» Pewne, spokojnie, zwycięsko. Tottenham 2-0 Huddersfield
-
Liga Mistrzów - 1 kolejka. Tottenham - Villarreal.
-
Wracamy po przerwie. West Ham - Tottenham.
-
3. kolejka Premier League. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

Tottenham pewnie pokonał Huddersfield Town 2-0 w meczu 28. kolejki Premier League. Obie bramki dla drużyny Mauricio Pochettino zdobył Son.
Koguty od samego początku spotkania zepchnęły rywali do głębokiej defensywy. Dwa dobre dośrodkowania ziemią w pole karne autorstwa dobrze dysponowanego dziś Serge'a Auriera nie wykorzystali kolejno Alli i Kane, którzy minimalnie spóźnili się na dogranie obrońcy Spurs.
Dopiero w 27. minucie sporą przestrzeń w środku pola wykorzystał Dele Alli, który zauważył wychodzącego na czystą pozycję Sona. Koreańczyk szybko zostawił za sobą rywali, włącznie z bramkarzem i strzałem do pustej bramki wyprowadził Spurs na prowadzenie.
Po zmianie stron drużynna Huddersfield wyszła na boisko nieco bardziej odważnie usposobiona. Dzięki temu Tottenham mógł próbować ataków swoją mocną bronią, czyli grą z kontry. Jeden z takich ataków, wyprowadzony w 55. minucie, zakończył się bramką. Perfekcyjne dogranie w pole karne tym razem asystującego Harry'ego Kane'a wykorzystał ponownie Son, który tym samym ustalił wynik spotkania.
Tottenham zagrał dziś naprawdę bardzo solidne spotkanie. Koguty postraszyły na pewno Juventus, potwierdzając wysoką dyspozycję przed środowym rewanżem w Lidze Mistrzów. Nieco niepokojąca może wydawać się dzisiejsza skuteczność Harry'ego Kane'a, który ponownie nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji na zdobycie bramki, jednak miejmy nadzieję, że to jedynie chwilowa niedospozycja i pech po stronie najlepszego napastnika na Wyspach.
Tottenham: Lloris - Aurier, Sanchez, Vertonghen, Davies - Dembele (Sissoko), Dier - Alli (Lamela), Eriksen, Son (Lucas) - Kane
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

A jak to pisałem tuż po meczu hejt na mnie był ogromny


A w dupie z Guardiolą, z tą kasą jaką on ma, taki Pochettino, czy nawet Dyche mieliby dokładnie taką samą przewagę.
Niech on wygra LM wtedy oddam królowi co królewskie, na razie to zamiótł swoje podwórko kompletujac skład za równowartość tego co połowa ligi wydala na transfery.
>>destroya napisał:
>>Ogólnie dobry czas na spotkanie Man Utd z Liverpoolem. Jest szansa na kolejny awans w tabeli jak czegoś nie wpierdolimy w swoim stylu.
Już nie przeginaj z tym wpier***eniem w naszym stylu. Każdy w Anglii umacza mecze z każdym poza City w tym sezonie.
Witaj w Premier League. Jakkolwiek brzmi to jak frazes, tu nie ma słabych drużyń vide CP-MANU 2-0
>>KRIS napisał:
>>>>nnaderowy <br />
<br /><br />
Ale za wczoraj jest moim zdaniem jechany niesłusznie - jeden sędzia by tego karnego gwizdnął, inny nie. Według przepisów racja po stronie Marciniaka. <br />
<br />
Pezepis przepisem ale sorry - ten karny był tak miękki jak doopa niemowlaka - za wiele gorszych fauli karnych się nie gwiżdże.<br />
<br />
Wyobraź sobie że w środę przy syanie 0:0 np. w 87 minucie Davies wisi tak na Dybali, piłka trafia go w rękę i ten gwizdze karnego. Ucieszylibysmy się co ?<br />
<br />
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jakby przy 2-2 gwizdnął dla nas karnego po ręce Chieliniego to odczucia by były inne.
Co to znaczy przepis przepisem, to sędzia ma sobie sam interpretować co jest miękkie a co twarde? Dopiero by były jaja.
Gdyby wcześniej np. nie gwizdnął cięższego faulu to mówilibyśmy o błędzie, a tak nie można się tego uczepić.
Od razu uprzedzam, że nie kibicuję nikomu w tej paździerzowej lidze, a jak już to bym chciał, żeby cwaniakom z Wawy i Poznania, Jagiellonia nosa utarła.

>>nnaderowy
<br />
Ale za wczoraj jest moim zdaniem jechany niesłusznie - jeden sędzia by tego karnego gwizdnął, inny nie. Według przepisów racja po stronie Marciniaka.
Pezepis przepisem ale sorry - ten karny był tak miękki jak doopa niemowlaka - za wiele gorszych fauli karnych się nie gwiżdże.
Wyobraź sobie że w środę przy syanie 0:0 np. w 87 minucie Davies wisi tak na Dybali, piłka trafia go w rękę i ten gwizdze karnego. Ucieszylibysmy się co ?
To tylko pokazuje, jaki jest poziom sędziowania na świecie w tym momencie, sędziowanie jako takie nie dojechało z poziomem za graniem.
Dobrze, że kombinują z tym VAR'em bo z czasem byłoby tylko gorzej.
A Marciniak jaki jest każdy wie, miał dobre pół roku fartowne, a dalej coraz gorzej. Ale za wczoraj jest moim zdaniem jechany niesłusznie - jeden sędzia by tego karnego gwizdnął, inny nie. Według przepisów racja po stronie Marciniaka.


>>Szary napisał:
>>>>KRIS napisał:<br />
>>Właśnie przeczytałem że w środę sedziuje nam Marciniak. Obstawiamy że wykręci coś dla Juventusu ? <br />
<br />
<br />
Skurwysyn nie dał nam karnego na Realu<br />
Wiem, pamiętam - po faulu na Llorente - stąd też mój wpis. Koleś jest po prostu słaby i boję się że coś wywinie na naszą niekorzyść. Wczoraj też się popisał




Mi się wydaje, że remisik na Chelsea do zrobienia. Grunt, że teraz my możemy, a Chelsea musi.
Duży komfort psychiczny, przed kolejnymi meczami i ogromny krok do top4. Na pewno jeszcze z jakimiś ogórami punkty stracimy, ale też nie wierzę, że reszta nic nie straci.
Nic tylko się cieszyć.



Ps: Ozil to chyba ma depresje po podpisaniu kontraktu nowego



