» FA CUP!
-
5 rzeczy o których dobrze wiedzieć/na które warto zwrócić uwagę w meczu z Aton Villą
-
CHAOTYCZNIE O ZIMOWYM OKIENKU TRANSFEROWYM
-
1/16 FA Cup Southampton-Tottenham składy.
- zobacz więcej wiadomości
W ten weekend mamy przerwę od Premier League. Czas na rozgrywki pucharowe, dzisiaj zagramy swój pierwszy mecz w FA CUP, naszym rywalem będzie drużyna na co dzień występująca w Championship - Middlesbrough. Drużynie, która jeszcze nie tak dawno występowała w Premier League, nie idzie najlepiej w tym sezonie. Po 26 kolejkach zajmują dopiero 16 miejsce w tabeli. Podopieczni Jonathan'a Woodgate'a musieli grać w FA CUP od pierwszej rundy. W pierwszej rundzie trafili na 3 ligowe Accrington Stanley FC z którym wygrali 1:0, natomiast w drugiej rundzie pokonali 2:0 rywali z Championship - Barnsley FC.
Nie jest to najlepszy sezon piłkarzy z WHL. Słaba forma, przeplatana z błędami w obronie, niestwarzanie i niewykorzystywanie sytuacji bramkowych to jedne z wielu bolączek podopiecznych Jose Mourinho. 6 miejsce i 6 punktów straty na półmetku sezonu to nie jest to co wszyscy sobie wyobrażali i oczekiwali po jakże udany poprzednim sezonie zakończonym finałem Ligi Mistrzów. Plan minimum to dostanie się do Ligi Mistrzów na przyszły sezon, ale dużym motorem napędowym dla Menadżera i Piłkarzy byłoby wygranie trofeum. Jako, że odpadliśmy z Carabao cup jedyną realną opcją pozostaje FA Cup. Pierwszym krokiem do tego jest zwycięstwo nad Middlesbrough. Po meczu z Southampton do listy kontuzjowanych dołączyli Harry Kane i Tanguy Ndombele i ich występ jest wykluczony w dzisiejszym meczu. Pewne jest również, że nie wystąpią Hugo Lloris, Eric Dier i Ben Davies, który kontynuuje rehabilitacje w Katarze. Ze względu na liczne kontuzje możliwym jest, że Jose Mourinho zdecyduje się wystawić w podstawowym składzie zawodników z akademii, najbliżej tego są Oliver Skipp, Troy Parott i Japhet Tanganga.
Mecz rozpocznie się równo 15.01 i będzie transmitowany w Eleven Sport 1.
Tottenham:
Gazzaniga, Aurier, Dier, Alderweireld, Vertonghen (C), Sessegnon, Winks, Eriksen, Lucas, Dele, Son.
Substitutes: Vorm, Sanchez, Tanganga, Skipp, Lamela, Lo Celso, Parrott.
Middlesbrough:
Mejias, Spence, Howson (C), Fry, McNair, Coulson, Clayton, Saville, Tavernier, Roberts, Fletcher.
Substitutes: Bryann, Wood, Liddle, Wing, Johnson, Nmecha, Gestede.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Myślę, że "drugim garniturem" zagralibyśmy lepiej. Młodzi chociaż mają chęć do gry i mogliby pokazać jakieś zagrania, które zaskoczą Boro. Ale cóż, Jose trzyma się kurczowo swojej 11. Wcale nie uważam, żeby na ten moment to był nasz najlepszy skład.
Szkoda, bo druga połowa fajna pod względem dominacji gry.
Ale biorąc pod uwagę że się ma Aurier'a który przy meczówce ładuje panu Bogu w okno, Lamele który się bawi w przepychanki i fauluje w ostatnich minutach meczu, gdzie trzeba gonić wynik, fatalnego Son'a oraz Eriksena który już nawet nie udaje że go granie w piłkę interesuje no to trudno wygrać nawet ze średniakiem Championship. Jeden mecz więcej do obejrzenia, dobre i to.
>>mefisto52 napisał:
>>>>Lolo napisał:<br />
>>spalony jak skurwysyn, co za dziady <br />
<br />
Jak spalony to na milimetry. Dier zostawił nogę. Nie ma co na var liczyć tylko czas się obudzić i przestać grać na stojąco.
Kilkanaście centymetrów na moje oko. Dier noga na linii trawy, sylwetka poza nią nie wychodzi. Zawodnik w czerwonym stoi na linii i wychylony jest do przodu.
Nie rozumiem Waszego oburzenia graniem wyjściową 11stką. Jesteśmy po remisie z Norwich i porażce z Southampton. Wypadł nam Kane na 2 miesiące i musimy wypróbować różne warianty gry bez niego a za tydzień gramy z Liverpoolem. To nie jest czas na eksperymenty tylko na podbudowanie i zgranie pierwszego garnituru.
Middlesbrough to nie ogórki, 16 miejsce w Cheampionship. Trzeba grać najlepszym składem