» Półtora miesiąca Jose Mourinho w Tottenhamie

dodał: Kogut Domowy dnia: 2020-01-04 04:00:16 komentarzy: 8

Jose Mourinho jest w Tottenhamie od 45 dni. Co się zmieniło w grze Spurs po odejściu Pochettino? Co pozostało bez zmian? Co jeszcze musi się zmienić?

Poniżej moja opinia na ten temat:

ZMIANY

1. Nowy kontrakt Toby'ego Alderweirelda

Od półtora roku w rozmowach pomiędzy klubem a Tobym był impas. Z jednej strony zawodnik chciał otrzymać znaczną podwyżkę i długi kontrakt. W klubie z kolei od dawna była sztywna polityka płacowa, a zawodnikom po trzydziestce oferowano kontrakty roczne z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Co się zmieniło? Pierwszym sygnałem był nowy kontrakt dla trzydziestoletniego Moussy Sissoko podpisany we wrześniu i obowiązujący do lipca 2023. To pokazało, że klub może być bardziej elastyczny w kwestii związywania się ze starszymi zawodnikami. Jednak to po przyjściu Jose strony wróciły do negocjacji. Mourinho dał Alderweireldowi do zrozumienia, że jest on zawodnikiem podstawowej jedenastki. Nie bez znaczenia było również to, że Jose od lat był fanem Toby'ego i chciał go sprowadzić do klubów, które wcześniej prowadził.

Na co jeszcze można liczyć? Mówi się o tym, że trwają negocjacje z Janem Vertonghenem... Oraz o tym, że z Christianem Eriksenem nie trwają.

2. Hierarchia na lewej obronie

W zeszłym sezonie pojawiały się opinie (szczególnie nasiliły się po meczu z Dortmundem na Wembley), że najlepszym lewym obrońcą Tottenhamu jest najlepszy środkowy obrońca Tottenhamu - Jan Vertonghen. Od dawna jednak wiadomo, że sam zawodnik woli grać na środku obrony. Zmiana taktyczna którą wprowadził Jose Mourinho (o tym więcej w pkt.4.), a także kontuzja Bena Daviesa sprawiły, że to Jan Vertonghen stał się podstawowym lewym obrońcą. Od przyjścia Mou Danny Rose rozegrał 31minut w Premier League (15min w meczu z West Hamem zastępując kontuzjowanego Daviesa i 16 minut w przegranym meczu z Chelsea) i dwa pełne mecze w Lidze Mistrzów (należy jednak pamiętać, że mecz rewanżowy z Bayernem był przeglądem kadr dla trenera). W ostatnim meczu na lewej obronie pojawił się Ryan Sessegnion, który był jedynym zdrowym zawodnikiem mogącym grać na tej pozycji. Na konferencjach prasowych Jose Mourinho mówi, że Sessegnion nie jest gotowy na grę na lewej obronie na poziomie Premier League i, że więcej szans będzie dostawał na lewym skrzydle.

Wydaje się, że obecnie hierarchia na lewej obronie wygląda następująco:

1./2. Jan Vertonghen,

1./2. Ben Davies,

3. Danny Rose,

4. Ryan Sessegnion

 

3. Jakość w ofensywie

Może nie jest to jeszcze tak wysoka jakość na jaką stać Spurs, ale gra Dele Allego wygląda zdecydowanie lepiej niż 2 miesiące temu (chociaż trzeba uczciwie przyznać, że już pod koniec kadencji Mauricio Pochettino grał coraz lepiej). Duży wpływ na to może mieć ustawienie go za plecami Harry'ego Kane'a i danie większej swobody przez Jose Mourinho. Również Lucas Moura zaczął lepiej się odnajdować na boisku. Nawet w dreptaniu Christiana Eriksena pojawiło się trochę energii.

Co jeszcze się zmieniło? Serge Aurier gra lepiej w ofensywie. Względnie... ale o tym później.

4. Taktyka

Tottenham pod wodzą Jose Mourinho gra dobrze znanym ustawieniem 4-2-3-1. Moim zdaniem to właśnie przy takim ustawieniu gra Spurs może być najlepsza. Jaka jest różnica? Mou ustawił Jana Vertonghena na lewej obronie (a wcześniej Bena Daviesa), a na prawej Serge'a Auriera. W akcjach ofensywnych lewy obrońca schodzi do środka, a ustawienie zmienia się na bardziej ofensywne, w którym Aurier podwaja prawego skrzydłowego, a pozostali trzej obrońcy pozostają z tyłu.

Przyznam szczerze, że taka zmiana mnie zaskoczyła, ale jest to zabieg taktyczny, który Portugalczyk stosował już wcześniej (w Realu Madryt to Marcelo na lewej obronie miał więcej zadań ofensywnych, a prawy obrońca Arbeloa zostawał z tyłu).

Kolejną zmianą taktyczną był powrót do tego jak Tottenham grał +/- 3 lata temu, czyli zestawienie w środku pola jednego zawodnika odpowiedzialnego za destrukcję, który wspomaga grę obronną zespołu i drugiego, który ma więcej swobody.

 

BRAK ZMIAN

5. Gra Serge'a Auriera

Serge nadal gra nierówno. Potrafi rozegrać świetny mecz w weekend, a już po kilku dniach zagrać koszmarnie. Co sprawia, że Aurier jeszcze gra w pierwszym składzie? Moim zdaniem ma na to wpływ kontuzja Kyle'a Walkera-Petersa, błędy w Juana Foytha w meczach w których dostawał szansę a także to, że część błędów Auriera naprawiają pozostali zawodnicy - najczęściej Moussa Sissoko, który asekuruje prawą stronę przy grze ofensywnej Serge'a Auriera.

6. Błędy w obronie

Niestety problemów w obronie jest więcej. Co prawda gra wygląda już lepiej niż we wrześniu i październiku, ale nadal większość traconych przez Tottenham goli, to gole po błędach indywidualnych zawodników formacji defensywnej, a także strat środkowych pomocników. Wystarczy powiedzieć, że Tottenham od ponad roku nie zagrał "na zero z tyłu" w wyjazdowym meczu Premier League. A ostatnim meczem z zachowanym czystym kontem był mecz z najsłabszą ekipą zeszłego sezony Cardiff City.

7. Nerwowe końcówki meczów

Koguty mają problem z domykaniem meczów. Z wykorzystywanie wczesnych szans i odbieraniem nadziei przeciwnikom. Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że postawa defensywy w tym sezonie sprawiła, że nawet przy prowadzeniu 3:0 ekipy Jose Mourinho przeciwnicy mają podstawy wierzyć w to, że mogą odwrócić losy spotkania.

 

NA JAKIE ZMIANY CZEKAM(Y)?

8. Ustabilizowanie gry w obronie

Najlepiej chyba będzie zacząć to zagadnienie od prostego stwierdzenia, że muszą się zmienić rzeczy omówione w punktach 5.-7.

Jak to zrobić?

Zawodnicy muszą nabrać pewności siebie, która z każdym dobrym meczem będzie rosła. Powrót Bena Daviesa również byłby pomocny, ponieważ zespół nie były uzależniony od zdrowia i formy Jana Vertonghena.

Prawdopodobny wydaje się również transfer prawego obrońcy w zimowym okienku transferowym. Wydaje się, że Jose Mourinho będzie szukał kogoś, kto nie będzie pozostawiał tak wielkiej luki w grze defensywnej - Serge Aurier często sprawia wrażenie, jakby wracał do gry obronnej tylko gdy jeden z graczy ofensywnych się na niego wydrze (np. Eric Lamela, albo Harry Kane).

9. Wprowadzenie do drużyny ofensywnych zawodników po kontuzjach

Giovani Lo Celso: W grze Giovaniego Lo Celso widać, że musi się on jeszcze przystosować do tempa gry w Premier League. W meczach w których zagrał widać, że ma świetny przegląd pola gry, bardzo wysokie umiejętności techniczne i nietuzinkowe pomysły. W jego grze podoba mi się również zadziorność i wola walki, które momentami przypominają grę Erica Lameli.

Eric Lamela: Lamela również wrócił po kontuzji. Z konferencji prasowych Jose Mourinho wynika, że Eric może być dla nowego trenera zawodnikiem równie istotnym co dla Pochettino. Oczywiście jeśli będzie zdrowy. Przed meczem z Norwich Eric Lamela powiedział Mou, że jeśli ten go będzie potrzebował, to on jest gotowy. Niezależnie, czy na całe spotkanie, czy na ostanie 5 minut. Lamela jest zawodnikiem, który zawsze daje z siebie wszystko. Walczy, szarpie, biega, przepycha się... a z piłką przy nodze potrafi czarować. Ma charakter, a charakteru czasem w grze Tottenhamu brakuje.

Ryan Sessegnion: Dynamika młodego anglika będzie bardzo przydatna w grze ofensywnej. Jeśli miałby grać na lewej obronie, to ciekawym rozwiązaniem mogłoby być danie mu swobody, którą ma Aurier i zostawienie z tyłu prawego obrońcy. W takim ustawieniu Aurier by się nie sprawdził, ale Juan Foyth już tak. W ofensywie Ryan pokazał w kilu meczach, że jego możliwości są duże. Ma już doświadczenie w Premier League... Zimą i wiosną może pozwolić złapać oddech Sonowi, lub Kane'owi (jeśli Son zagrałby na środku ataku).

 

A co Wy o tym sądzicie?
Zapraszam do komentowania.

 



 

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Autor: Kogut Domowy Wysłano: 5 stycznia 2020; 20:08

Mnie ciekawi jak będzie wyglądała gra Hugo po powrocie do gry...

>>Sawyer napisał:
>>Co musi się jeszcze zmienić? Gra Gazzaningi. Mało kto o tym mówi, ale Paulo nie jest godnym zastępca Llorisa. Od świetnych interwencji w meczu z Liverpoolem jego forma leci w dół. Mam wrażenie, że z Llorisem w bramce Tottenham uniknąłby wielu bramek straconych w ostatnim czasie. Chociaż nie jest to największy problem tej drużyny, moim zdaniem potrzebujemy nowego bramkarza.

odpowiedz
Autor: Kogut Domowy Wysłano: 5 stycznia 2020; 20:03

Fakt. Nie wyglądało to dobrze.
...ale przed błędami środkowych obrońców już się taktyką nie da sensownie uchronić.

odpowiedz
Autor: Jablona Wysłano: 4 stycznia 2020; 19:54

Jasne, masz rację, ale taktyka powinna przewidywać, że błędy indywidualne mogą się zdarzyć i starać się unieszkodliwić następstwo błędów.
W meczu z Norwich wyglądało to trochę, jak gra w dziadka. Cała drużyna ustawiona po okręgu, a Ndombele sam w środku.

odpowiedz
Autor: Kogut Domowy Wysłano: 4 stycznia 2020; 19:22

Moim zdaniem chodzi o schematy. Te straty wynikają z indywidualnych błędów, a te z kolei z braku pewności siebie. A pewność przyjdzie wraz z wynikami ale i z automatyzmami. Piłkarze muszą czuć gdzie są pozostali gracze.

...no i obecnie z Aurierem asekurującym cokolwiek trudno czuć się pewnie.

>>Jablona napisał:
>>Według mnie Mou musi trochę zmienić taktykę. Głównie w środku pola zawodnicy są źle ustawieni. Tworzą się ogromne luki, z których rywale skrzętnie korzystają, każda strata w takim momencie to bramka. Nie ma kto zaasekurować. Jest dużo pracy przed Mou i pewnie dopiero po sezonie będzie mógł gruntownie popracować nad taktyką i składem personalnym.

odpowiedz
Autor: Kogut Domowy Wysłano: 4 stycznia 2020; 19:17

Nie tylko zdrowy... Ndombele musi też kondycyjnie wytrzymywać całe spotkanie na wysokich obrotach. Jeśli nie co 3 dni, to chociaż co tydzień.

>>Jablona napisał:
>>Ważne jest też aby Ndombele był zdrowy, bo z nim jakoś wygląda ten środek pomocy. Jeszcze Lamela w formie bez kontuzji i gra wyglądałaby zupełnie inaczej. Może nawet Mou przestałby grać lagi do przodu.

odpowiedz
Autor: Jablona Wysłano: 4 stycznia 2020; 13:59

Ważne jest też aby Ndombele był zdrowy, bo z nim jakoś wygląda ten środek pomocy. Jeszcze Lamela w formie bez kontuzji i gra wyglądałaby zupełnie inaczej. Może nawet Mou przestałby grać lagi do przodu.

odpowiedz
Autor: Jablona Wysłano: 4 stycznia 2020; 13:53

Według mnie Mou musi trochę zmienić taktykę. Głównie w środku pola zawodnicy są źle ustawieni. Tworzą się ogromne luki, z których rywale skrzętnie korzystają, każda strata w takim momencie to bramka. Nie ma kto zaasekurować. Jest dużo pracy przed Mou i pewnie dopiero po sezonie będzie mógł gruntownie popracować nad taktyką i składem personalnym.

odpowiedz
Autor: Sawyer Wysłano: 4 stycznia 2020; 10:12

Co musi się jeszcze zmienić? Gra Gazzaningi. Mało kto o tym mówi, ale Paulo nie jest godnym zastępca Llorisa. Od świetnych interwencji w meczu z Liverpoolem jego forma leci w dół. Mam wrażenie, że z Llorisem w bramce Tottenham uniknąłby wielu bramek straconych w ostatnim czasie. Chociaż nie jest to największy problem tej drużyny, moim zdaniem potrzebujemy nowego bramkarza.

odpowiedz
Sonda serwisowa

Najlepszy transfer sezonu 2023/2024








pokaż wyniki
Zawodnik meczu
Statystyki serwisu

Najnowszy użytkownik: Dunttrkjkij
Strona istnieje od: 4248 dni
Użytkowników online: 0
Gości online: 34
Newsów: 6350
Lista online: