszym zespołem ale słabszych golili jak leci zwłaszcza w Serie A.

Od sierpnia po dzień dzisiejszy ten klub gra gówno a mamy już prawie listopad. Może z United jako tako zagrali ale to bardziej z kryzysu Man Utd niż z potwierdzenia wyższości nad rywalem. Ośmieszanie się w Champions League trwa w najlepsze a w Premier League jest takie ciułanie tych punktów ale gra jest tragiczna. To nie jest tak że ten klub ma jakiegoś wiecznego pecha jak cały ten sezon jedzie na farcie bo West Ham powinien na spokojnie wygrać to spotkanie jak i w innych spotkaniach powinno dojść do straty punktów. Jak użytkowników irytuje pesymizm tam mnie wkurwia ten optymizm z dupy bez jakiegoś wytłumaczenia z czego on wynika. Ale jak ja jestem za słaby by coś komuś wpoić tak wyrazista różnica klas w spotkaniu z City da o sobie wam znać.

Bo ten klub odbiera smak życia i radość z oglądania piłki nożnej. Nie wiem za co mam dostać bana już i tak się ograniczam na tyle na ile potrafię zwłaszcza w tym jałowym dla tego klubu okresie posuchy. Ludzie proszę was opamiętajcie się! Co wam daje ta minimalna strata do lidera jak to jest taki okres sezonu że jeszcze ścisk prawie w całej tabeli. Jak ja mam wam prościej to wytłumaczyć ?


Czytałem sobie komentarze sprzed jakichś 4-5 miesięcy na tej stronie. Matko, wszyscy w jakimś stanie maniakalno-depresyjnym. Pisanie jak to klub zniszczył im życie. Współczucie wszystkim kibicom. Teraz to przynajmniej jakaś gadka i dyskusja jest.
Ainam bo tu niektórzy narzekają dla samego narzekania. Jedni jak ja i tyle przekładają ładny futbol dla oka i nie biadolą o braku trofeów. Nie mówię o tym sezonie tylko poprzednich gdzie mecze oglądałem z dumą i uśmiechem. Drugi typ kibica to ten co woli grę brzydką i pełną gablotę typu Mourinho z United granie padaki i 3 trofea. Trzeci typ typu destroya podejście te co typ numer 2 ale po 3 pkt w derbach na wyjeździe bez formy i z kontuzjami. Co to za gówno ?! Tego się oglądać nie da ?! 9 kolejek za nami 2 pkt straty do lidera pomimo kontuzji i braku formy ? Ponarzekajmy bo jak to tak cieszyć się z tego. Byłby lider to byłaby gadka, że to fart i zaraz spadniemy z podium. Normalne na tej stronie.

Myślałem, że się opamiętałeś, ale znów lecisz z tą chamówą. To już robi się nudne.

Destroya, naprawdę chcesz znów tego bana?



Nie da się oglądać tego gównianego Spurs w tym sezonie. To jest jakieś kalectwo a nie granie w piłkę ale jak Komoras wspomniał
jakiś czas temu wyniki będą zakłamywać obraz tego klubu jak w tym meczu. West Ham z gry powinien wygrać to spotkanie.


>>SissokoKrol napisał:
>>za tydzień City, jak manchester wjedzie na miękko w ten Tottenham to aż będą zęby boleć.
Jak City dokona gwałtu na tych parodystach. Zobaczcie ich wyniki w tym sezonie ogółem grę i zestawcie sobie z naszymi cieniakami xd. Kolejny mecz w dupę z City już trzeci to jest sprawa oczywista. Zwłaszcza jak zagramy odważnie to City nas wyjebie bez mydła. Trzeba autobus postawić i liczyć na kontry ale na to też marne szanse.

Kurde, zerkam na ten Liverpool i nasunęło mi się, że im zupełnie rozkłada się gra ofensywna bez trójki: Mane, Salah, Firmino. Jakby to była jakaś układanka, wyciągnie ktoś jeden element (dziś nie ma Mane, Mane) i pyk, nie trybi nic.
Lustrzany mecz do Naszego, wymęczone 1-0 bez polotu i finezji.


Wingsa ciężko rozgryźć, coś tam gra, ale często mnie wkurza pasywną grą. W każdym razie, Iniesty z niego nie będzie, bardziej w Carrole pójdzie. Dembele za to wybornie dziś, uspokoił ten mecz zajebiście. Mam nadzieję że na City wyjdzie w podstawie. W ogóle co to panie Pocz za odsuwanie go od jedenastki??

Pritchard mi bardzo imponuje z LFC Myślę, że Huddersfield stać na remis w tym meczu, Liverpool nie gra dobrych zawodów i ma dużo farta.

Wycierpieliśmy ten mecz, jakby Arnautovic miał lepszy dzień, a Hugo gorszy to by było 3-1. Ale gdyby babcia miała wąsy, 3 punkty jadą metrem do nas.
Hugo 8
Davies 2
Sanchez 4
Toby 7
Trippier 3
Dier 6
Winks 7
Lamela 8
Kane 3
Lucas 5
Sissoko 6
Chelsea taka zajebista, my tacy słabi, a punktów tyle sama. Kocham Premier League.


W robocie byłem do teraz, ale na flashscorze śledziłem wynik. Szok kurła że ten nieudacznik jebany z asystą. Śmiechłem na głos jak to zobaczyłęm. Po statach widać że dalej impotencja strzelecka trwa w najlepsze. Opowiadajcie co się działo. Szkoda że nie wjebaliśmy faszystom z trójki, ale i tak dobrze,

Heheszki ze Spurs przed nierozegranym spotkaniem jeszcze, a dziś Twoje Smerfy na SB wymęczyły 2-2 z United Żoze, które My pokonaliśmy na OT 3-0. Hahehahe:>
Tzn. fajnie, że potrafiliśmy dowieźć cenne 3 punkty, brawo dla chłopaków. No ale gra szczególnie w drugiej części spotkania nie wyglądała dobrze. Równie dobrze mógł paść remis o zgrozo.
Lucas gra trochę na aferę, ale chociaż robi zamieszanie z przodu i potrafi pociągnąć akcję. No i walczy o każdą piłkę.
Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej, rzekłam!


Nie wiem czy nasza gra źle wygląda. Kontowaliśmy mecz, i mieliśmy sytuacje bramkowe. WHU był w kontakcie więc cisnął - to oczywiste. Wycofaliśmy się i wytrzymali; dla mnie taka strategia to sukces. Gdyby wpadły te dwie setki (Kane i Sanchez) a cała reszta była taka sama, to co byście powiedzieli, że nasza gra wygląda dobrze?
Kane niestety źle wygląda. Czemu musi byś ustawiony tyłem do bramki i rozpoczynać ataki (to mu akurat dobrze wychodziło dziś). Wg mnie powinien być bardziej z przodu, jak w poprzednich sezonach, toć napastnik, qrw.
A Lucas bez głowy się trochę pcha do przodu. Lamela lepiej trochę od Lucasa, ale cholernie zwalnia akcje. Pewnych kiwek nie musiał robić. W sumie Lama na plus, strzelił gola, to mu trochę morale skoczyło.
Mecz cholernie nie do zapomnienia (tak na wszelki wypadek gdyby ktoś tak podsumował to skromne zwycięstwo).
COYS
za tydzień City, jak manchester wjedzie na miękko w ten Tottenham to aż będą zęby boleć.
dzisiaj zaliczyłem piękną asystę, liczę na podwyżkę











Lamela był świetny pod koniec połowy, Sissoko jak na swoje standardy gra bardzo dobrze. Mecz nie porywa, jak nasza gra ale jakoś prowadzimy.



Erik na 1-0. Sissoko jak porobił







