» Udana zemsta na beniaminku - Newcastle 0:2 Tottenham
-
Trudny wyjazd. Newcastle - Tottenham.
-
Walka o TOP 4. Tottenham - Nottingham Forest.
-
Derby. West Ham - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości
Tottenham, w swoim pierwszym ligowym meczu, zwyciężył na St'James Park 2:0. Koguty tym samym zrewanżowały się Newcastle za poprzednie spotkanie pomiędzy obiema drużynami.
Mauricio Pochettino zaskoczył kibiców składem, decydując się na grę czwórką obrońców z debiutującym Kylem Walker-Petersem na prawej stronie. 20-latek za zaufanie odwdzięczył się jednak solidnym występem i udowodnił, że jest gotowy do gry w pierwszej drużynie.
Pierwsza połowa niedzielnego spotkania nie była jednak dla Tottenhamu łatwą przeprawą. Zawodnicy Newcastle grali rozważnie w obronie, co w połączeniu z pressingiem utrudniało rozgrywanie piłki podopiecznym Mauricio Pochettino. W rezultacie wyrównanej gry pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem, a jedyną ciekawszą sytuacją był strzał z dystansu w wykonaniu Christiana Eriksena.
Przebieg meczu zmienił się jednak na początku drugiej połowy. Jonjo Shelvey z premedytacją nadepnął leżącego na ziemi Dele Alliego, a widzący wszystko sędzia ukarał go czerwoną kartką. Od tego momentu zawodnicy Tottenhamu nabrali wiatru w żagle, a grający w osłabieniu gospodarze nie byli w stanie ich zatrzymać.
Pierwsza bramka dla Kogutów padła w 61' minucie. Christian Eriksen wymienił kilka podań z Harrym Kanem, po czym dośrodkował w pole karne. Piłkę trącił wybiegający na wolne pole Dele Alli. Zawodnicy Tottenhamu mogli cieszyć się z objęcia prowadzenia.
Na podwyższenie wyniku nie musieliśmy długo czekać. Widowiskową serię podań rozegrało trio Kane-Alli-Eriksen, a niepilnowany w polu karnym Ben Davies wykończył akcję drużyny. Walijczyk ustalił tym samym wynik spotkania na St' James Park.
W meczu z Newcastle pechowo zaprezentował się Harry Kane, który nie wykorzystał dwóch stuprocentowych sytuacji. W jednej z akcji napastnik trafił prosto w bramkarza rywali, w drugiej natomiast będąc sam na sam strzelił w słupek. Dobre spotkanie rozegrał za to Heung-Min Son, który wchodząc z ławki rezerwowych przyśpieszył grę Tottenhamu i powinien mieć na swoim koncie asystę po drugiej akcji Kane'a.
W następnej kolejce podopieczni Mauricio Pochettino zagrają swój pierwszy mecz na Wembley. Rywalem Kogutów będzie Mistrz Anglii - Chelsea. Początek spotkania 20 sierpnia o 17:00.
TOTTENHAM
Lloris (C), Walker-Peters, Alderweireld, Vertonghen, Davies, Dier, Dembele, Sissoko, Eriksen, Dele, Kane
ławka: Vorm, Carter-Vickers, Wimmer, Wanyama, Winks, Son, Janssen
NEWCASTLE
Elliot, Clark, Dummett, Manquillo, Lejeune, Shelvey, Ritchie, Hayden, Gayle, Perez, Atsu
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>rakiur napisał:
>>Hazard ma kontuzję czy coś?
podobnie jak Pedro
>>Hazard ma kontuzję czy coś?
podobnie jak Pedro">odpowiedz
Plan wykonany...nad stylem nie ma co się rozwodzić bo na tym etapie nie to jest najważniejsze, najważniejsze są punkty - które są !
Nananananana you're shit. Maja zabawę kibice na wyjeździe
"O tym mówił Rose i ja się temu nie dziwię." Wydaje mi się, że nie mówił tego w kierunku wychowanków. Występ WP nie najgorszy, czasem zapuszcza się za bardzo do przodu i nie nadąża wrócić na czas, ale jak już jest w tej obronie to całkiem dobrze sobie radzi.