» Derby Londynu! West Ham - Tottenham Hotspur.
-
Plotki transferowe - wiosna 2025
-
Strefa spadkowa coraz bliżej. Everton - Tottenham.
-
Derby Północnego Londynu. Arsenal - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości

Proszę Państwa, dzisiaj pierwszy mecz, jako trener Tottenhamu Hotspur rozegra Jose Mourinho. Ciągnący się stycznia kryzys, który był przyćmiony dojściem do finału Ligi Mistrzów, spowodował zwolnienie po 5 i pół roku zwolnienie Mauricio Pochettino z roli Menadżera. Informacja o tym przyszła, jak grom z jasnego nieba. Niby wszyscy krytykowali zespół i ostatnią pracę Mauricio, jednak niewielu się spodziewało, że może faktycznie dojść do zwolnienia. Forma i czas zwolnienia budzą wiele negatywnych emocji względem Daniela Levego, który nie dał możliwości pożegnać się Pochettino z zawodnikami.
Teraz przychodzi jednak nowa twarz - Jose Mourinho. Dostał niełatwe zadanie, zażegnać kryzys i konflikty w zespole, kogo trzeba usunąć lub ściągnąć do klubu. The Special One znany jest z tego, że nie gryzie się w język, jednak co dla Nas, jako kibiców ważniejsze w każdym klubie zdobywał trofea. Chyba każdy marzy, aby zobaczyć, jak nasz ulubiony wstawia trofeum do tej słynnej na cały świat piłkarski 'gablotki'.
Przed dzisiejszym pytaniem rodzi się wiele pytań. Czy to dobra decyzja? Czy to piłkarze chcieli zwolnienia Pocha? Co Eriksenem, Tobym, Rosem? Czy Jan faktycznie ma kontuzję, a może jego kontuzja nazywała się 'Pochettino'? Czy Mou poradzi sobie w roli strażaka? i to najważniejsze: Jaki skład wyjdzie na West Ham?
Niestety w derbach nie zobaczymy naszego kapitana, Michela Vorm i Erika Lameli z powodu kontuzji. Reszta składu jest gotowa i do dyspozycji trenera. Manuel Pellegrini ma podobny problem, ponieważ kontuzję leczy podstawowy bramkarz Młotów - Łukasz Fabiański oraz Manuel Lanzini.
Mecz rozpocznie się o 13.30 i będzie transmitowany na Canal+ Sport 2.
Dziękuję za wszystko i powodzenia Mauricio!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Pojawiało się wiele dyskusji odnośnie obsady bramki. Moje przemyślenia - Gazzaniga dostał życiową szansę związaną ze zmianą szkoleniowca i kontuzją Llorisa. Według mnie jedną ze spraw, która pogrzebała Pochettino była upartość w stosunku do Francuza, który wyczyniał debilizmy(celowo użyłem tego słowa, to nie były błędy w sztuce, tylko akty głupoty), jestem przekonany, że gdyby Francuz się nie połamał, w następnym meczu stałby między słupkami. Jeśli Gazzaniga będzie się starał do końca sezonu będzie numer 1, jeśli chodzi o obsadę bramki.
>>nnaderowy napisał:
>>Chyba pierwszy raz w życiu, obejrzałem mecz a całości z odtworzenia, jak tylko dziecioki posnęły to link od jerry'ego (wielkie dzięki, piwo masz u mnie, jakość petarda). <br />
<br />
I tak sobie myślę, że w 3 dni obrony nie naprawisz, wielu innych rzeczy też nie naprawisz. Ale to, co się stało z Alli'm to jest nieprawdopodobne. Z wozu z węglem stał się dawnym dobrym Dele, tylko silniejszym fizycznie. Ta jego nonszalancja połączona z gracją, nie ma drugiego takiego który tak to potrafi łączyć, a dziś znów to pokazał. Co zrobił przy bramce Lucas'a to za takie rzeczy kocham piłkę.<br />
<br />
I tu mi się nasuwa taka myśl, że piłka naprawdę jest kompletnie nieprzewidywalna. Taki Dele, który z Maurycym raczej konfliktu nie miał, bo dziękował mu na Instagramie, trafia do Mou, z którym kiedyś nie chciał pracować (może dalej nie chce?) I gra mecz sezonu. Dla mnie MOTM zdecydowanie, pomimo słabszej drugiej części.
Nie ma sprawy i trzymam za słow. Odkryłem te strony z racji domowych awantur z żoną(najgorsze są mecze w czasie lunchu w sobotę), po naszych popisach stwierdziłem, że nie warto zaburzać harmonii w domu kosztem mizernej postawy drużyny w ostatnich tygodniach/miesiącach. Na "hdmatches" możesz ściągnąć pierwszą połowę w trakcie przerwy, ale różnie bywa z szybkością, a jakość, rzeczywiście świetna.
>>nnaderowy napisał:
>>Ja tam się z nich już nawet nie śmieję, bo to jak kopać leżącego. My najgorszy początek sezonu od nie wiadomo kiedy, który spowodował zwolnienie trenera który od 5 lat z hakiem nas trenował, a oni ze swoim cudotwórcą, którego zarząd nie ma w planach zwolnić i punkt przed nami. I ujemny bilans bramkowy. Poch do nich, wątpię chyba że na złość Levy'emu. Ja bym stawiał Bayern jak nie Bayern to United jak nie United to Real, później długo długo nic i gdzieś tam Arsenal na szarym końcu chętnych.
Mam nadzieję, że Poch ma trochę oleju w głowie, niech sobie chłopak odpocznie do końca sezonu, ciężko pracował przez ostatnie kilka lat. W międzyczasie niech nauczy się niemieckiego, przynajmniej podstawy i od lata weźmie robotę w Bayernie lub w PSG. Niech osiągnie coś, jak weźmie fuchę w United czy Arsenalu to sobie pogrzebie karierę, to dwie bomby, których nikt nie rozbroi przez kilka lat.
Ja tam się z nich już nawet nie śmieję, bo to jak kopać leżącego. My najgorszy początek sezonu od nie wiadomo kiedy, który spowodował zwolnienie trenera który od 5 lat z hakiem nas trenował, a oni ze swoim cudotwórcą, którego zarząd nie ma w planach zwolnić i punkt przed nami. I ujemny bilans bramkowy. Poch do nich, wątpię chyba że na złość Levy'emu. Ja bym stawiał Bayern jak nie Bayern to United jak nie United to Real, później długo długo nic i gdzieś tam Arsenal na szarym końcu chętnych.

Najbardziej śmieszą mnie fani Woolwich którzy uważali, że Emery jest lepszym trenerem od Pocha i teraz ci sami fani błagają o zatrudnienie Pochettino w swoim klubie

Przed meczem z Sheffield dwa tygodnie temu, którego nie mogłem obejrzeć, miałem w głowie taką dziwną wizję, która wydawała się wtedy dosyć nieprawdopodobna. Pochettino zwolniony, Jose Mourinho na ławce trenerskiej. Ta myśl nabawała mnie ekscytacją, wyobrażałem sobie te jego wszystkie cięte riposty z dziennikarzami, okrzyki na ławce trenerskiej... Ale wydawało mi się jednak, że tak się jednak nie stanie, bo skąd Levy mógłby tak po prostu zwolnić Pocha i do tego zatrudnić Mourinho.
No i cóż dwa tygodnie później moje wyobrażenia stały się rzeczywistością. Wciąż to takie surrealistyczne, jeszcze nie cały tydzień temu Poch był tutaj i mówiło się jak przebudować zespół w styczniu, jakie nazwiska dla niego ściągnąć.
Jeżeli chodzi o mecz z WHU to znacząca różnica jaką zauważyłem to to, że nie rozgrywamy od tyłu, tylko gramy bardziej bezpośrednio. Oczywiście również zaangażowanie było widać, że jest większe, wygrywaliśmy większość długich piłek, co nie miało nigdy miejsca za ostatnich tygodni Pocha.
Widać było również zmianę formacji, wprawdzie bez piłki było to standardowe 4-2-3-1, jednak bez piłki Davies wskakiwał do środka obrony, Son grał skrajnie na lewym skrzydle, a Lucas schodził do środka z prawego skrzydła. Dele wkońcu zagrał na 10 i w ataku to wyglądało naprawdę dobrze. W obronie również dobrze się broniliśmy gdzieś do tej 60 minuty, gdzie już widocznie opadliśmy z sił.
Dla Pocha mam ogromny szacunek i miejsce w moim serduchu co zrobił dla tego klubu, ale to że został zwolniony to dla mnie dobra decyzja zarządu. Brawa dla Levy'ego że nie sprowadził jakiegoś Howe'a czy innego trenera z "rojektem" tylko zatrudnił specjalistę w wygrywaniu, który pomoże nam w końcu postawić tą kropkę nad i.
COYS!

Myślę, że prawie każdy z nas woli Diera na ŚO niż ŚPD, tymbardziej, że środek pola mamy dobrze obsadzony, problemem jest to, że Mourinho go chciał w United jak grał jako ŚPD, ponadto Siwy Zgred lubi grać takimi zawodnikami, po to ściągnał np. Matić'a do United (tak mi się wydaje).

Przemyślenia po debiucie portugalczyka, często dla mnie samego zaskakujące:
1. Za wcześnie na jakieś kategoryczne, jednoznaczne opinie, celujące na resztę sezonu.Poczekajmy na mecze z autobusami, poczekajmy na mecze hojrakami. Poza tym Solskjer też miał świetny start...więc wszystko trzeba wziąć w nawias, że to trzeba podzielić przez entuzjazm kibica ale parę twierdzeń można zaryzykować...
2. Wszyscy grali z większym animuszem i determinacją niż ostatnio, bardziej biegali i walczyli, bardziej im się chciało. Na ile to kwestia głowy i mentalności (tak jak my kibice im też mógł udzielić się entuzjazm nowości, to na prawdę działa) a na ile efekt, że "teraz mi się chcę" - to nie wnikam bo sądzę, że jednej dobrej odp nie ma.
3. Dla mnie Dyer, przy całej sympatii do niego,udowodnił tym występem że odstaję od reszty. Czy to kwestia formy tu i teraz czy ogólnego talentu w ogóle to inna sprawa. Mnóstwo strat, niecelnych podań i podań do tyłu również wtedy gdy była okazja bezpiecznie pchnąć akcję do przodu. Powolny, nieporadny w defensywnie, nieobecny w ofensywnie. Najsłabszy w Spurs.
3. Zupełnie odmieniony Aurier... Jak maszyna. Tak w swych najlepszych czasach grywał Rose, może też mu wróci... Oczywiście Dele też najlepszy mecz od miesięcy. Ale u niego już od paru meczów można było zaobserwować zwyżkę.
4. Zdecydowanie skład wybrany pod kątem konkretnego przeciwnika czyli west hamu. Najlepszy przykład ofensywny i zadziorny Aurier na Andersona a defensywny i nieryzykujący Ben Davies na drugiej stronie. Podobnie gra na dwóch środk. pomocników i ustawienie ich mocno defensywnie aby zneutralizować ofensywny środek młotów. Niby nic nowego ale jakoś mnie to przekonuję.
5. Te same grzechy mentalne co ostatnio, gdy o mały włos nie tracimy wszystkiego pod koniec meczu.
6. Miejsce widzenia zależy jednak od siedzenia...zaczynam czuć dziwną sympatię do Mou, te miny które robione dla innych wk...ły wczoraj mnie nakręcały i cieszyły...masakra. Ale poczekajmy do pierwszych niepowodzeń i reakcji Mou na nie. Wtedy wyjdzie prawdziwy "nowy" Mourinho.




"Masz rację, Kane dzisiaj był kapitanem z krwi i kości."
Odnośnie tego, to tego kapitana najbardziej było widać, jak Sissoko leżał na murawie i zwijał się z bólu wszyscy pokazują, żeby wybić piłkę, a WHU nadal grało, więc co zrobił Harry? Wleciał z impetem z bara w gościa, który nie chciał wybić piłki, mniejsza, że już nie miał jak zabrać piłki, zrobił po prostu to co powinien kapitan, zawalczył o swoich ^^

>>amian napisał:
>>Wszyscy chwala Alliego (i slusznie), a nikt nie zwrocil uwagi na swietna gre Harrego. Kane zagral doskonaly mecz. Dawal nie tylko sporo w ofensywie, ale rowniez sie cofal. Sporo powrotow do defensywy, wygrane pojedynki glowkowe, gra kombinacyjna w obrebie naszego trio, bramka. Nie wiem ile przebiegl kilometrow, ale strzelam, ze w zadnym innym meczu w tym sezonie nie przebil dzisiejszego wyniku.
Masz rację, Kane dzisiaj był kapitanem z krwi i kości. I myślę, że nim pozostanie. Nie wiem czy Lloris po powrocie nie wyląduje na ławce. Raczej nie jest to to typ bramkarza pod Mou. A ja będę więcej niż szczęśliwy jak straci miejsce w 11.
Wracając do Kane'a to to jest najlepszy nasz piłkarz. Napadzior z taką długą piłką po cofnięciu się gdzieś tam do drugiej linii to nie jest częsty przypadek. Plus widać że wystarczyły trzy dni, żeby złapał tego zadziora. Tego mi w tym sezonie brakowało, charakteru. A wystarczył jeden mecz, żeby się przekonać, że on w tych chłopakach jest. Jak Pochettino kocham, tak nie jest ta drużyna na etapie rysowania serduszek na tablicy. Tutaj trzeba kogoś kto zarówno dobre jak i złe emocje z tych chłopaków wyciągnie, a może kimś takim będzie Jose.

Wszyscy chwala Alliego (i slusznie), a nikt nie zwrocil uwagi na swietna gre Harrego. Kane zagral doskonaly mecz. Dawal nie tylko sporo w ofensywie, ale rowniez sie cofal. Sporo powrotow do defensywy, wygrane pojedynki glowkowe, gra kombinacyjna w obrebie naszego trio, bramka. Nie wiem ile przebiegl kilometrow, ale strzelam, ze w zadnym innym meczu w tym sezonie nie przebil dzisiejszego wyniku.
Chyba pierwszy raz w życiu, obejrzałem mecz a całości z odtworzenia, jak tylko dziecioki posnęły to link od jerry'ego (wielkie dzięki, piwo masz u mnie, jakość petarda).
I tak sobie myślę, że w 3 dni obrony nie naprawisz, wielu innych rzeczy też nie naprawisz. Ale to, co się stało z Alli'm to jest nieprawdopodobne. Z wozu z węglem stał się dawnym dobrym Dele, tylko silniejszym fizycznie. Ta jego nonszalancja połączona z gracją, nie ma drugiego takiego który tak to potrafi łączyć, a dziś znów to pokazał. Co zrobił przy bramce Lucas'a to za takie rzeczy kocham piłkę.
I tu mi się nasuwa taka myśl, że piłka naprawdę jest kompletnie nieprzewidywalna. Taki Dele, który z Maurycym raczej konfliktu nie miał, bo dziękował mu na Instagramie, trafia do Mou, z którym kiedyś nie chciał pracować (może dalej nie chce?) I gra mecz sezonu. Dla mnie MOTM zdecydowanie, pomimo słabszej drugiej części.

>>Mortal napisał:
>>Kurczę no, ja jak tego słucham to mam banana na twarzy, nie wiem czy dobrze wyjdziemy na zwolnieniu Pocha, ale cieszy mnie ten powiew świeżości. Cieszy mnie Mou, który w wywiadach mówi, że bywał na trybunach i studiach komentatorskich i zadawał sobie pytanie co on tutaj robi, przecież to nie jego miejsce. I widać w nim tę pasję do piłki nożnej, widać szczęście, że wrócił do tego co robi najlepiej, myślę, że zdał sobie sprawę ze swoich błędów w poprzednich drużynach i tym razem ich nie popełni. <br />
<br />
Ogólnie pierwsze wrażenie mega pozytywne.
Ogladałem krótki wywiad z nim na BT Sport, otwarcie przyznał, że stracił entuzjazm w United, teraz widać w nim radość i motywację - jeszcze trochę i zacznę go lubić. Im dłużej to utrzyma, tym lepiej dla niego samego, jego podopiecznych i oczywiście dla nas

Kurczę no, ja jak tego słucham to mam banana na twarzy, nie wiem czy dobrze wyjdziemy na zwolnieniu Pocha, ale cieszy mnie ten powiew świeżości. Cieszy mnie Mou, który w wywiadach mówi, że bywał na trybunach i studiach komentatorskich i zadawał sobie pytanie co on tutaj robi, przecież to nie jego miejsce. I widać w nim tę pasję do piłki nożnej, widać szczęście, że wrócił do tego co robi najlepiej, myślę, że zdał sobie sprawę ze swoich błędów w poprzednich drużynach i tym razem ich nie popełni.
Ogólnie pierwsze wrażenie mega pozytywne.

Dobra ostatni może nie cytat, bo nie chcę mi się tłumaczyć całej wypowiedzi, ale powiedzmy, że skrót wypowiedzi Mou dla telewizji Spurs
Dziennikarz: To co bardzo cieszyło, to twoja celebracja po 2 bramce, to właśnie pasja o której wspominałeś?
Mou: Nie chodzi tylko o pasję, to była sytuacja, którą przerabialiśmy na treningu, Lucas wbiegający na pozycję, po sekwencji, którą ćwiczyliśmy na treningu, ja i mój zespół rozmawialiśmy o tym, przygotowaliśmy to, przećwiczyliśmy, a potem to się udaje podczas meczu i... To najlepsze uczucie jakie może poczuć trener.
>>Mortal napisał:
>>Mou na konferencji pomeczowej (moje tłumaczenie wyrywkowe)<br />
<br />
"Taktyka jest mocno dostosowana pod obecnych zawodników, staram się dawać zawodnikom komfort, szczególnie w tym nadal emocjonalnym momencie, a przez dawanie im komfortu rozumiem stawianie na nich i pytanie co mi mogą zaoferować (w czym się czują najlepsi). Czasem sprawy się komplikują i wymagamy od zawodników rzeczy, których nie są w stanie zaoferować. Ja staram się dawać chłopakom najlepsze zadania dostosowane do ich umiejętności (...)"<br />
<br />
Kurczę ja to kupuję, a poza tym jest jeszcze fajny fragment o tym, że w szatni nie było muzyki od 9 miesięcy i chciałby, żeby z meczem były związane emocje - Po wygranej, żeby w szatni były uśmiechy i grała muzyka a nie "ok wygraliśmy", a jak przegrywamy też mają być emocje, a nie sytuacje, że po kilku godzinach od przegranego meczu lądujesz z kolegami w nocnym klubie.
Czy tylko mi się wydaje, czy Mourinho jakoś dojrzał, jest bardziej wyluzowany ale też jakby inny. No zobaczymy, jak to będzie z czasem, musimy punktować, zwycieżać, we wtorek zameldować się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Pierwsza weryfikacja będzie z United. Pomyślałem sobie też, że jakoś trudno mi uwierzyć by Spurs z Mou na ławce tak ciężko sobie radziło z towarzystwem: Liverpool, Arsenal, City, United, Chelsea w bezpośrednich spotkaniach.

Mou na konferencji pomeczowej (moje tłumaczenie wyrywkowe)
"Taktyka jest mocno dostosowana pod obecnych zawodników, staram się dawać zawodnikom komfort, szczególnie w tym nadal emocjonalnym momencie, a przez dawanie im komfortu rozumiem stawianie na nich i pytanie co mi mogą zaoferować (w czym się czują najlepsi). Czasem sprawy się komplikują i wymagamy od zawodników rzeczy, których nie są w stanie zaoferować. Ja staram się dawać chłopakom najlepsze zadania dostosowane do ich umiejętności (...)"
Kurczę ja to kupuję, a poza tym jest jeszcze fajny fragment o tym, że w szatni nie było muzyki od 9 miesięcy i chciałby, żeby z meczem były związane emocje - Po wygranej, żeby w szatni były uśmiechy i grała muzyka a nie "ok wygraliśmy", a jak przegrywamy też mają być emocje, a nie sytuacje, że po kilku godzinach od przegranego meczu lądujesz z kolegami w nocnym klubie.
>>nnaderowy napisał:
>>Kurde nie mogłem obejrzeć. Macie jakieś strony gdzie są wrzucane całe mecze? No i jak tam Dier sobie radził?
https://fullmatchsports.co/west-ham-united-vs-tottenham-hotspur-full-match-highlights/
https://hdmatches.com/2019/11/23/video-west-ham-united-vs-tottenham-hotspur-highlights-full-match-23-november-2019/
Dier w miare ok, z tej dwójki Winks/Dier, ten pierwszy bardziej widoczny. Eric potrzebuje więcej czasu, możliwe że zrestartuje się przy nowym trenerze.

Mecz moglismy spokojnie wygrac 5-6 bramkami. Ostatnie 15 minut gowniane, ale moze to i dobrze, przynajmniej Mou widzi nad czym musimy pracowac. Nie ma co plakac, wygrywamy pierwszy mecz ligowy na wyjezdzie od prawie roku. Wyjezdzamy z 3 punktami, w koncu.
No mogła być spokojna wygrana, ale trzeba cieszyć się z 3 punktów. Ten Antonio zawsze nam sprawia kłopoty. No jeszcze dużo pracy w defensywie Panie Mourinho. Nie wiem czy zauważyliście, ale jak Jose idzie usiąść na ławkę wymienia się z asystentem przy linii.

Dele i Lo Celso na 10tce. Środek pola Dier, Winks, Sissoko, Ndombele. Wanyama i Eriksen na sprzedaż nie ma co nimi grać. Sissoko też na prawej obronie można wystawiać, żeby więcej grał. Jak Toby chcę odejść to też więcej stawiać na Foytha w tym sezonie. W lato trzeba kogoś dokupić.

Dobra szybka porcja przemyśleń i pytań, zapraszam do dyskusji
1. Prawdziwym sprawdzianem nie będzie mecz ani z WHU, ani z Live, ani z CHe, tylko jakimiś murarzami na których nie potrafiliśmy grać pod Pochem i to na nich najwięcej punktów traciliśmy
2. Sessegnon całkiem poza składem - Strasznie szkoda, bo miałem mega nadzieję co do niego, a tu się może okazać, że dłuuuuugo poczekamy na debiut
3. O ile uważam, że nominalną 3 z przodu powinna być Kane Son Lucas, tak dzisiaj Lucas mi się nie podoba i z chęcią bym zobaczył Lamele gdyby był dostępny.
4. Ciekawe jak będzie wyglądać nasz środek na dłuższą metę, bo bądź co bądź jest w czym wybierać WInks, DIer, NDombele, Sissoko, Wanyama, Dele, Lo Celso, Eriksen, Skipp

>>mefisto52 napisał:
>>ytanie tylko z czego wynika dzisiaj dobra gra bo Jose miał 3 dni i oprócz własnej taktyki nie mógł wnieść nic przez ten czas. Tak słaby West Ham swoją drogą ale czy myślicie, że piłkarze grali ostatnio pod zwolnienie Pochettino? Nie bardzo chce w to wierzyć ale różnica w zaangażowaniu jest znaczna.
Grali na zwolnienie, normalka w dzisiejszym futbolu
Pytanie tylko z czego wynika dzisiaj dobra gra bo Jose miał 3 dni i oprócz własnej taktyki nie mógł wnieść nic przez ten czas. Tak słaby West Ham swoją drogą ale czy myślicie, że piłkarze grali ostatnio pod zwolnienie Pochettino? Nie bardzo chce w to wierzyć ale różnica w zaangażowaniu jest znaczna.

Dier jest w formie jakiej jest, ale generalnie rozumiem ten wybor. Na przestrzeni miesiecy przegrywalismy srodek w zasadzie z kazda druzyna. Dzisiaj o dziwo wyglada to lepiej z para na ktora sam bym nigdy nie postawil. Nie ma zabawy z bramkarzem tylko daleki wykop, nie ma klepania na wlasnej polowie, jest dwojka srodkowych defensywnych, w koncu gramy trio Kane-Lucas-Son. Efekt? 60 minuta 3:0, dalej cisniemy, a WHU bez pomyslu,

>>jerry napisał:
>>>>Mortal napisał:<br />
>>Odnośnie Diera, to mam dziwne przeczucie, że on może zostać nowym Fellainim xD Niby wszyscy na niego marudzą i się z niego śmieją, a pod Mou odżywa i wykorzystuje swój potencjał.<br /><br />
<br /><br />
Jakby nie było to Mou coś widzi w Dierze, bo jeszcze jak trenował MU pojawiały się plotki, że by chciał go u siebie, mimo, że już wtedy u nas grał mocno przeciętnie. <br />
<br />
On z niego chce zrobić Lamparda, Dele jest chyba nawet w tym samym wieku co obecny trener Chelsea był, kiedy tą drużynę obejmował Mourinho
Ja tu o Dierze nie Dele jak coś :x
>>Mortal napisał:
>>Odnośnie Diera, to mam dziwne przeczucie, że on może zostać nowym Fellainim xD Niby wszyscy na niego marudzą i się z niego śmieją, a pod Mou odżywa i wykorzystuje swój potencjał.<br />
<br />
Jakby nie było to Mou coś widzi w Dierze, bo jeszcze jak trenował MU pojawiały się plotki, że by chciał go u siebie, mimo, że już wtedy u nas grał mocno przeciętnie.
On z niego chce zrobić Lamparda, Dele jest chyba nawet w tym samym wieku co obecny trener Chelsea był, kiedy tą drużynę obejmował Mourinho


Odnośnie Diera, to mam dziwne przeczucie, że on może zostać nowym Fellainim xD Niby wszyscy na niego marudzą i się z niego śmieją, a pod Mou odżywa i wykorzystuje swój potencjał.
Jakby nie było to Mou coś widzi w Dierze, bo jeszcze jak trenował MU pojawiały się plotki, że by chciał go u siebie, mimo, że już wtedy u nas grał mocno przeciętnie.

Widać różnicę w obronie, caly zespół asekuruje i wraca. Nie dostajemy kontry w 8 minucie na 1:0 za to duży plus. Dele na 10tce dziś pozytywnie. Powinniśmy budować 11stke od niego i z Eriksenem na trybunach. W ofensywie spokojnie, bez podpalania się a i tak mogliśmy strzelić już ze 4 gole. Rzuty różne Winksa na pewno lepsze niż Duńczyka. Boję się Diera regularnie w 1 składzie ale przy Mourinho i regularnym rytmie meczowym może się odbuduje. Jedynie irytują mnie te wykopy od bramki jak najdalej ale tylko w przypadku Gazzanigi, bo on potrafi dobrze rozegrać nogami. Gdyby tak grał Lloris to lepsze to niż jego kiwki i wykopy w aut. Sprzedać tych, którym się nie chce i w lato robić korekty. Bo wbrew pozorom rewolucja nie jest potrzebna.


Jest na razie dobrze, wreszcie im się chce, coś mam wrażenie że Jose będzie budował środek pola w oparciu o Dele. Słyszeliście co mu powiedział na treningu? Spytał się: "Jesteś Dele, czy jego bratem? "ele" - odparł Alli, a Jose na to - "To graj jak Dele"




W sumie się teraz na tym złapałem. Przeczytałem ze zabraknie kapitana i już miałem portki pełne ze jakaś kontuzja Kane XD
IMO teraz jest idealny czas dla nas żeby kupić bramkarza. Każdy inny duży klub ma swojego bramkarza na dłuższy czas albo kupił dopiero co. Jedynie PSG zostaje ale liga francuska nie jest atrakcyjna dla każdego. A jest kilka perełek do wzięcia i to za normalna kwotę 30-40m albo wręcz za darmo tylko trzeba działać. Ten młody zdolny bramkarz Milanu z rocznym kontraktem, młody zdolny bramkarz z Schalke chyba mu się kończy kontrakt i paru innych. A Llorisoei podziękować za tyle lat gry radości i trzeba iść dalej.
