» W okrojonym składzie. Wolverhampton - Tottenham.
-
Wracamy po przerwie. Tottenham - Aston Villa.
-
Derbowy poniedziałek. Tottenham - Chelsea.
-
Meczyk w piąteczek. Crystal Palace - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości

Ostatnia kolejka Premier League nie była zbyt łaskawa dla kibiców Tottenhamu, który doznał pierwszej porażki w tym sezonie Koguty dały się pokonać na własnym obiekcie Chelsea 1:4. Konsekwencją była utrata pozycji lidera tabeli na mecz Manchesteru City. Gracze Wolverhampton w miniony weekend również sprawili przykrą niespodziankę swoim sympatykom. Wilki niespodziewanie uległy Sheffield United. Było to zaskoczenie, ponieważ wcześniej zespół ten potrafił zremisować z Newcastle i Aston Villą oraz pokonać Manchester City. Wolverhampton po 12 rozegranych kolejkach ma na koncie tylko 12 punktów i zajmuje 14 pozycję w tabeli.
W minionym sezonie w obu potyczkach pomiędzy Wilkami i Kogutami padło tylko jedno trafienie. Piłkarze Wolverhampton i Tottenhamu wygrali swoje domowe mecze w stosunku 1:0.
Trener ekipy gospodarzy, Gary O'Neil, nie będzie mógł skorzystać z trzech graczy. Są to Pedro Neto, Hugo Bueno oraz Joseph Hodge. Strata zwłaszcza tego pierwszego jest dużym osłabieniem. W ekipie Ange Postecoglou do kontuzjowanych Ivana Perisicia, Manora Solomona, Ryana Sessegnona oraz Alfiego Whitemana dołączyła po meczu z Chelsea całkiem spora grupa nieobecnych zawodników. Są to James Maddison oraz Micky van de Ven, którzy będą pauzować przez dłuższy czas z powodu kontuzji, Richarlisona czeka operacji miednicy, natomiast Cristian Romero oraz Destiny Udogie pauzują za czerwone kartki.
Transmisja: Canal+ Sport 2
Start: 13:30
Sędzia: Tim Robinson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Tak jak myślałem Chelsea urwało punkty City a my w tym momencie porażka. Masakra jak top 6 punktuje. Nie było nigdy jeszcze tak mocnego sezonu. Tutaj 2 porażki i jesteś na 7 miejscu lub 2 a my wchodzimy w mega trudny kalendarz. Mam wrażenie, że los z nas drwi i zabiera nam co dał... Patrz mecz z Liverpoolem i Chelsea a potem z Sheffield i Wolves.
Tak bardziej na chłodno to z przebiegu meczu wilki zasługiwały conajmniej na remis, jeżeli nie na zwycięstwo. W tym spotkaniu byli po prostu lepsi. Jednak czasami takie mecze się przepycha. Obejrzałem przed chwilą dwie bramki dla wilków. Przy pierwszej słabe wyprowadzenie Diera, później brak powrotu na pozycję, ale też brak asekuracji że strony Hojbierga. Druga brama ten sam duet. Wrzucenie na konia Lo Celso przez Hojbierga, po czym następuje faul dla Wolves. Piłka zagrana szybko na skrzydło do Sarabi i... tutaj następuje kryminał. Dier zamiast wbiec przed wbiegajacego z głębi pola Lemine, wejść z nim w starcie to próbuje go łapać na spalonego praktycznie w we własnym polu karnym. W każdym razie..wszyscy się trochę zachlysnęlismy idealnym początkiem sezonu. Oczekiwania automatycznie wzrosły. W głównej mierze kontuzje i stosunkowo wąska ławka szybko zwerifikowaly ile nam jeszcze brakuje. Z pozytywów: kto by pomyślał przed sezonem, że będziemy w tym miejscu tabeli, w którym jesteśmy. Dalej to wygląda dobrze. W końcu mamy trenera, który chce grać atrakcyjny ofensywny futbol i który praktycznie z dnia na dzień odmienił drużynę i dał nadzieję kibicom. Osobiście będę zadowolony jak skonczymy sezon w top6, ale przede wszystkim jak zobaczę progres w grze i rozwijanie poszczególnych zawodników - co już się de facto dzieje. Do zblizenia się do topowych drużyn brakuje jeszcze dwóch mądrze zarządzanych okienek transferowych. Teraz jak każda drużyna przechodzimy kryzys, z którego prędzej czy później wyjdziemy. Głowy do góry i jedziemy dalej! COYS!!

No bezbarwny ale jaki miał być skoro on żyje z piłek od pomocników. Ange dzisiaj dał totalnie ciała z wyjściową 11stka. Pomoc wyjęta rodem z najgorszych meczów Conte, do tego Emerson na lewej stronie. To zestawienie wyglądało jakby przed meczem powiedział sobie „jakoś to będzie”. Mamy na ławce zawodników, którzy dobrze czują się z piłką przy nodze (Lo Celso, Bentancur, Bryan), a na plac wychodzi drewno pokroju Hojbjerga. Jak zobaczyłem skład przed meczem, to wiedziałem co się święci.

>>kiriak napisał:
>>>>Spurs napisał:<br />
>>Z tak śmiesznym volverhampryon przegrać to sztuka <br />
<br />
City też przegralo z tym śmiesznym Wolves<br />
Widać było, że środek bez Maddisona zagubiony, Bissouma zdecydowanie gorzej, Sarr spięty
Dodałbym jeszcze totalnie bezjajecznego Sona, słabiutki mecz.
Ja jestem wyprany już z tych negatywnych emocji chyba, mnie przebieg końcówki ani trochę nie zdziwił. JAK Ange dostanie wzmocnienia w grudniu i na lato, to może ten zespół wyprowadzić na inny poziom.
A jak nie to prędzej czy później skończy jak reszta

Najgorsze jest to że po zmianach nawet dobrze wyglądaliśmy, Lo Celso I Beta fajnie. Nawet akcje zaczęliśmy zawiązywać, opjerdalany tu przez was Hojbjerg grał fajne piłki do przodu, mieliśmy okazje.
Jednak co.my to my.
Jestem wypatroszony po tych dwóch meczach, strasznie zły i schodzi że mnie powietrze po tych pięknych 2,5 miesiącach





A miałem właśnie pytać czy ktoś liczył ile razy Dier dostał piłkę od Vicario i wykopał w aut
">odpowiedz


>>amian napisał:
>>To nie Dier z Daviesem są problemem. Problem mamy na LO, bo Emerson jest zbyt powolny i kompletnie zagubiony. Drugi problem to pomoc. Brak kreacji, ale właśnie tego spodziewałem się widząc drewnianego Hojbjerga w wyjściowym. Na ten moment wygląda to jak nasza gra w ubiegłym sezonie. Pytanie czy taki był zamysł czy ci zawodnicy inaczej nie potrafią. Jeżeli mamy atakować, to ktoś z dwójki Bryan/Lo Celso powinien wejść kosztem któregoś z trójki pomocników.
Ja jestem zdania że Dier z Daviesem zawsze są problemem. Nawet jak nie są to za chwilę może się okazać że się nim stali
Emerson swoją drogą, tu się zgodzę.
>>To nie Dier z Daviesem są problemem. Problem mamy na LO, bo Emerson jest zbyt powolny i kompletnie zagubiony. Drugi problem to pomoc. Brak kreacji, ale właśnie tego spodziewałem się widząc drewnianego Hojbjerga w wyjściowym. Na ten moment wygląda to jak nasza gra w ubiegłym sezonie. Pytanie czy taki był zamysł czy ci zawodnicy inaczej nie potrafią. Jeżeli mamy atakować, to ktoś z dwójki Bryan/Lo Celso powinien wejść kosztem któregoś z trójki pomocników.
Ja jestem zdania że Dier z Daviesem zawsze są problemem. Nawet jak nie są to za chwilę może się okazać że się nim stali

Emerson swoją drogą, tu się zgodzę.
">odpowiedz
Dograć kilka minut bez straty gola i musi wejsc z 2 zawodników typu Lo Celso, Gil, Bentancur. Z przodu statycznie, Bissouma z żółtą a za Hojbjerga pewniejszy byłby Skipp. Emerson to problem, bo zagubiony i z kartką a nie mam na niego rozwiązania, które nie wnosi ryzyka.

Bardzo widoczny jest brak Maddersa, szczególnie w fazie budowania akcji pod bramkę Wolves, na 20-25 metrze. Kilka razy piłkę na tym sektorze boiska w trakcie naszego ataku dostawal Sarr lub Johnson i nie bardzo mieli pomysł co zagrać, a Madders zawsze coś potrafił wyczarować.

To nie Dier z Daviesem są problemem. Problem mamy na LO, bo Emerson jest zbyt powolny i kompletnie zagubiony. Drugi problem to pomoc. Brak kreacji, ale właśnie tego spodziewałem się widząc drewnianego Hojbjerga w wyjściowym. Na ten moment wygląda to jak nasza gra w ubiegłym sezonie. Pytanie czy taki był zamysł czy ci zawodnicy inaczej nie potrafią. Jeżeli mamy atakować, to ktoś z dwójki Bryan/Lo Celso powinien wejść kosztem któregoś z trójki pomocników.
Wolverhampton 8 fauli ale oczywiście tylko my dostajemy 2 kartki. Gra taka sobie ale miło też zobaczyć zrównoważoną grę przy prowadzeniu i brakach kadrowych a nie atak na bramkę rywala co by się nie działo. Tego w niektórych spotkaniach zabrakło.
Musimy przetrwać ten i następny mecz. Od City z wyjściowej 11stki zabraknie "tylko" VDV I Maddisona. To mega ważni zawodnicy ale w tej taktyce naszą najsilniejszą bronią jest to, że jesteśmy drużyną, każdy walczy o każdego, jest team spirit i widać, że każdy zawodnik nawet z ławki gra dużo lepiej niż sezon temu. Ja tam jestem dobrej myśli.