» Captain, oh my captain! O Llorisie słów kilka
-
Plotki transferowe - wiosna 2025
-
Strefa spadkowa coraz bliżej. Everton - Tottenham.
-
Derby Północnego Londynu. Arsenal - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości

Mecz ze Stoke City był 200-setnym występem Hugo Llorisa w Premier League w barwach Tottenhamu. Francuz nie może jednak zaliczyć spotkania do udanych. Chociaż Koguty wygrały i zdobyły ważne trzy punkty, to bramkarz Spurs popełnił fatalny błąd, który kosztował zespół stratę gola. Co gorsza, był to już kolejny prosty błąd Llorisa w tym sezonie. Co dzieje się z naszym kapitanem?
Hugo Lloris, odkąd dołączył do Tottenhamu w 2012 roku, szybko został jednym z kluczowych zawodników drużyny. Francuz zagwarantował Kogutom o wiele więcej jakości niż Brad Friedel czy Heurelho Gomes. Bramkarz wielokrotnie ratował Tottenham przed stratami ogromnej ilości bramek. Lloris dwoił się i troił, żeby naprawiać błędy linii obrony, w której biegały takie tuzy jak Youness Kaboul, Vlad Chiriches czy Federico Fazio. Francuz okrzyknięty został jednym z najlepszych bramkarzy na świecie i nawet mówiło się, że odejdzie z Tottenhamu żeby w pełni zrealizować swój potencjał.
Dlaczego więc Hugo Lloris w ostatnim czasie obniżył loty? Co jest przyczyną słabszej formy 31-latka? Brak skoncentrowania, słaba pewność siebie? Wykluczają to słowa kolegów Llorisa zarówno z Tottenhamu, jak i reprezentacji Francji. Wszyscy zawodnicy pytani o Llorisa odpowiadają to samo: kapitan idealny. Nawet gdy w szatni panuje chaos i hałas, wystarczy, że Francuz odezwie się swoim cichym i spokojnym, a zarazem pewnym i opanowanym głosem, żeby wszyscy zamilkli. Gdy wszyscy tracą nas sobą kontrolę, to Lloris potrafi utrzymać emocje na wodzy.
Oglądając grę Tottenhamu w ostatnich dwóch/trzech sezonach nasuwa mi się jeden wniosek. Lloris nie zalicza, jak twierdzi wiele osób, regresu. Jego umiejętności są na tym samym poziomie. Paradoksalnie, to jednak ewolucja i rozwój Tottenhamu jest zgubny dla Francuza. Taktyka Mauricio Pochettino i żelazna defensywa w postaci Vertonghena, Sancheza czy Alderweirelda zwyczajnie uwypukliły wady Llorisa. W końcu Francuz nawet za czasów swojej świetności popełniał błędy. Najlepszym na to przykładem jest przegrane spotkanie 0:6 z Manchesterem City, czy mecz reprezentacyjny ze Szwecją. Wtedy jednak Lloris grał z gorszymi obrońcami, którzy popełniali więcej błędów niż on. Bramkarz "sprzątając" po Kaboulu i spółce wychodził po prostu na o wiele lepszego piłkarza.
Nie możemy jednak aż tak bardzo umniejszać klasy Hugo Llorisa. 31-latek niejednokrotnie "ratował nam tyłek". Sukcesy z ostatnich sezonów to także zasługa golkipera i nie możemy o tym zapominać. Z drugiej strony, może jeszcze nie teraz, ale w niedalekiej przyszłości powinniśmy zacząć rozglądać się za nowym bramkarzem. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby wzorowanie się na Juventusie, w którym Gianluigi Buffon i Wojciech Szczęsny często zamieniają się miejscem pomiędzy słupkami.
W całym zamieszaniu z Hugo Llorisem widoczny jest jednak jeden pozytywny aspekt. Progres, jaki na przestrzeni lat poczynił Tottenham. Jeszcze kilka sezonów temu sporo osób mówiło, że Tottenham jest za mały dla Llorisa. Obecnie pojawiają się głosy, że to Lloris nie jest na poziomie Tottenhamu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze







Cieszę się, że odpadliśmy z LM co tam się wyrabia. Bym zszedł na zawał.

Jak PSG wyleci z ligi mistrzów za financial fair play na przynajmniej 3 sezony to przestanę tak pluć na uefe

Oficjalnie potwierdzone: Harry Kane z golem w meczu przeciwko Stoke. Informację podała przed chwilą strona Premier League.
Jestem przegrywem roku !
Wczoraj gdy tylko zobaczyłem, że znowu na Canal+ puszczają Roma-Barca, w związku z brakiem nsportu postanowiłem zbojkotować Ligę Mistrzow stwierdzając, że na 100% nie będzie emocji.. Ominął mnie jeden z najbardziej emocjonujących meczów ostatnich lat ;/

Jednak jest jeszcze ten sport sprawiedliwy i czasem karma wraca. Barcelona odpada z ligi mistrzów to zawsze przyjemny widok. Człowiek przyzwyczajony że jakiś arbiter da coś im z kapelusza jakiś Suarez padnie w polu karnym jak po postrzale ale nie tym razem. Co do angielskiego spotkania to ciekawe czy kiedyś Guardiola zostanie wysłany na jakieś terapie z kontroli gniewu. Pierwszy gol City po faulu więc przy pomyłce arbitra przy kolejnym można to wytłumaczyć że zrehabilitował się za wspomniany błąd. City przez cały sezon przeszli taranem a pod koniec brak już pary. Dobry czas na gre z nimi dla Spurs.


3:000000 HAHAHA Nienawidzę tych dziewczynek

Ps: Ten Fazio w pierwszym tak mnie w oczy kuje

Jak to nie wpadło Barcelona by była poza LM

I wszedł ten turek którego nam roma ściągneła (turecki Dybala)

Firminho faul na drugą żółtą chwile potem liverpool strzela gola. Zabawne



Ale ten sędzia pomaga Liverpoolovi podoba mi się co Guardiola zrobił powiedział mu co o nim sądzi, a swoich zawodników zabrał by nie było kar indywidualnych
Ps: Co ten Lovren gra XD

No tak, Martial niby do wyjęcia, tylko że Manchester United zapłaciło za niego 60 mln i będą oczekiwali podobnej kwoty.
Według mnie jedyne szanse na jego transfer do nas to tylko z uwzględnieniem sprzedaży Alderweirelda do MU (ewentualnie Rose'a, ale wątpię, żeby go jeszcze chcieli).

Martial do wyjęcia w lato odrzucił kontrakt od MU. Taki rezerwowy napastnik, a pewnie w przyszłości skrzydłowy główny byłby wymarzony

>>Szary napisał:
>>Ja to podziwiam że tam wiecie coś o grajku z jakiegoś Schalke albo Ajaxu Tottenham obejrzeć to już sukces. Tylko mi nie mówcie że kompilacjami wyrabiacie sobie opinie.
Nieee. Mówię moja opinia to może być gówno warta, bo ja obejrzałem tylko kilka meczów. Jedyne kompilacje jakie oglądam to z Dembele jakim jest dziekiem.


>>triangleefiks napisał:
>>Jesteśmy łączeni z Meyerem niby fajnie ale nie jest za słaby?
Jakieś potwierdzone info?
Musiałbym obejrzeć trochę więcej meczów żeby ocenić jego grę, ale z tego co widziałem to taki odpowiednik Eriksena.
Zważywszy, że nie ma naturalnego zamiennika to przydał by się.
Dobry, młody, z mega potencjałem

Jesteśmy łączeni z Meyerem niby fajnie ale nie jest za słaby?

Obawiam się że sentyment < zarobki. Zresztą niech się pierdolą. Wszyscy wiemy w jakich okolicznościach odszedł jeden i drugi. I teraz któryś z nich albo obaj mieliby tak po prostu wrócić? Nie no, fajnie było z nimi, ale jak na nas dupe wypieli to mam nadzieję że się nikt nie będzie przed nimi płaszczył. Takiego Bale 60 melo który co roku kontuzjowany. Pierdole taki deal.

Nie piszcie tak bo tylko smaka człowiekowi narobicie. Ale jeśli faktycznie coś miałoby w tym być tobym z miejsca wybaczył i zapomniał transfer naszego Sissoko. Modrić może też ma jeszcze jakiś sentyment do tego klubu. Troche się dałem ponieść mojej wyobraźni. Zawodnikowi Realu przyzwyczajonemu do ogromnych zarobków raczej nie po drodze do klubu z ograniczonymi płacami.

Bale właśnie wykupił dom obok naszej bazy treningowej. To się wydaje dziwne i zbyt nierealne

Dla mnie sprawa jest jasna Eriksen zdobył obie bramki. Dziwi mnie zachowanie Kanea dość mało profesjonalne jakby bardziej istotne były osobiste statystyki niż wynik zespołu. Kane wiadomo jest w stanie w 2 mecze zdobyć 5 bramek i jak na zawodnika tej klasy dziwne zachowanie. Uwielbiam Eriksena za te jego skromność mimo ogromnego talentu nie naciska na jakiś transfer do Barcelon czy innych Realów tylko robi swoje. Kanea też uwielbiam jak każdy kibic Spurs ale te negowanie bramki Eriksena jak wspomniałem słabe zachowanie.

Jakie jest wasze zdanie na temat tego drugiego gola w meczu ze Stoke, a raczej co myślicie o zachowaniu Kane'a? Dla mnie dosyć specyficzne, ale skoro przekonuje, że dotknął tę piłkę, i nawet Eriksen nie ma z tym problemu, to powinno mu ją zaliczyć. Tym bardziej, że Anglik cały czas goni Salaha (po tym jak w poprzednim roku odpalił w ostatnich kolejkach, to do samego końca w niego nie zwątpię).

http://www.skysports.com/football/news/11675/11324499/tottenham-appeal-to-premier-league-over-harry-kane-goal-at-stoke
Hahaha friendship ended with eriksen

Hugo od kiedy jest w Tottenhamie, zaraz będzie 6 lat nigdy nie miał konkurencji, nie było nikogo kto by go trochę postraszył to raz, w poprzednich latach Hugo miał o wiele więcej do roboty, pamiętacie kto był wtedy na środku obrony. Przydałby się ktoś kto pokazałby się w takim FA Cup czy Carabao Kakao Cup, może by to wymusiło na nim większy poziom koncentracji, bo coraz częściej się wyłącza, Mimo wszystko Hugo jest fantastycznym bramkarzem i liczę na to, że zostanie z nami do końca swojej kariery.
A co do Sissoko, mam nadzieję, że Poch go pogon, bo jakieś siano można za niego nagrać i sprowadzić kogoś do środka.

Bezcenne te komentarze. Oby w podobnej chwale Sissoko odszedł z tego klubu. Już szkoda kibiców przyszłego pracodawcy Sissoko co z tej strony będą podsyłali screeny. Już swoje ten klub się za niego nacierpiał niech ktoś nowy przejmie pałeczke. Nie wiem jak taki zadeklarowany kibic Arsenalu podpisał kontrakt z Tottenhamem. Zwykły najemnik.

Ja mam wrażenie, że Lloris trochę nie nadążył za tym jak piłka dzisiaj wygląda. 20 lat temu byłby uważany za jednego z najlepszych na świecie. Neuer wprowadził bronienie na inny poziom, przez co piłka poszła do przodu, a Lloris to typowy refleks i linia (klasa światowa) - nogi i przedpole niestety poziom średniego zespołu PL.
Parę lat temu trochę się to wszystko zakłamywało - swoje i tak wpuścił, ale w każdym meczu przez horror obrony (wspominani Chiriches czy Kaboul) miał tak dużo interwencji, że grzechem było się tych jego błędów czepiać. To taki zawodnik, że na 100 interwencji zrobi ze dwa błędy, na 75 też 2 błędy, na 50, na 25 i na 20 też dwa błędy. Nie sprawdziłby się nigdzie wyżej, ale u nas parę ładnych lat był nie do ruszenia.
Teraz tak jak wspominacie, idealnie byłoby jednego gościa młodego na poziomie ściągnąć, do robienia rywalizacji - porozdzielać im puchary i ligę i zobaczyć co się stanie. Jeżeli konkurencja podniesie Francuzowi poziom to super, jeżeli nie to dawać drugiemu coraz więcej szans. Lloris to jest młody gość jak na bramkarza, dlatego chamstwem byłoby się na kapitana wypiąć i go sprzedać, albo od razu na ławkę dać. Ale podkręcić śrubkę, jak najbardziej wskazane.

Mi się też wydaję, że idealne będzie rozwiązanie podobnego do tego w Juventusie. Bądźmy szczerzy, Lloris nie czuje żadnego zagrożenia ze strony Vorma czy Gazzanigi. Przydałby się jakiś bardziej ambitny bramkarz. Być może wyszłoby to na dobre samemu Francuzowi.

Casillasa zniszczył Mourinho padł psychicznie

Tak to już jest że taki Buffon do dzisiaj prezentuje światowy poziom a przykładowo taki Casillas skończył się kilka sezonów temu. W bramce był fachowcem i ciężko powiedzieć co nagle się z nim stało. Nawet status jaki miał w Realu mu nic nie dał. Jak jakiś zawodnik zaczyna odstawać od poziomu reszty składu trzeba go wymienić tak to działa. Tak czy inaczej Vorm odchodzi to ktoś nowy się pojawi na jego miejsce choć ja wole nie tyle co na rezerwe co kogoś do podstawy.

Dla mnie problem może być trochę smutny dla nas. Lloris to zawodnik prawie kompletny na lini top świata bardzo szybki i świetnie gra na przedpolu na czym skupia się na treningach. Ale jest to jedno prawie. Taktyka w lepszych klubach. Bramkarz w najlepszych klubach musi grać nogami, a Lloris jest w tym tragiczny. I mimo jego umiejętności przywódczych niesamowitej grze on i my się męczymy. Nie możemy grać taktyką z wykorzystaniem bramkarza bo gdy to robimy (a Pochettino bardzo często dopóki Lloris nie walnie babola wtedy na 5 meczy jest spokój) tracimy co 2-3 mecze bramka przez jego wykop czy to na aut i się robi 3 na 2 czy w ogóle piłka zawieszona nisko i napastnik ma do minięcia elektrycznego Davsona. Nie jest to bramkarz dla nas, ale w takim Realu byłby pewnie top 3 świata (zależy czy gra Neuer jak nie to top 2)


Jakiś czas temu ktoś tu napisał czym lepsza obrona tym gorszy Lloris i coś w tym jest. Z sezonu na sezon coraz słabszy zawodnik. Bramkarzy nawet w samym premier league jest kilku dobrych na ten klub więc warto sprowadzić. Sam licze że jeszcze weźmie się w garść ale coraz mniej mam zaufania do niego. Już nie daje tej jakości co kiedyś. Nie ma miejsca na jakiś sentyment.

Trochę doprecyzuję. Ja nie chcę Llorisa wyrzucać z klubu i zamieniać go na innego zawodnika. Szczególnie, że kontrakt ma do 2022 roku i na chwilę obecną jest raczej najlepszą opcją, jaką możemy mieć.
Po prostu dziwię się, że tak rzadko korzystamy z rezerwowego bramkarza. W Juventusie czy PSG dobrze to funkcjonuje (w Paryżu szczególnie w poprzednim sezonie). Co prawda, Vorm po sezonie najpewniej opuści klub, a Gazzaniga to nie ten poziom, ale warto zastanowić się nad sprowadzeniem nowego bramkarza, który grałby nieco częściej niz wyżej wymieniona dwójka i odciążyłby trochę Llorisa
Z ciekawych nazwisk do głowy przychodzi mi Butland, który w Stoke długo miejsca nie zagrzeje; Timo Horn, który w Bundeslidze zbiera świetne oceny; a może nawet Bernd Leno
Bardzo fajne spostrzeżenie z którym się zgadzam . Choć jeśli Lloris do końca sezonu nie będzie powtarzał takich akcji to nie będzie tematu nowego bramkarza .

Wg mnie bardzo subiektywna ocena całej sytuacji. Przede wszystkim nie wiem za bardzo co ma jakość obrony do tego jak broni Lioris - powiedzmy że kiedyś na 100 strzałów popełniał 4 błędy, teraz na 50 popełnia dalej 4; nie trafia do mnie kopletnie "zwalanie winy" na lepszą obronę, taka praca bramkarza że błędów ma się wystrzegać. Oczywiście można tłumaczyć, że jak lepsza obrona, to przeciwnicy atakują w mniej przewidywalny sposób ale z drugiej strony mają dużo utrudnione zadanie i ewentualne strzały.
Do Liorisa mam ogromny szacunek i uważam że pomysły ze zmianą bramkarza to gruba przesada, po prostu uważam że nasz bramkarz powinien się wziąć za siebie bo ostatnie sezony na prawdę mogą niepokoić.
Tak nawiasem mówiąc, nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego Poch nigdy na poważnie nie stawiał na Vorma, bo to gość który zawsze mi imponował pewnością siebie.